|
Wątek:
|
W Łodzi wykoleił się pociąg pasażerski!
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2006-08-05 22:02
|
Temat:
|
W Łodzi wykoleił się pociąg pasażerski!
|
Treść:
|
Aktualność: We wtorek w samo południe doszło w Łodzi do wykolejenia się pociągu relacji Gdynia - Katowice. Szczęśliwie nikomu nic się nie stało. Pociąg pasażerski wjechał pod wiadukt na skrzyżowaniu ul. Niciarnianej i Przybyszewskiego i jechał w stronę stacji Łódź Widzew.
- Lokomotywa i cztery pierwsze wagony przejechały bez problemów. Cztery ostatnie zjechały nagle na sąsiedni tor. Dwa wagony w ogóle wypadły z szyn - mówi dyspozytor Polskich Kolei Państwowych.
Gdyby choć jeden z wagonów się przewrócił, mogłoby dojść do tragedii. - Od razu pasażerów autobusy przewiozły na stację Łódź Fabryczna, gdzie wsiedli do innego pociągu i pojechali do Katowic - dodaje dyspozytor.
Tymczasem po wypadku na miejscu pojawiła się specjalna komisja kolejowa. - Badamy, czy doszło tu do nieszczęśliwego zdarzenia, czy też ktoś jednak majstrował przy zwrotnicy - informuje Mirosław Micor, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - To jednak trochę potrwa. Zdaniem komisji przyczyny wykolejenia pociągu znane będą nie wcześniej niż za dwa dni. - Na pewno nie zawinił tu upał - powiedział jeden z ekspertów. - Nie ma się jednak co oszukiwać, że pasażerowie mieli sporo szczęścia. Gdyby do wykolejenia doszło kilkadziesiąt metrów wcześniej, wagony mogłyby uderzyć w słupy podpierające wiadukt i stoczyć się z nasypu. Dobrze też, że torem, gdzie przeskoczyły wagony nie jechał żaden inny pociąg.
PKP poinformowało, że pociągi relacji Gdynia - Katowice nie będą kursowały przez stację Łódź Widzew przez najbliższą dobę, ponieważ na miejscu wypadku trzeba naprawić 100 metrów torów i trakcji elektrycznej.
|