|
Wątek:
|
Ecco Holiday lata z nowy przewoźnikiem - Alexandros Airline
|
Autor:
|
Czytelnik IP 81.15.160.*
|
Data wysłania:
|
2006-08-30 10:12
|
Temat:
|
ALEXANDAIR
|
Treść:
|
Tanie biura podróży ("Organizator imprezy") coraz częściej dla obniżenia kosztów wybierają najtańszych przewoźników. Piszą w materiałach reklamowych, że współpracują ze znanymi i sprawdzonymi liniami, a maczkiem w warunkach (patrz p. VII Przeloty, bagaż) - że nie biorą za to absolutnie żadnej odpowiedzialności. Pozostawiają swoich klientów na łaskę i niełaskę niepewnych firemek. To pasażer musi się dostosować i podporządkować wszelkim niedogodnościom. Nie ma żadnych praw i musi liczyć na szczęście. Takie biura zbierają tylko pieniądze i przysparzają kłopotów turystom. A linie latają sobie od problemu do problemu. Później sprawa przycicha i znajdują się nowi naiwni. Nie każdy ma czas i możliwości, żeby sprawdzać certyfikaty i opinie. I biznes się jakoś kręci.
Nasz lot w obie strony przebiegł spokojnie - na szczęście nie wiedzieliśmy wcześniej czym lecimy i obyło się bez dreszczyków. Z kolei jeśli się całą drogę nie śpi, to można umrzeć z głodu. Może dlatego pozwalają zabierać z sobą na pokład wszystko, nie bacząc na przepisy (to już niedopełnienie obowiązków służb lotniskowych!).
Ja też leciałem tym lotem - AXN 816 14.08 i AXN 817 28.08 - i jestem w wielkiej grupie osób, których bagażu planowo nie zabrano z Heraklionu. Liczę nieśmiało na to, że niedługo go doślą - może po sezonie. Na razie za dużo ludzi stamtąd wraca - kto wie, może tylko część z bagażem?
To nie przypadek, tylko świadome działanie linii i operatorów. Niestety bez jakiejkolwiek informacji i słowa przeprosin.
Istnieje niebezpieczeństwo, że takim liniom nie opłaca się odsyłać ludziom bagażu, i wolą wypłacić kiedyś groszowe odszkodowania! Zobaczymy. Mija już drugi dzień i praktycznie nadal nic nie wiadomo. Nie mamy niestety prawie żadnych argumentów, a Ecco Holiday też nic nie pomoże, bo udają, że to nie ich sprawa. Możemy co najwyżej trochę popsuć lokalną opinię i liniom i operatorowi, ale w dobie hipermarketów liczy się nie jakość, tylko najniższa cena...
Jeden z Pokrzywdzonych Pasażerów
|