|
Wątek:
|
Podawać czy nie podawać rybę maślaną?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 91.189.216.*
|
Data wysłania:
|
2009-09-16 10:15
|
Temat:
|
własnie jestem w trakcie pomarańczowych sensacji
|
Treść:
|
przedwczoraj kupiłam rybę maślaną wędzona zachęcona tym, że ryba jest dobra na wszystko, a ze makrela wyglądała mizernie szarpnęłam się na wcześniej wspomniana maślaną, szczerze mówiąc nie była rewelacyjna w smaku, córka nie jadła, mąż troszeczkę, a mój kot polizał i zostawił, ja natomiast pokroiłam sobie ja na kawałki i zjadłam nieświadoma niczego, bo nic złego o tej rybie nie słyszałam, nie miałam bóli, ani innych sensacji, ale idąc pod prysznic z przerażeniem w oczach zobaczyłam pomarańczową plamę na majtkach, puściłam bąka a tu wylewa się coś oleistego koloru orange, wystraszyłam się myśli mi przychodziły różne do głowy łącznie z tym , ze to coś bardzo poważnego, jeżeli objawy nie ustąpią do jutra idę do lekarza, a rybę maślaną polecam odważnym i dzięki, że istnieje taka strona. Aha, a kot wymiotował. Ewa
|