Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Biura turystyczne

Wątek: Prawdziwe opinie o biurze Triada
Autor: Czytelnik IP 77.253.249.*
Data wysłania: 2010-08-09 16:45
Temat: Prawdziwe opinie o biurze Triada
Treść: Witam!

Jadę za miesiąc na 7+7 do Egiptu z Triadą i poszukuję opinii, więc swoją (chociaż już starą) też zamieszczę dla innych.

7+7 Turcja, 09.2007

OCENA KRÓTKA:
10/10 - nie mam się do czego przyczepić w zakresie realizacji imprezy, jej zgodności z ofertą czy jakimkolwiek innym.

OCENA DŁUGA:
--- Lot ---
Rejs Katowice-Antalya i powrotny oba w godzinach mocno wieczornych, wyloty ok. 23:30. Brak opóźnień większych niż 0.5h (dokładnie nie pamiętam). Obsługiwały wtedy tureckie linie z Boeingami 737-400 w przyzwoitym stanie. Był darmowy posiłek w obie strony. Załoga turecka, więc język angielski potrzebny. Lot 2h 40min w obie strony bez żadnych przygód. Odbiór na lotnisku przez pracowników Triady, chociaż spodziewałem się, że ktoś nas przywita od razu po wyjściu z samolotu, a tymczasem z wizą i wyjściem z wielopoziomowego lotniska trzeba było sobie poradzić. Również przed odlotem do kraju rezydent pożegnał się z nami przed odprawą bagażową.

--- Objazd ---
Wtedy nie było gwarancji pierwszego objazdu, ale nam tak się trafiło. Objazd JEST męczący, to 3000 km do pokonania w tydzień i na to trzeba być przygotowanym. Bodaj 5 z 7 pobudek jest w okolicach 3:30 - 4:30. Można dospać w autobusie, jeśli ktoś potrafi.

--- Przewodnik ---
Pan Wojciech Jaszczak, z tego co czytam nadal pilotuje w Turcji wycieczki. Moim zdaniem zasługuje na najwyższą ocenę za kompetencje oraz podejście do klienta. Jest pasjonatem Turcji i sam lubi poznawać w niej nowe miejsca (codziennie organizował wyjścia na miasto, choć ja nie miałem zwykle na nie siły, jednak wieczorny spacer po Kapadocji, gdzie szukaliśmy kościółka skalnego w miejscu, gdzie on również nigdy nie był zapamiętam na zawsze - rewelacja). Podczas objazdu grupie towarzyszy także turecki przewodnik, jest on dla picu, wymaga tego tureckie prawo, natomiast nie odbywa się żadne tłumaczenie z tureckiego.

--- Autokar ---
Rewelacja to nie była, jednak klimatyzacja działała poprawnie i nie mieliśmy żadnych usterek podczas jazdy. Co prawda pod górkę jazda była nieco ślimacza. Nie ma toalety w autokarze, postoje są organizowane co ok. 2h na stacjach benzynowych, itp. Z ciekawostek - w Turcji tankuje się przy włączonym silniku, z wszystkimi turystami na pokładzie ;) Trasę obsługuje jeden kierowca. Przejazdy bywają długie, ale nie pamiętam, żebym narzekał na niewygody. Nie warto zabierać książki - wczesnym rankiem się śpi, co chwilę jest coś ciekawego za oknem, a przewodnik (przynajmniej nasz) bardzo dużo opowiada o kraju i o tym co będziemy zwiedzać.

--- Program zwiedzania ---
Od 2007 nie zmienił się (wg katalogu). Nasz został zrealizowany w 100%. Nie odniosłem wrażenia, żebyśmy byli poganiani w związku z brakiem czasu. Program oceniam jako bogaty i bardzo dobrze wypełniający czas. Nie piszę co jest mniej ciekawe co bardziej, bo każdy ma swój odbiór i nie warto robić sobie uprzedzeń. Wszystko warto zobaczyć.

--- Fakultety na objeździe ---
Wypowiem się na temat tych, w których uczestniczyłem, cen nie pamiętam.
- Rejs po Bosforze - warto, piękne panoramy miasta i okazja do odpoczynku przy okazji.
- Noc Kapadocka - bawiliśmy się wspaniale, można łyknąć kultury i tańców, a i wina też ;)
Nie skorzystałem za to na przykład z kąpieli w Basenie Kleopatry (Pammukale) i nie żałuję, zwykłe wody termalne (gorące podobno, fuj) - lepiej było się schłodzić pod wapiennymi tarasami :)

--- Hotele na objeździe ---
Pammukale - OK (duży plus za basen).
Pergamon - OK (brak basenu)
Stambuł (2 noce) - KIEPSKI (mam niewielkie wymagania, toteż nie narzekałem, ale pokój był wręcz klaustrofobicznie mały i jeśli dobrze pamiętam - bez klimatyzacji)
Kapadocja (2 noce) - OK (plus za basen, kiepska łazienka)
OK - oznacza że nie miałem specjalnych zastrzeżeń. W Stambule wiem, że ktoś wracał do recepcji po wymianę pokoju ze względu na grzyb na ścianach. Więcej takich sytuacji nie kojarzę.

--- Wyżywienie na objeździe ---
Śniadanie i obiadokolacje w hotelach w porządku, zwykle za napoje trzeba było płacić. W Stambule było chyba najsłabiej. Jeden raz otrzymaliśmy zamiast śniadania pakiety śniadaniowe (wczesny wyjazd), dwie paniusie poleciały się na to skarżyć, jednak moim zdaniem pakiet był duży, smaczny i dzięki niemu nie musiałem tego dnia kupować trzeciego posiłku. Lunche jadaliśmy w miejscach oznaczonych, moim zdaniem dobrze dobranych. Jedzenie było smaczne i dużo (jeśli dobrze pamiętam ten system, płaciło się zwykle 5 Euro i jadło do woli, napoje płatne dodatkowo).

--- Pobyt ---
Naszym hotelem był Orient Palace 5*, niestety nie ma go już w ofercie więc ocena na niewiele się przyda. Moim zdaniem był to prawdziwy pałac i niczego mi tam nie brakowało. Na minus mogę zaliczyć jedynie plażę oddaloną o kilkaset metrów, na którą kursował zdezelowany busik z przemiłym kierowcą (ten bus pasował do hotelu jak pięść do oka).

--- Rezydent na pobycie ---
Pani rezydentka zorganizowała nam spotkanie informacyjne, na którym z nowych rzeczy dowiedziałem się tylko cen wycieczek fakultatywnych. Resztę zdążył opowiedzieć w ciągu pierwszego tygodnia pilot ;) Pani rezydent miała dyżury w hotelu chyba 3 razy w tygodniu. Nie wiem czy się na nich zjawiała, bo nigdy nie była mi potrzebna.

--- Fakultety na pobycie ---
W moim odczuciu ekstremalnie drogie. Nie pamiętam tych cen, ale nad większością nawet się nie zastanawialiśmy. Zdecydowaliśmy się na jedną wycieczkę - rafting - co prawda trafiliśmy na deszczowy (!) dzień, jednak wycieczka była zorganizowana poprawnie. Oprócz tego kupiliśmy jeszcze od miejscowych i "na gorąco" rejs dookoła cypla w Alanii za 10 Euro łącznie za 3 osoby. Taka sobie fajna przygoda.

--- Podsumowanie ---
Turcja była moim pierwszym wyjazdem z Triadą. Za łączną kwotę (wliczając w to wszystkie koszty na miejscu i niewielką ilość pamiątek) około 4000 złotych od osoby przeżyliśmy niezapomniane wakacje. Jak już napisałem, choćbym bardzo chciał, nie bardzo mam się do czego przyczepić w zakresie organizacji. Zawsze warto mieć pewną dozę samodzielności, żeby nie zabłądzić na lotnisku, czy móc samodzielnie wyjść wieczorem na miasto, żeby na straganie dorwać butelkę mineralnej czy karton soku, albo żeby w hotelu poradzić sobie bez rezydenta. Natomiast moje zdanie generalnie jest takie, że będąc na tyle nierozgarniętym, żeby sobie nie poradzić z komunikacją w podstawowym angielskim lub zapomnieć gdzie ma się swój hotel, na takie wakacje po prostu nie należy się ruszać. Ja wspominam Turcję znakomicie i każdemu polecam.

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:

Prawdziwe opinie o biurze Triada [2010-08-10 12:48 89.174.10.*]
My z mężem byliśmy w Egipcie 7 Rejs po Nilu i 7 w hotelu, wspominamy z przyjemnością. Przewodnik Pan Krzysztof Zieliński - rewelacja, zna się na tym co robi. Po rejsie odwoził nas do hoteli i był zainteresowany naszym zakwaterowaniem.Więc z Triadą fajnie się spędza wakacje. odpowiedz »


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij