Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Biura turystyczne

Wątek: ITAKA - opinie!
Autor: Czytelnik IP 83.6.79.*
Data wysłania: 2009-12-06 10:18
Temat: ITAKA - opinie!
Treść: Wczoraj wróciłam z tygodniowego pobytu z Itaką - byłam w Hotelu Grand Resort w Marsa Alam w Egipcie. Był to mój pierwszy wyjazd z jakimkolwiek biurem podróży - Itakę polecili mi znajomi (i to kilku niezależnie od siebie) i jestem zadowolona, z małym wyjątkiem dotyczącym wycieczki tzw. "zakupowej" do El Quseir, o której za chwilę. Ośrodek jest bardzo ładny, duży, czysty, pokoje również. Wybór jedzenia spory i naprawdę jest się czym wyżywić. Rezydent miły i kompetentny, odpowiadał na wszystkie moje smsy z prośbą o dodatkowe informacje. Grupa animacyjna sympatyczna - w ciągu dnia prowadzone były zajęcia typu stretching, aqua aerobic, nordic walking. Plaża piaszczysta, jednak kamienie też są, więc na pewno warto zaopatrzyć się przed wyjazdem w specjalne plastikowe obuwie ochronne. Akurat przy tej plaży nie ma rafy, ale w ośrodku obok - w Resta Reef, gdzie można przejść plażą - ryby podpływają bardzo blisko brzegu, tak ze nawet stojąc w wodzie po kolana można je zobaczyć. Tam już zdecydowanie bosych stóp nie polecam :) W grudniu jednak pogoda potrafi być kapryśna nawet daleko na południu pustyni - w pierwszy dzień po przyjeździe niebo było całkowicie zachmurzone... Temp. ok. 28 stopni C. Nie jest przesadnie gorąco, bo o tej porze wieje spory wiatr, choć to nawet dobrze dla osób, których nie fascynuje upał. Faktycznie, jak mnie uprzedzano, o 17.15 zapadają całkowite - "egipskie" - ciemności i stopniowo robi się chłodno. Teraz kilka słów o wycieczkach. Wybrałam się na snurkowanie z osobami prowadzącymi bazę nurkową Avalon Divers (Tomasz, Junior) - oni również prezentują swoją ofertę podczas pierwszego spotkania z rezydentem. Pojechaliśmy nad piaszczystą zatokę. Zadbano o przygotowanie dla mnie pianki i płetw - maskę i rurkę miałam swoje. Było bardzo sympatycznie. Na pewno warto się z nimi wybrać na taki wypad. Trzeba zabrać ze sobą coś do jedzenia, bo powrót do ośrodka jest ok. 16. Potem wybrałam się na wycieczkę do Domu Delfinów - możliwość dwukrotnego snurkowania oraz nurkowania. Delfinów co prawda nie było - podobno są tam 9 na 10 razy, widocznie musiał to być ten dziesiąty raz ;-) Natomiast jest bardzo ładna, duża rafa. Tę wycieczkę współorganizuje z Itaką również Avalon Divers. Niestety, bardzo dobre wrażenia i wspomnienia popsuła moja ostatnia, piątkowa wycieczka do El Quseir i Port Ghalib, którą ja akurat miałam już wliczoną w cenę wyjazdu - gdybym jeszcze dodatkowo miała teraz świadomość, że zapłaciłam za nią 45 USD, to humor miałabym jeszcze bardziej skwaszony. Prowadzona była przez egipskiego pilota z Itaki, który świetnie mówił po polsku. Po obejrzeniu panoramy miasta, kościoła i meczetu (do którego jednak nie można było wejść, więc tylko zaglądaliśmy do środka przez otwarte drzwi), pilot zapowiedział, że teraz zawiezie nas do sklepu (nazywanego bazarem), gdzie jest najlepszy wybór najlepszej jakości pamiątek i najtaniej. Czujność moja w tym momencie była całkowicie uśpiona - w końcu byliśmy pod opieką pilota z Itaki, który powinien pracować dla dobra turystów... Na zakupy w tym miejscu mieliśmy pół godziny - był to jeden, jedyny sklep na krańcu miasta. Naturalnie żadnych cen nie podawano, mówiąc, że wszystko podliczą na końcu z odpowiednią zniżką. Ponieważ chciałam kupić kilka pamiątek, to chwilę zabrało mi wybieranie (w końcu miało być tak korzystnie...) i płaciłam już w dużym pośpiechu. Wówczas jeszcze nie wydawało mi się to dziwne, że pilot "asystuje" przy moim zakupie. W każdym razie słono przepłaciłam - można powiedzieć, że jako nowicjusz zapłaciłam frycowe. Uświadomiłam sobie ten fakt, kiedy pilot zawiózł nas do centrum miasta, gdzie jest cała ulica handlowa ze sklepami jeden obok drugiego i tam mieliśmy już całą godzinę - ja natomiast miałam już niewiele pieniędzy do wydania. Od razu go spytałam, dlaczego na wstępie nie zapowiedział, że tam tylko pół godziny (a więc pośpiech), a tu dwa razy tyle czasu. Oprócz wzruszenia ramionami nie miał nic do powiedzenia. Oczywiście były o wiele lepsze możliwości potargowania się i wszystko można było kupić taniej. Nawet w sklepiku w Port Ghalib, gdzie ceny miały być horrendalne, według zapewnień naszego "opiekuna", papirusy oferowano po 2 USD (cena wywoławcza), a małe skarabeusze najpierw po 1 USD, a później w tej samej cenie 2. Ja już miałam skarabeusze kupione w pierwszym miejscu :-( Wniosek z takiej "praktyki" nasuwa się sam dość jednoznaczny... Sklepikarz w centrum nie był specjalnie zdziwiony, kiedy mu powiedziałam, że najpierw pilot nas zawiózł do "specjalnego" sklepu, a dopiero później tutaj. Inni turyści, którym opowiedziałam o tym przypadku, stwierdzili, że kiedy oni byli w sklepie w Luksorze pod opieką polskiego pilota, to ten im podpowiadał, do jakiej ceny się targować i za ile coś faktycznie warto kupić. I takiej opieki pilota należałoby oczekiwać. Uważam, że Itaka, dbając o swoją renomę (choć z przeczytanych tu na forum wypowiedzi widać, że zdania są podzielone - ja jednak z pobytu jestem zadowolona), powinna ukrócić tego typu praktyki. Dobrze by też było, gdyby rezydent albo osoby z grupy animacyjnej podali na pierwszym spotkaniu (czy też przy innych okazjach), jakich cen należy się spodziewać, przynajmniej orientacyjnie. Dzielę się swoimi "wrażeniami" z tej nieszczęsnej wycieczki chcąc ostrzec innych nowicjuszy na arabskiej ziemi, a zachowanie pilota uważam za niedopuszczalne. Natomiast pobyt w ośrodku i wycieczki "wodne" były naprawdę udane.
Ula

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:

ITAKA - opinie! [2009-12-07 11:47 77.255.40.*]
Ja byłam w Resta Reef 7.11 i wszystko się zgadza. Wycieczkę gratisową też zaliczyłam i powiem szczerze, ze bardzo mnie rozbawiła. Co do cen nie ma sie czym przejmować. W krajach gdzie nalezy się targować , człowiek i tak czuje sie oszukany bo myśli, że jeszcze mógł coś uhandlować. Nie ma się czym przejmować. I tak nie kupi Pani takich rzeczy w Polsce. Ja gustuję w srebrze pod warunkiem, że jest to srebro haha! Z Itaki jak zwykle byłam bardzo zadowolona. Teraz na wakacje planuje z nimi Marmaris. Danka odpowiedz »


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij