|
Wątek:
|
Jest nowa ustawa o usługach turystycznych!
|
Autor:
|
Czytelnik IP 217.113.225.*
|
Data wysłania:
|
2010-03-20 12:35
|
Temat:
|
Sejm: nowa ustawa o usługach turystycznych
|
Treść:
|
TO PO CO TA USTAWA O TURYSTYCE. Na wszystkich tych co legalnie prowadza dzialalność turystyczna naklada sie ciagle kolejne obciazenia, ubezpieczenia, zabezpieczenie ect. A SZARA STREFA kwitanie i nie ma sie kto tym zajac. Dlaczego MEN ustalajac swoje przepisy nie bierze pod uwage ustawy o yurystyce. Dlaczego zgadzamy sie wszyscy aby organizatorem tak waznych dla nas rodzicow organizatorem kolonii i obozow był kazdy kto zechce: pani nauczycielka (ktora tylko pije kawe i nic nie robi z dziecmi), trener (kluby sportowe) ktory wie jak sie piłke odbija ale nie ma przygotowania pedagogicznego, wszelkiego rodzaju stowarzyszenia itd. Zobaczmy na stronach Kuratorium jakie placowki byly organizowane i kto wystepuje jako zglaszajace. A wycieczki i zielone szkoly. Pani nauczycielka raz wyjedzie z biura, korzysta z namiaru na obiekt i sama juz organizuje wyjazdy (w cenie wyzszej niz jest w biurze, a rodzice placa bo z pania lepiej. Mam watpliwosci.) bez podatkow, zysk idzie do kieszeni, nikt tego nie kontroluje. A teraz z innej "beczki" - klient wyjedzie z biura na wakacje np Grecja, Bułgaria, Chorwacja. Po powrocie staje sie wielkim organizatorem wyjazdow - oczywiscie bez rejestracji dzialalnosci - korzysta i kontaktow zdobytych na wyjezdzie - oglasza sie w rozny sposob - bardzo czesto na allegro. Sprzedaje pobyty w tych krajach. Ma w nosie ustawe o turystyce, nikt tego nie kontroluje, nie sciga. Pelna aprobata. Taki pan X, panie nauczycielki, trenerzy, ksieża smieja sie nam w nos, ze my to musimy stosowac sie do ustawy o turystyce, placic zezwolenia, ubezpieczenia, podatki, a oni NIC I NICZEGO nie przestrzegaja. Czas najwyzszy zejsc do podziemia i robic to co sie robilo tylko nielegalnie. 90% TURYSTYKI KRAJOWEJ JEST ROBIONA PRZEZ SZARA STREFE. Chyba nigdzie tak nie ma.
|