|
Wątek:
|
Hotel Santana/Alanya/Turcja
|
Autor:
|
Czytelnik IP 95.178.0.*
|
Data wysłania:
|
2010-08-12 17:19
|
Temat:
|
Hotel Santana/Alanya/Turcja
|
Treść:
|
wróciliśmy z wczasów 11 sierpnia o świcie. mój wpis będzie podobny do pozostałych- brudno, nieprofesjonalnie, duszno, a przede wszystkim- gratisowy upominek- bakteria coli, dzięki ktorej odwadniamy się w szybkim tempie. w tym hotelu toaleta jest najczęściej używanym pomieszczeniem. a już najbardziej nie daruję dziadom tego, że moja corka zamiast miec fajne wakacje, spędziła tydzien w pokoju, bo była zbyt słaba, żeby się poruszać o własnych siłach. natychmiast po powrocie do Polski wylądowaliśmy z nią w szpitalu. tam po kilku kroplówkach, nawadniamiu i antybiotyku, zaczęła do siebie dochodzić. o chamskiej obsłudze nie będę pisała, bo zrobili to inni. i napisali prawdę. lekarz turecki w nocy, kiedy chorych było naprawdę wielu, powiedział tylko, że jest mu wstyd za ten hotel i tą sytuację bo Turcja to rzeczywiscie piękny kraj. rezydentki- święte krowy, rezydenci- żadnej mocy sprawczej. smutne, smutne wczasy, za wcale nie tak małe pieniadze.
|