jakie są wakacje ze Skarpą we Włoszech???
Tematyka:
biuro podróży Skarpa Travel, opinia, opinie,,,
bylem ze skarpy w grecji w hotelu adonis w nei pori.
jesli jedziesz ze skarpy upewnij sie,jaki numer pokoju zostal ci przydzielony .
(skarpa przypisuje juz od razu uczestnikow do poszczegolnych pokoi a nie dokonuje tego na miejscu rezydent,wlasciciel hotelu czy ktos taki).
pokoi jest tam 21 -czyli nie tyle, ile widnieje na rozpisce hotelowej i nie tyle, ile jest przegrodek w recepcji na klucze (rozpiska i przegrodki - 20 pokoi).
upewnij sie,czy nie masz pokoju nr 112 i zazadaj potwierdzenia tego na pismie.
ja mialem wlasnie ten felerny pokoj. jest to dwudziesty pierwszy pokoj,
"dorobiony" na szybko - nie ma nawet osobnej przegrodki dla niego na klucz w recepcji.
pozostale 20 pokoi umieszczone sa na 1 i 2 pietrze i maja betonowe,normalne(duzo wieksze balkony).
wchodzi sie do tych pokoi w srodku hotelu z korytarza na kazdym pietrze.
do pokoju nr 112 wchodzi sie z zewnatrz po 3-4 schodkach (parter!) i nie posiada on balkonu,jedynie jego fatalna imitacje zlozona z kątownikow i osadzonej na niej zardzewialej blachy (jak chcesz moge przeslac zdjecia na maila). na tej atrapie znajduje sie stolik i dwa krzesla ale wymiary tego "podestu" nie pozwalaja zbytnio na swobodne przebywanie na owym "balkonie" - brak miejsca,zeby krzeslo chociaz przesunac przy 2 siedzacych przy stole osobach.
po przyjsciu z plazy nie powiesisz sobie niczego, bo moze kazdy z ulicy moze podejsc i sciagnac ci rzeczy.
w pokoju jest klima,ale jesli ktos lubi spac przy otwartym oknie,to moze sobie pomarzyc-spij sobie na parterze przy otwartym oknie na niezamknietym terernie.
za sciana swoj pokoj ma wlasciciel hotelu, wiec zapomnij o zaswieceniu lampki przed drzwiami na noc (noc-ciemno,dostepny z zewnatrz parter hotelu),poniewaz lampka ta przeszkadza wlascicielowi hotelu w spaniu - nie poskutkowala argumentacja,ze to dla bezpieczenstwa,zeby nikt sie nie pałętał.
w pokojach nie ma zadnego telefonu (bynajmniej w moim nie bylo) jak to jest podane (pal licho tam telefon,ale w takim razie po co wypisują).
jedyna rzecza do ktorej nie mozna sie ni doczepic jest indywidualna klima i pilot do niej- mozesz sobie nastawic temp. jaka chcesz i puszczac na ile chcesz.
oprocz tego tv zawieszone na scianie (okolo 15-20 kanalow, w tym 2-3 polskie-wow-punkt dla nich;P:)) i lazienka.
w moim pokoju nr 112lazienka byla troche mala-wyregulowanie prysznica na letnia wode zajmuje troche czasu-albo zimna,albo goraca (ale za to jakie efekty glosowe:))
a dokrecenie kurka cieplej wody w umywalce wymaga sily i cierpliwosci.
pod prysznicem nie ma zaslony ani kabiny,ale sa kratki sciekowe do ktorych splywa woda (uwaga-panie-nie czesac swoich wlosow w lazience,bo pozatykacie odplywy i zonk!! ;P;)).
ogolnie powiem tak-hotel wyglada na zbudowany 10 - 15 lat temu i od tego czasu malo ktos tam cos naprawial,poprawial - u jednej pani nie mozna bylo zamknac drzwi w lazience, u mnie na suficie i na scianach "poprawki" - cos w stylu jakby ktos dziury kitował w postaci "plamek".
jesli chodzi o wyzywienie - jesli mozesz - rezygnuj.
sniadanie - menu 9 dniowe - do wyboru:
kawa lub herbata i do tego ok. 0.3 litra soku pomaranczowego,
2 maselka w plastykowych malych opakowaniach,
jedno male plastykowe opakowanie dzemu,
jeden (na cale sniadanie na osobe!!!)plasterek sera i jeden plasterek czegos w stylu szynki - czasem nie bylo plasterka szynki i w zamian za to - jajko!
i do tego zebys poczul, ze pojadles -chleba do zaćkania się ile chcesz (jedyne cos czym mozna bylo sie najesc).
w zyciu nie myslalem takze,ze naucze sie dzielic 1 plasterek sera/szynki na 4 - 6 kanapek:)).
na 1-2 dni moze by starczylo,ale po 9 dniach jedzenia non-stop tego samego-.....
co do wlasciciela hotelu-kostasa-nie mam pretensji-bo zagaduje polakow,szuka kontaktu,jest mily. jedynie ten boczny pokoik nr 112 - i on i biuro podrozy dobrze o tym pokoju wiedzieli,jednak w ofercie nic nie wspominaja co dostajesz,a dostajesz jednak cos innego niz wszyscy - a w tej samej cenie co inni
(miloby byloby posiedziec sobie wieczorem z ludzmi na balkonach a nie cisnac sie w osobnosci na uboczu na dole na jakiejs malej,metalowej konstrukcji!!! swoja droga-u nas na takim parterze by mu to juz dawno pocięli i zezłomowali-tyle kasy na ulicy:))
jesli nie nastawiasz sie na piekno hotelowe i mozesz zrezygnowac z wyzywienia to
mozna ten hotel polecic,ale bywalem w piekniejszych. kolacja w tawernie-tak samo-podobnie zapychacze-codziennie frytki,a do frytek albo makaron,albo ryz,albo cus innego.
aha-nie polecam Aronisa-ludzie z niego jeszcze bardziej niezadowoleni z wyzywienia (zlozyli zbiorowy protest na miejscu w biurze i ponoc cos tam minimalnie drgnelo) i podobno obsluga gorsza.
Do Nei Pori najlepiej polecam wynajac apartament z kuchnia i wyzywienie we wlasnym zakresie, a najlepiej jeszcze z klimatyzacja (sa takie apartamenty w Nei Pori, ale z tego co wiem, to Skarpa takich nie oferuje z klima).
Nie ma co placic w wyzej wymienionych hotelach za wyzywienie, bo i tak sobie nie pojesz,albo zapchasz sie i bedziesz mial uczucie,ze niby sie zapchales,ale nie najadles. za te kase lepiej samemu sie stolowac ( 2 knajpki w Nei Pori,gdzie obsluga mowi w jezyku polskim i menu rowniez w jezyku polskim)- wowczas kasy na jedzenie nie zmarnujesz bo zjesz na co masz ochote,pojesz smacznie a nerwow nie stracisz(frytek,makaronu i ryzu jeszcze po przyjedzie nie tknąłem:)).
tak wiec jesli ktos jedzie do tego hotelu pytac sie-jaki pokoj zostal mu przydzielony-112 odradzam.
fotki z nei pori, hotelu, pokoju 112 moge przeslac na maila, jesli znajda sie chetni.
ogolnie-nei pori bardzo mi sie podobalo,ale po powrocie czuje lekki zniesmaczenie hotelem i wyzywieniem i calym podejsciem biura do sprawy,jakby wszystko bylo w porzadku i co my takiego wymyslamy.
pomimo tego,ze jechalem w super autokarze (maja dwie takie 4-letnie setry) to wiem,ze ze skarpa juz nigdzie sie nie wybiore.
