Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Biura turystyczne

Wątek: biuro OIS- ściema jak nic!!
Autor: Czytelnik IP 83.24.102.*
Data wysłania: 2009-08-07 12:16
Temat: biuro OIS- ściema jak nic!!
Treść: Zgadzam się OIS to nieprofesjonalna firma. W tym roku w lipcu wybraliśmy się z firmą OIS na wakacje do Czarnogóry. Totalna dezorganizacja jeśli chodzi o pilotów. Kiedy na Torwarze znaleźliśmy nasz autobus okazało się, że nie ma wolnych miejsc bo nikt nie sprawdzał listy i ludzie z innych autokarów powsiadali do naszego. Pilotka zapytana o całą sytuacje odpowiedziała ze spokojem, "przecież nikt jeszcze nie wsiadł"- a autobus był już pełen. Po jakimś czasie przyszedł chyba właściciel firmy i udało się wyczytać listy i wyruszyliśmy. Po drodze poinformowano nas, że będziemy mieli trzy przesiadki i że przez granicę Chorwacko-Czarnogórską przejdziemy sobie pieszo ciągnąc swoje walizki. Szkoda, ze nie było mowy o tym wcześniej. Pilotka w autobusie znudzonym głosem powiedziała, "będą czekać na Was mniej więcej trzy autobusy-powinniście się zmieścić, będziecie jechać mniej więcej trzy godziny, chociaż ostatnio to było 9 godzin". Dotarliśmy na stację benzynową w Chorwacji, gdzie osoby jadące do Czarnogóry musiały wysiąść i poczekać sobie na inny autokar, który miał się troszkę spóźnić. Pilotka pożegnała nas i tak czekaliśmy sobie 6 h. Kiedy przyjechał nasz autokar dowiózł nas do granicy (bez dłuższych przystanków oczywiście żeby nadrobić czas, napomknę tylko że ubikacja w autobusie była zamknięta wiec jak już ktoś bardzo musiał to wyskakiwał na szybkie siusiu). Przez granicę przetargaliśmy nasze rzeczy i znów zapakowaliśmy się do autobusu bez ubikacji i z bardzo kiepską klimatyzacją. W sumie jechaliśmy 36h czyli jakieś 10h dłużej niż miało być. Dobrze, że Czarnogóra to śliczne miejsce więc wypożyczyliśmy samochód i jakoś zapomnieliśmy o torturach podróży. Były oczywiście wycieczki fakultatywne organizowane przez OIS ale bałam się ryzykować. Znajomi wybrali się na jedną, no i cóż większość czasu spędzili w autobusie i zdjęcia z autobusu można było sobie porobić, bo nie było czasu żeby się zatrzymać. Nasza rezydentka na wszystkie pytanie dotyczące firmy OIS i niedoinformowania klientów odpowiadała, ze ona nie odpowiada za firmę i nic nie może zrobić, nawet nikt nas nie przeprosił za to opóźnienie i za te przesiadki. Droga powrotna była troszkę krótsza ale za to były walki o miejsca siedzące. Kiedy przeciągnęliśmy z powrotem nasze rzeczy przez granicę Czarnogórsko-Chorwacką okazało się że nie wszyscy mają gdzie usiąść. Jakimś dziwnym trafem było więcej osób niż miejsc. Koleżanka siedziała na rozkładanym siedzeniu pilota, no a pilot na schodach niestety. Jeszcze po drodze zabieraliśmy Pana, który wykupił sobie sam przejazd do Polski w OIS i trafiło mu się miejsce siedzące na schodach przy ubikacji, była to noc wiec nawet mógł się położyć na podłodze i przespać. Ubikacja się nie otwierała oczywiście. W środku nocy dotarliśmy na parking w Chorwacji gdzie czekały na nas autobusy, które miały rozwozić nas do konkretnych miast. I znów wyścig do autobusu żeby zająć miejsca i nie siedzieć na schodach. Porażka jakaś....a i jeszcze pilotowi z któregoś autobusu, który miał na nas czekać bardzo się spieszyło i nie poczekał tylko pojechał wcześniej. Zostawił kilkoro ludzi, a co tam...Dłuższych postojów po drodze też nie było, wszyscy wiec głodni byli i zdenerwowani. Wreszcie w Częstochowie udało się wyrwać jakieś 20 min, ale pilotka straszyła, ze jak ktoś nie zdąży to zostanie i będzie wracał na własną rękę. Nie zdziwiła bym się bo na promie w Czarnogórze została jedna osoba. Jakoś nikt nie policzył czy wszyscy są...dobrze że w miarę szybko zorjentowali się znajomi zguby i zatrzymali autobus.
Także naprawdę nie polecam tej firmy. Specjalnie nie informują o pewnych rzeczach i niedogodnościach podróży. Podczas podróży zmieniają się piloci i tak naprawdę nikt nie zajmuje się podróżującymi. Piloci są niedoinformowani i nie potrafią odpowiedzieć na najprostsze pytania. Jedna z pilotek, pani Kamila rozłożyła się na pierwszych siedzeniach, przykryła się kocem i miała w nosie wszystkich dokoła. Czy tak powinni zachowywać się piloci wycieczek?? No chyba nie bardzo, żałuję że nie poczytałam informacji na temat firmy przed wyjazdem. Bardziej zajęłam się samą Czarnogórą niż przejazdem. No to teraz mam nauczkę...
Gosia

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij