|
Wątek:
|
40% ośrodków kolonijnych budzi zastrzeżenia inspektorów nadz
|
Autor:
|
Czytelnik IP 78.88.149.*
|
Data wysłania:
|
2009-08-12 01:07
|
Temat:
|
Ośrodki kolonijne nie spełniają norm!
|
Treść:
|
Przynajmniej nie spełnia ten w Mielnie, gdzie doszło do molestowania dziewczynek w lipcu 2009. Co to za ośrodek, w którym na piętrze mieszkają wczasowicze, ponoć emeryci i renciści, na dole dzieci. Nie ma żadnej przeszkody w swobodnym dotarciu do dzieci na parterze. Byłam, widziałam i żadne komisje nie są mi potrzebne, aby stwierdzić poważne nieprawidłowości. Poza tym najmłodsze dzieci mieszkały w pokoju z piętrowymi łóżkami i jedną dostawką. Nie było również żadnego portiera nocnego, czuwającego nad bezpieczeństwem, szczególnie dzieci. Nie było nocnych dyżurów wychowawców. Praktycznie każdy zboczeniec miał swobodny dostęp do zasapanych dzieci, a wszystko zdarzyło się między 3 a 4 rano. Teren ośrodka jest dostępny z ulicy dla każdego, nie ma ogrodzenia. Poza tym przebywał na kolonii w odwiedzinach syn jednej z wychowawczyń z kolegą, który dopuścił się haniebnego czynu.Pokoje nie były zamykane na klucz, bo pani nie pozwoliła. Podane na tacy ofiary, a rodzice oddają swoje pociechy ufni, że są pod dobrą opieką.Gdyby wiedzieli...Czy rodzice powinni wcześniej jechać do tego miejsca, gdzie będzie dziecko?Winnych nie ma, gazety (jedna) pokazuje bohaterską kierowniczkę, która pomogła złapać zboczeńca(i tak go wypuszczono za poręczeniem majątkowym).Kogo oskarżać, kto jest winien? Zapewne nie jedna osoba, ale cały zespół ludzi, którzy swoimi podpisami dają przyzwolenie zwyrodnialcom.Ula 2007
|