|
|
|
Wątek:
|
Prawdziwe opinie o biurze Triada
|
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.20.56.*
|
|
Data wysłania:
|
2010-01-26 00:40
|
|
Temat:
|
Jakby podsumowujące dyskusje!!!
|
|
Treść:
|
W tym roku po raz pierwszy wylatuję z Triadą na Cypr do Pafhos do Laura Beach.Co roku,od ponad 20-tu lat wyjeżdżamy na zagraniczne wczasy z różnymi biurami.Moja zasada jest taka:nigdy w 100% nie wierzę w to,co mówią w biurze podróży,ani w to,co jest w katalogu.Z przymróżeniem oka biorę to,co piszą internauci.Przed decyzją przeglądam wszystko co się da.Katalogi innych operatorów,w których ten sam hotel czasami przedstawiony jest inaczej,zasięgam różnych informacji o danym kraju i wiem,że ALL w Hiszpanii,to zupełnie nie to samo co Grecja,że hotele w basenie Morza Śródziemnego ładnie wyglądają z przodu,a z tyłu totalny bród,smród i bałagan.Sa to niestety "uroki" tych państw,taka ich kultura.Niektórzy w TV naoglądają się plaż np.w Majami,albo w innym snobistycznym miejscu,z drinkami kolorowymi i parasolkami w szklance,przy basenie,ale zwykłego zjadacza chleba na to nie stać.Mówicie,że z Niemiec jest taniej.Owszem,być może,że tak,ale oni wyjeżdżali za granicę od dawien dawna,są znanymi i dobrymi klientami hoteli.U nas wczasy zagraniczne to przecież do niedawna Bułgaria,Rumunia,Jugosławia.Na inne nas nie było stać.Więc nie dziwmy się,że hotelarze,lubią "many,many" ibardziej się uśmiechaja do tych,którzy zostawiają im więcej kasy.My wykupując ALL raczej nic nie dokupujemy,w przeciwieństwie do innych nacji.Najbardziej natomiast żałosny widok przedstawiają rodacy,którzy w domu żyją od pierwszego do pierwszego,a na wczasach paniska z wygórowanymi ambicjami.Ja rozumiem,arogancja rezydentów-tego nie powinno być.Gdy w pokoju bród,należy w recepcji zgłosić i z konsekwencją dopinać swego.Dwa razy zdarzyła mi się niedyspozycja.Raz na Korfu,a drugi raz w Egipcie,gdzie miałam totalny odlot/zemsta/,nie mozna było ze mną nawiązać kontaktu.Za każdym razem rezydent stanął na wysokości zadania.Natomiast KARALUCHY-moi drodzy,na połódniu w większosci hoteli one są,często same biura piszą w katalogu,żeby zabrać coś na insekty.Jeśli jadę wypocząć,to ważne dla mnie,że jadę /przynajmniej w moim przypadku/ z mężem,że się nie kłócimy,że mamy wreszcie czas dla siebie,że poznaje kulturę danego kraju.Jestem przeciętnym obywatelem i nie wymagam "cudów",odrywam się od domowego "kierata" i nie szpanuję,/a mogłabym/jaka to ważna osobistość przyjechała,że klękajcie narody.Czytajmy co podpisujemy,nie wstydźmy się pytać o wszystko w biurze-to nasze prawo,wejdźmy na stronę ambasady,poczytajmy o kulturze danego kraju,co powinniśmy zwiedzić,czego się wystrzegać.I cieszmy się,że stać nas na wakacje,a po przyjeździe już interesujcie się,gdzie by można się wybrać w następnym roku i przygotowujcie się do poznania tego kraju przed wyjazdem.Kochani,jak wrócimy z Cypru 1 czerwca,postaram się obiektywnie opisać naszą przygodę z TRIADĄ!!! Cieszmy się i nie uprzykrzajmy sobie i innym życia.Pozdrawiam! W>N>
|
Odpowiedzi:
 Jakby podsumowujące dyskusje!!! [2010-02-09 00:53 77.254.217.*]
Cieszę się, że jest Pani optymistką, ale wpadki z Triadą niestety się zdarzają i to zbyt często. Jakość biura poznaje się po tym jak postępuje w sytuacji kryzysowej. Kiedy ostatniego lata na wyspie Kos zbankrutował hotel Apolonia Tonis, Triada kilka dni "zastanawiała się" co dalej zrobić. Efekt: musieliśmy nie dać się wykurzyć z hotelu i opanowaliśmy kuchnię, by móc cokolwiek zjeść. Triada po naszym powrocie nikomu nie zwróciła ani grosza. Cześć osób występuje teraz na drogę sądowa, a ja z kolei uważam za swój obowiązek ostrzec przez Triadą jak najwięcej ludzi. Kiedy nie było jeszcze kryzysu gospodarczego, wtedy Triada potrfiła znajdować tanie i przyzwoite oferty. Obecnie jednak zeszli na psy: NIEWYGÓROWANA CENA = DZIADOSTWO i AROGANCJA WOBEC REKLAMUJĄCYCH. Żeby obiektywnie ocenić firmę turystyczną, trzeba wiele razy ją sprawdzić. Ja z rodzinką to zrobiłem i wnioski są oczywiste - z tą firmą robi się coraz gorzej. Życzę miłych, ciepłych wakacji - jesli to możliwe - bez pośrednictwa biura turystycznego, czyli z własną rezerwacją hotelu lub pensonatu. odpowiedz »
tylko kompleksy różnią Polaków od innych nacji [2010-01-27 20:07 83.26.41.*]
Triada,to nie tylko pokoje "specjalne"dla Polaków,najgorsze z możliwych-najgłośniejsze, z widokami na robocze podwórka, hałaśliwe ulice,śmietniska,okoliczne place zabaw,to brak kompetencji,to niedbanie o wygodę i odpoczynek ludzi z własnego kraju.Arogancja rezydentek i bezczelne odpowiedzi na reklamowane pokoje etc. Tłumaczenie,że Niemcy dają napiwki i dlatego mają komfort, z góry jest złym załozeniem,bo oni nigdy nie zgodziliby się na takie warunki.Wiedza za co płacą i nie kulą uszu po sobie, żądają warunków do odpoczynku! Rozdajemy i my bakszysz na prawo i lewo,a że nie mamy siły na zabawy po wstawaniu o godz 3 rano na wycieczki?To zrozumiałe. odpowiedz » Jakby podsumowujące dyskusje!!! [2010-01-26 10:45 79.190.129.*]
Święta racja... Polacy jak wykupią pcję ALL, to myślą, że wszystko im się należy, a kelner będzie za nimi z tacą na kolanach latał. O napiwkach nawet nie pomyślą, bo przcież mają ALL!!! To się kurna należy!!! Wieś tańczy i śpiewa. A Niemcy, czy nawet Rosjanie, napiwków nie żałują, są mili i uśmiechnięci, zagadują z obsługą hotelową, to się później nie ma co dziwić, że są lepiej obsługiwani niż gburowaci Polacy, co się jeszcze nie potrafią w żadnym języku dogadać, a wymagania mają iście królewskie.
A co do robactwa, to proponuję pojechać np. na południe USA. Takich karaluchów jak w hotelu w Las Vegas to w życiu nie widziałam. A to naprawdę był niezły hotel:) Niestety gorący klimat sprzyja rozprzestrzenaniu się robactwa... Ale w 5* hotelach w Egipcie czy w Turcji robactwa osobiście nie spotkałam.
Pozdrawiam, DZ odpowiedz »
|
