|
Wątek:
|
wyjazd z Tramp-Trawel 02-16.09.2006
|
Autor:
|
Czytelnik IP 212.106.171.*
|
Data wysłania:
|
2006-09-19 19:09
|
Temat:
|
wyjazd z Tramp-Trawel 02-16.09.2006
|
Treść:
|
Ja również byłam na wycieczce Antyczna Grecja z uroczego biura TRAMP TRAVEL !! I rzeczywiście potwierdzam prawie wszystko co napisali przedmówcy!! Biuro fatalne pod względem organizacyjnym. Nie godne polecenia !! Począwszy od pilotów, którzy swoją wiedzą na temat zwiedzanych miast, jak również orientacją w terenie,zaskakwiali całą grupę. Czytanie z książek Pani Justyno!! to nie to samo - to potrafi każdy!! Proszę najpierw poznać historię i teren, a potem dobrze je sprzedać - pieniądze to nie wszystko!! Całe szczęście, że mieliśmy dobrych i zaradnych kierowców, którzy bezpiecznie zawieźli nas do Grecji i z powrotem do domków!! Serdecznie ich pozdrawiam :) Natomiast urocza Panna Katerina czy jak jej tam było, to biła mistrzostwo, w głupocie oczywiście!! Pani Kasiu dobra rada: wrócić do szkoły i nadrobić braki językowe - teksty typu "róść" zamiast rosnąć, "narządy" zamiast narzędzia i wiele innych to już nie wypada w tym wieku !!!! Nie mogę zostawić bez komentarza wiedzy, a raczej jej brak Panny Katarzyny jeśli chodzi o zwiedzane obiekty. Powiem tak, 60 % dobrej wycieczki to PRZEWODNIK, a niestety w tym biurze go nie znajdziecie i może faktycznie Pani Kasiu lepiej jeździć na wyspę SKIATHOS, tam nie trzeba zbytnio dużo opowiadać, a nie rzucać się na ATENY czy SALONIKI!! Proszę to przemyśleć!! Następna kwestia to zachęcanie do spożywania posiłków na organizowanych wycieczkach. Pani Kasia tak dba o swoją kieszeń, że zabierała nas wszędzie tam gdzie było drogo, a do jedzenia nic rewelacyjnego - ale przecież miała z tego prowizję!!! Kolejnym przykładem będzie WIECZÓR GRECKI - znowu zero organizacji - nikt Pani Kasi nie raczył poinformować o tym, że się nie odbędzie tam gdzie był planowany, a miała być taka fajna dyskoteka po wieczorze, ale niestety nie wyszło!! O hotelach w których spaliśmy nie wspomnę - brud i malaria, z okna zamiast szum fal,słyszeliśmy warkot motocykli - obok była dyskoteka!! Urokliwe miejsce!! W innym hotelu bitwa o jedzenie - nie daj Boże jak stałeś na końcu kolejki - wtedy już nic nie zjadłeś, nooo przesadzam... były sucharki!! Albo w innym hotelu - brak światła - cieknące lodówki w pokojach z tego powodu!! Żyć nie umierać, bądź stanie pół godziny pod hotelem na Węgrzech bo nikt nie chciał wpuścić nawet Pani pilot Justyny!! I wiele innych niedociągnięć, a BIURO KASĘ MA!!
Podsumowując wybierając biuro trudno stwierdzić jak będzie, i jakie będą warunki,ale w tym wypadku to była ogromna wpadka !! Ta wycieczka obroniła się tylko tym, że był ciekawy program i faktycznie dużo zwiedziliśmy, ale najlepsza była GRUPA - choć niestety nie była to zasługa BIURA tylko uczestników!!!! Serdecznie Was pozdrawiam - pisze wieczorem, więc to będzie KALISPERA!!!
To byłam ja - Krysia Tuchałowa!!! :):) czy wiecie kto?
Ps. nie zgadzam się jeśli chodzi o autokar - klimatyzacja była a nie żaden źle działający nawiew - przecież było wam zimno!! :)
|