TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter




Forum grupa: Biura turystyczne

Za kontrahenta odpowiada biuro podróży

Data wysłania: 2005-04-29 20:14 Autor: Czytelnik IP automat

Aktualność:
W sytuacji, gdy klient jeszcze w Polsce wykupuje wycieczkę fakultatywną organizowaną już na miejscu przez zagranicznego kontrahenta, za jego (kontrahenta) niedociągnięcia lub nie wywiązanie się z umowy odpowiada polskie biuro podróży.

Organizator odpowiada bowiem za działania osób, które uczestniczą w realizacji imprezy turystycznej. Niezależnie czy dotyczy to hotelu, przewoźnika, czy choćby pilota wycieczki w razie jakichkolwiek niedociągnięć ze strony wymienionych podmiotów, odpowiada za nie biuro podróży.

Jeśli więc turyści jeszcze w Polsce zapłacili polskiemu organizatorowi za zorganizowanie wycieczki podczas pobytu za granicą, ten nie może zasłaniać się faktem, że usługi te zlecił na miejscu innej firmie. Turystów nie obchodzi, czy usługi, za jakie zapłacili zostaną w całości wykonane przez polskie biuro, czy przez inne podmioty w tym zagraniczne - oni mają prawą oczekiwać należycie wykonanej usługi, za którą zapłacili.

    • Odpowiedzialność biura podróży za kontrahenta 

      [2005-04-29 20:14 999.999.999.*]

      Artykuł w Gazecie Prawnej dotyczy ważnej z punktu widzenia uczestników imprezy kwestii, a mianowicie odpowiedzialności biura podróży za kontrahentów, którym zleca ono wykonanie usług na rzecz klientów. Wynika to z art. 474 Kodeksu cywilnego. Niestety w artykule zabrakło pełnej informacji dotyczących innych rozwiązań związanych z tzw. wycieczkami fakultatywnymi, jakie przyjąć może biuro podróży, co może wprowadzać w błąd poszkodowanych klientów. Otóż w praktyce znacznie częściej spotkać można inne rozwiązanie tzn. klienci nie płacą organizatorowi w kraju lecz dopiero na miejscu podczas pobytu za granicą np. rezydentowi, a następnie uczestniczą w wycieczce organizaowanej przez określonego usługodawcę np. zagraniczne biuro podróży. W takiej sytuacji biuro podróży nie występuje jako organizator lecz jako agent, w związku z czym zakres jego odpowiedzialności jest zupełnie inny - odpowiada jedynie za brak należytej staranności w wyborze danego usługodawcy, a nie na mocy wskazanego artykułu.   odpowiedz »

      • Teoria i praktyka 

        [2005-04-29 20:32 999.999.999.*]

        To prawda, że w sporej liczbie przypadków jest tak, jak pisze to mój poprzednik - klient na miejscu kupuje wycieczkę u rezydenta, która jest organizowana przez tamtejsze biuro i wtedy rzeczywiście polski organizator odpowiada za brak należytej starannności. Z praktyki jednak wiem, że nie zawsze tak bywa. A mianowicie, co w przypadku, gdy klient płaci za wycieczkę organizowaną przez... hmm... rezydenta, który sam wynajmuje autokar bez żadnej umowy, sam jest pilotem-przewodnikiem tej wyciecieczki. Wszystko oczywiście bez potwierdzenia wpłaty za wycieczkę oraz żadnych umów pomiędzy lokalnym przewoźnikiem oraz rezydentem? U kogama sie skarżyć klient? Prawdopodobnie nie ma szans, żeby wygrać taką sprawę, bo nie ma żadnego potwierdzenia, że w ogóle wpłacał jakieś pieniądze. Oczywiście to jest szara strefa, ale takich sytuacji jest bardzo dużo. Pracowałem zarówno dla mniejszych biur, jak i dla kilku większych znaczących touroperatorów. I jeśli chodzi o tych pierwszych to moze to nie dziwić, ale nie pomyśłałbym, że Ci z "pierwszej ligi" też na to pozwalają... a jednak. Pilot wycieczek.   odpowiedz »

 
     

Forum gorące tematy

Forum gorące tematy
Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję