|
Wątek:
|
Schengen nie ułatwiło podróżowania ze zwierzakiem
|
Autor:
|
Czytelnik IP 86.20.42.*
|
Data wysłania:
|
2009-08-27 21:17
|
Temat:
|
Z UK do Polski z kotem.
|
Treść:
|
Ja przywoziłam kota z Polski do UK i nie jest to juz takie proste ( moja rada - jezeli nie musisz jechac z kotem , to lepiej zostaw go w Anglii). Po pierwsze trzeba miec dla kota paszport i wszczepić mu chipa. Następnie zaszczepić na wścieklizne ( i to są te prostrze rzeczy po których zaczynają sie przysłowiowe schody ). Trzy tygodnier po szczepieni trzeba pobrać kotu krew (oczywiście robi to weterynarz) , która jest wysyłana kurierem do Puław na badania na ile kot jest odporny na wściekliznę , to oczywiście odpowiednio kosztuje. po ok. tygodniu przychodza badania , których wynik weterynarz wpisuje do paszportu kota. Następnie tuż przed wyjazdem kot musi być odrobaczony i odpchlony na 48 godzin przed przekroczeniem granicy Angielskiej. Ja jechałam z kotem samochodem i spóżniłam sie na odprawę w Dunkierce pół godziny i musiałam "gnić" we Francji dwie doby na nowej kwarantannie z kotem
|