|
Wątek:
|
Na poznańską Ławicę można dojechać autobusem!
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2006-10-22 14:22
|
Temat:
|
Na poznańską Ławicę można dojechać autobusem!
|
Treść:
|
Aktualność: Na lotnisko Poznań Ławica można od pierwszego września dojechać pospiesznym autobusem komunikacji miejskiej. Nowa linia autobusowa obsługujaca port lotniczy to odpowiedź władz miasta na stale rosnącą liczbę pasażerów tanich linii lotniczych. W ubiegłym roku Ławica odprawiła bowiem 400 tys. pasażerów, w tym spodziewa się ich aż 700 tys - czytamy w portalu pasazer.com.
- Jeśli jednak lotnisko nie będzie odpowiednio skomunikowane, to szybki rozwój portu, może zostać wkrótce zahamowany! - jeszcze w maju mówił jego prezes Krzysztof Pawłowski. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne zareagowało więc szybko uruchamiając nową pospieszną linię "L" z dworca PKP.
Autobusy kursują od godziny 5 do 22, co godzinę. Nocą na lotnisko można dojechać autobusem 242, który teraz będzie stawał przed samym terminalem. Pojazdy zatrzymują się tylko na dwóch przystankach - "Bałtyk" i przy ul. Szpitalnej, a dojazd z centrum zajmuje ok. 20-30 minut.
W autobusach obowiązują takie same bilety jak w innych autobusach pospiesznych: półgodzinne za 5,20 zł. Przewiezienie jednej walizki oraz bagażu podręcznego jest bezpłatny, natomiast za każdy następny trzeba zapłacić 2,60 zł. Linia "L" jest jedyną linią w mieście, gdzie bilet można kupić u kierowcy.
MPK zastanawia się nad skróceniem czasu przejazdu. - Myślimy np. o tym, by Zarząd Dróg Miejskich wytyczył specjalny pas dla autobusów - tłumaczy dyrektor Wojciech Tulibacki. - Będziemy też śledzić czasy przejazdów i skorygujemy sam rozkład. Dostosujemy się do potrzeb pasażerów. Nie wykluczam, że zaplanujemy go uwzględniając godziny odlotów i przylotów czarterów.
Istnieje jednak obawa, że w godzinach szczytu - w pobliżu otwarto także centrum handlowe King Cross - czas przejazdu i tak może przekroczyć 20-30 minut. - Zdarzało się już, że przez korki na Bukowskiej pasażerowie nie zdążyli na samolot - powiedział sam Pawłowski. - Bywa, że samolot z Warszawy leci 45 minut, a drugie tyle trzeba się przebijać do centrum, nawet taksówką - dodał.
- Najlepszym rozwiązaniem dla Ławicy byłaby sprawna komunikacja szynowa - tłumaczą specjaliści. Czy Poznań pójdzie za przykładem Balic oraz Wrocławia i wykorzysta szynobusy, tego jeszcze nie wiadomo. Kilka miesięcy temu pojawiły się m.in. plany przedłużenia trasy tramwajowej. - Wystarczyłaby jedna nitka pod terminal - zaznacza Pawłowski.
|