W 2009 roku cudzoziemcy zostawią w Polsce ok. 9 mld USD

Aktualność:
Cudzoziemcy zostawią w Polsce ok. 9 mld USD, z tego 4,1 mld będą stanowić wpływy od turystów korzystających z noclegów, a 4,9 mld - wydatki osób przebywających w kraju przez jeden dzień. Tak wynika z prognozy Instytutu Turystyki (IT). W 2010 roku łączne przychody dewizowe z tytułu przyjazdów cudzoziemców do Polski wyniosą ponad 11,4 mld USD.

W ubiegłym roku przeciętne wydatki turystów na terenie Polski wyniosły 410 USD na osobę, 79 USD dziennie. Turyści z krajów zamorskich (z USA, Kanady, Japonii, Australii oraz Korei Płd.) wydawali najwięcej, bo średnio 790 USD. Na kolejnym miejscu znaleźli się Włosi (średnio 685 USD) i Brytyjczycy (przeciętnie 645 USD). Dane Instytutu Turystyki pokazują, że od stycznia do września br. 9,1 mln turystów odwiedziło Polskę. To o 11 proc. mniej niż w takim samym okresie ubiegłego roku. Z krajów tzw. "starej" UE przyjechało do Polski do końca września 5 mln 125 tys. turystów, jest to 8 proc. mniej niż rok wcześniej. W ciągu dziewięciu miesięcy Polskę odwiedziło m.in.: 3 mln 390 tys. mln turystów z Niemiec (o 10 proc. mniej niż rok wcześniej), 350 tys. Brytyjczyków (spadek o 11 proc.), 255 tys. Holendrów (spadek o 6 proc.), 240 tys. Austriaków (wzrost o 4 proc.), 180 tys. Włochów (spadek o 14 proc.) oraz 165 tys. Francuzów (tyle samo co rok wcześniej).

Od stycznia do września do naszego kraju przyjechało: 245 tys. turystów z Rosji i 665 tys. z Białorusi i 995 tys. z Ukrainy. To oznacza spadek przyjazdów Rosjan i Ukraińców w porównaniu z tym samym okresem 2008 roku odpowiednio o 21 proc. i 13 proc. i wzrost odwiedzin Białorusinów o 4 proc. Mniejsza liczba turystów przyjechała do Polski z krajów zamorskich (m.in. z USA, Kanady, Korei, Japonii). W ciągu trzech kwartałów 2009 roku było to 175 tys. turystów z USA, czyli o 16 proc. mniej niż rok wcześniej. Instytut Turystyki ocenia, że w całym 2009 roku Polskę odwiedzi 11,8 mln turystów, czyli o 8 proc. mniej niż rok wcześniej.

• Czy Polska jest popularna wśród cudzoziemców? 

  [2009-12-14 22:02 86.69.160.*]

  Wspomniany wyzej spadek przyjazdow turystow zagranicznych to "dobry" wskaznik istniejacego kryzysu na Zachodzie. I choc wybuchl on w USA, to szybko dal znac o sobie w Europie Zach. a ostatnio i w Dubaju. U nas, w kraju, z tego co slysze czasami, niektorzy nie chca wierzyc w tenze kryzys. W czasie ostatnich wakacji zadawano mi w Polsce pytanie "czy na prawde u was (we Francji) ten kryzys istnieje? ". Istnieje i wcale sie nie skonczyl, jak potwierdzono przed kilkoma dniami na falach ekonomicznej stacji radia BFM. W listopadzie ok. 80 tys kolejnych bezrobotnych zarejestrowalo sie w biurach posrednictwa pracy...w pazdzierniku - ok. 50 tys. Srednio, ok. 2800 osob / dzien traci prace we Francji (jest to juz nieco "lepiej", w porownaniu do okresu przedwakacyjnego, gdy liczba ta siegala 3tys/dziennie (to dane rowniez z radia BFM). I tym niekoniecznie optymistycznycm akcentem, pozdrawiam. Miroslawa Woroniecki
  (lepiej i dla Polski, wyjsc z kryzysu na Zachodzie, -> wiecej turystow przybedzie od razu. Bo gdy w kieszeni pustawo, to za daleko trudno sie przemieszczac.   odpowiedz »

• Czy Polska jest popularna wśród cudzoziemców? 

  [2009-12-17 16:54 95.49.15.*]

    odpowiedz »