|
Wątek:
|
Bez umowy pilot nie może pilotować wycieczek!
|
Autor:
|
Czytelnik IP 70.111.17.*
|
Data wysłania:
|
2006-11-17 02:59
|
Temat:
|
Tak mu się tylko wydaje, ale...
|
Treść:
|
Przeczytałam Państwa wypowiedzi i bardzo mnie one zdziwily. Nie wiem czemu Pan z B.P. tak bardzo sie denerwuje. Chyba nie potrafi zachecic klientów i traci pieniadze. Prosze Pana, jestem mloda 26-cio letnia nauczycielka jezyka angielskiego, mowie rowniez po francusku. Posiadam uprawnienia pilota wycieczek zagranicznych, uprawnienia kierownika obozow mlodziezowych (rowniez wycieczek szkolnych) oraz opiekuna takich obozow. Od 5 lat jestem kierownikiem obozow turystycznych. I niech mi Pan nie mowi,ze nauczyciele nie maja pojecia o prowadzeniu wycieczek. Jestem pewna,ze poprowadzilam wiecej wycieczek niz Pan. Niech Pan nie szuka winy w nauczycielach,tylko niech Pan wezmie sie do pracy. Ludzie coraz chetniej wyjezdzaja z biurami podrozy poniewaz biura im wszystko zalatwiaja od A do Z,a ludzie sa wygodni. Jak Pan zapewne wie, Polacy pracuja poza granicami kraju i stac ich na wczasy z rodzina. A nauczycieli niech Pan zostawi w spokoju i pozwoli im pracowac i wychowywac mlodziez, a wychowuje sie rowniez przez podrozowanie, pokazywanie kraju i swiata i to jest zadanie nauczycieli. A nauczyciele za wycieczki nie dostaja ani grosza. Niektorzy jezdza z przyjemnoscia (tak jak ja),a inni z obowiazku,ale nikt za to nie odstaje wynagrodzenia. A zalatwienie noclegu, ubezpieczenia, transportu, to pryszcz-uczniowie to potrafia. Zycze powodzenia w dalszym zarzadzaniu biurem podrozy i usmiechu, optymizmu. Anna
|