|
Wątek:
|
Kwiatki zza turystycznego biurka, czyli praca z klientem nig
|
Autor:
|
Czytelnik IP 217.153.6.*
|
Data wysłania:
|
2006-10-11 13:03
|
Temat:
|
Śmieszne sytuacje w biurach podróży
|
Treść:
|
witam, u nas w biurze normą jest głos w słuchawce mówiący: "dzien dobry, to ja (?), no to ja chciałem ten bilet! " (hmmm i pracownik biura musi sobie teraz przypomniec kto to taki dzwonił 7 godzin temu i o co pytał ?) Szok! Pomysłowość ludzka nie zna granic - zwłaszcza w tej branży ;-)
|