|
Wątek:
|
Ile zarabia kierownik biura?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 77.255.69.*
|
Data wysłania:
|
2010-01-31 23:44
|
Temat:
|
3000PLN/netto to 5100PLN-koszt firmy miesięcznie
|
Treść:
|
Podaj adres firmy, chętnie zostanę kierownikiem tam gdzie płacą 12 x 5100PLN/brutto/miesiąc to na rok 61200PLN i do tego dodają 500PLN premii/m-c + 1000PLN od święta. Właściciele firmy to faktycznie frajerzy jeśli zatrudniają kogoś tak wdzięcznego:))
|
Odpowiedzi:
Zarobki kierownika biura podróży [2010-02-03 12:03 83.4.179.*]
O! Właściciel firmy się znalazł!!! Problem w tym, że wy zwykle nie chcecie płacić nawet jak się ktoś stara, tyra po 10-12h w sezonie, to dalej uważacie, że wam to się należy, a pracownikowi nie niezależnie od poświęcenia... ku*** biuro zarabia grubą kasę, siedzi się po 10h dziennie, a nawet herbatę, kawę i wodę trzeba sobie do pracy przynosić! Premia ze strasznej łaski i lizusy dostają zawsze więcej niż Ci co się starają i ratują nieraz sytuacje niemożliwe. Ja kiedyś (będąc w okresie wypowiedzenia) w sezonie opuściłam biuro w piątek po oficjalnych 8h, nie przyszłam w sobotę papierów robić i w poniedziałek byłam punktualnie na 10-tą. Boże czym mi nie grożono, zostałam zwyzywana, a jak tylko podałam telefon do PIP i powiedziałam, że mam spisane kiedy i ile pracowałam w nadgodzinach przez ostatnie lata (spisałam z maili - zwykle komuś jeszcze odpisywałam przed wyjściem) to dziób się prezesowi zamknął. Po pół godzinie było zaproszenie do gabinetu, dano mi do podpisania papier, żebym do biura więcej nie przychodziła, a pobory otrzymam na konto... no i że nie roszczę w stosunku do biura żadnych zaległych pieniędzy. Papier podpisałam (w końcu i tak po sądach nie zamierzałam latać). Ale z tego co usłyszałam później, ten papier i tak nie miał mocy - bowiem nie można się zrzekać zapłaty za pracę w tak ogólny sposób. A teraz mam szczęście, że pracuje na samodzielnym stanowisku i wywalczyłam sobie pensję zależną od rezultatów pracy, w skutek czego przez większą część roku zarabiam dużo lepiej niż podani tu kierownicy :))) Oczywiście Polska jest Polską i ludzie z firmy mi zazdroszczą, a nawet podkładają świnie, ale ja nie jestem im dłużna i każdy ich brak lub problem zgłaszam do dyrektora bez litości. Jest trochę nerwowo, ale za taką kasę mogę to zmieść. Odkładam i jeszcze stać mnie, aby sobie poszaleć i nawet 2x w roku pojechać na prawdziwe 2 tygodniowe wakacje :))) odpowiedz »
|