|
|
|
Wątek:
|
TVP Kraków wspólnie z portalem HolidayCheck prześwietli zagraniczne hotele
|
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
|
Data wysłania:
|
2009-08-04 21:03
|
|
Temat:
|
TVP Kraków wspólnie z portalem HolidayCheck prześwietli zagraniczne hotele
|
|
Treść:
|
Aktualność:
Karaluchy w pokojach, szczury na plaży, brud na stołówkach, czy koczowanie na lotnisku - takie niespodzianki często czekają na Polaków, wyjeżdżających na urlopowe wojaże. TVP Kraków wspólnie z portalem turystycznym HolidayCheck rozpoczyna cykl interwencyjnych reportaży z miejsc, do których jeżdżą polscy turyści.
Wspólnie odwiedziliśmy jeden z hoteli w Egipcie w Hurghadzie nad Morzem Czerwonym. Kierunki interwencji wskazali internauci, którzy na portalu HolidayCheck opisują swoje wrażenia z podróży. Podążamy z kamerą za ich sugestiami i opiniami. Wszystko po to, żeby inni turyści zobaczyli i się nie nacięli. Chcemy pokazywać, które kurorty i miejsca trzeba omijać z daleka, aby miło spędzić urlop. W programie przedstawiamy urlopowe przeżycia naszych bohaterów. Zaczynamy od momentu, jak zwiedzeni piękną reklamą hotelu, plaży postanawiają wykupić wycieczkę w dany zakątek świata. Pokazujemy zderzenie z rzeczywistością. Przedstawiamy nie tylko skandaliczne zdjęcia z hotelu, plaży, restauracji, ale także przy użyciu ukrytych kamer nagrywamy to w jaki sposób turyści są traktowani przez rezydentów, obsługę hotelową.
Udzielamy także praktycznych informacji jak się uchronić przed takimi miejscami. Ubogie wyposażenie pokoi, stare meble, zniszczone łazienki, monotonne i niesmaczne jedzenie. Kamienista plaża, zamiast piaszczystej, jak była zachwalana w biurze turystycznym. Odległość do plaży, miasta, atrakcji turystycznej nie zgadzająca się z rzeczywistym dystansem, itp. Mimo takiego obrazu hotel, kompleks turystyczny nadal znajduje się w ofercie biur podróży. Sprawdzamy i oceniamy czy oferta jest adekwatna do ceny.
Cel programu to wyeliminowanie z oferty turystycznej złych hoteli oraz uświadomienie, że przed wyjazdem dobrze zasięgnąć opinii turystów, którzy w danym miejscu już byli, a nie tylko ufać i opierać się na informacjach otrzymanych w biurze podróży.
|
