|
|
|
Wątek:
|
Jakie macie doświadczenia z biurem Wezyr?
|
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.13.152.*
|
|
Data wysłania:
|
2010-04-27 13:51
|
|
Temat:
|
Jakie macie doświadczenia z biurem Wezyr?
|
|
Treść:
|
Ja rowniez jestem tym "szczesliwcem" ktory mial tydzien wczasow "gratis". Musze przyznac ze do wtorku (20.04.2010) biuro Wezyr spisalo sie na 5 bo bylismy zakwaterowani w swoim hotelu tj. Sea Gull w Hurghadzie (swoja droga swietny hotel) ale od srody zaczelo sie przenoszenie z hotelu do hotelu i oczywiscie doplaty jesli nie chcesz mieszkac z karaluchami. Gdy zabierano nas z Sea Gulla, Panie rezydentki zapomnialy nas wczesniej poinformowac o przeprowadzce i nie wymeldowalismy sie do 12 godziny a co za tym idzie 25 $ trzeba bylo zaplacic. Gdy sie odezwalam,ze po prawie tygodniu dodatkowego pobytu w Egipcie nie musze miec juz pieniedzy "uprzejma" pani rezydentka (Donia jej imie) powiedziala: "Kochana pani, pani wczasy skonczyly sie tydzien temu a teraz moze pani isc na ulice, bo ja nie mam obowiazku sie pania zajmowac". Po takim tekscie to rece opadaja.Przeciez turysci to tez ludzie i wszystko potrafimy zrozumiec, rowniez to,ze nie codzien te rezydentki maja taka sytuacje, wystarczylo wykazac odrobine dobrej woli, nie klamac i nie unosic sie. Milsi dla nas byli Rosjanie i Egipcjanie niz nasze rodaczki rezydentki. Klamaly caly czas, nie kontaktowaly sie z nami to my musielismy dzwonic bo Panie mowily ze nie maja pieniedzy na koncie w telefonie...zenada.Byly nieuprzejme, opryskliwe i nie wykazywaly za grosz szacunku nawet dla starszych osob ktore z nami byly. Mimo wszystko wyjazd bede wspominala pozytywnie bo bylo naprawde super poza tymi kilkoma dniami ale to tylko wina rezydentek, przynajmniej moglam przekonac sie ktore biura podrozy sa godne polecenia. Egipt polecam wszystkim natomiast z biurem Wezyr juz nigdy nigdzie nie pojade. Moze i jest dobre ale tylko wtedy gdy nic sie nie dzieje i nie maja innych obowiazkow jak sprzedawanie wycieczek fakultatywnych.
Jeszcze moge dodac,ze osoby ktore polecialy z Triada i Alfa Star byly w jeszcze gorszej sytuacji od nas.
|
