Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Biura turystyczne

Wątek: Interholidays - Częstochowa
Autor: Czytelnik IP 83.31.214.*
Data wysłania: 2010-10-23 18:09
Temat: Interholidays - Częstochowa
Treść: OSTRZEŻENIE!
Po raz kolejny sprawdziło się powiedzenie _ "Mądry Polak po szkodzie…." Biuro podróży INTER HOLIDAY. Trzymajcie się od tego biura z daleka!!! Tego, czego tam doświadczyłem, nie da się opisać dwoma słowami, więc czytelniku, jeżeli nie masz wiele czasu, a za to dużo cierpliwości i bezstresową naturę - nie czytaj tego tylko…. jedź w ciemno!
Szumnie nazwana biurem podróży firma Inter Holiday to najzwyczajniejszy naciągacz i totalna porażka! Gorsze niż dżuma i cholera w jednym! Nie dajcie się zwieść pięknym zdjęciom hotelu, nie dajcie się zwieść obietnicom o świetnych warunkach podróży, zakwaterowaniu oraz smacznej Greckiej kuchni ! TO NIE TA BAJKA!!!!
Co jest absolutnym wyjątkiem chyba, w dniu wyjazdu- autokar był na czas! I tyle pozytywów!
Całkowicie niezgody z podawanymi informacjami czas podróży! Jedna strona autokaru z niemożliwym do wyłączenia ogrzewaniem "dającym na maxa!" które "nie daje się wyłączyć" albo inny powód - "kierowcy jest zimno"
Trudno! Odpoczniemy później! Po 18 godzinach jazdy dotarliśmy do punktu trasy, gdzie było zaplanowane nocowanie - Panonja. Jednak na miejscu okazało się że z dziwnego powodu - 13 osób musi nocować " …w innym obiekcie o takim samym standardzie…" "Innym obiektem" okazał się Dom Myśliwego w miejscowości Bajśa . Po wejściu do wewnątrz wiele osób zrozumiało czemu pilot namawiał do pozostawienia walizek w autokarze! Po prostu nie było gdzie takowej walizki postawić! Pościel - jeżeli można tak nazwać strzępy materiału, które rozchodziły się w rękach, była używana i nie zmieniona po ostatnich użytkownikach. W łóżkach nie znane nam insekty i pająki! Zagrzybione ściany z odpadającym tynkiem nad łóżkami pamiętającymi czasy Tito. Nie było mowy o wzięciu prysznica, ze względu na jego zapach i zagrzybienie. Administrator obiektu, który był w obiekcie, zresztą miły Serb, przepraszał nas za warunki oświadczając nam iż nie jest to hotel, tylko punkt gdzie myśliwi szykują się na polowania i ewentualnie świętują udane łowy! Przed opuszczeniem obiektu, wieczorem, poinstruował nas jak zamknąć obiekt, ponieważ pokoje nie posiadały kluczy, proponując że może nas jeszcze zamknąć od zewnątrz na kłódkę! Nie mówię aby czekały tam na nas luksusy, ale aby były zachowane podstawowe warunki higieny!!! Żadnej kuchni czy czajnika, by napić się gorącej herbaty, żadnego kosza na smieci. Zgroza! Bezpośrednio za oknami, co się rano okazało - woliera z dzikim ptactwem! Może to i dobrze, że nie można poczuć na zdęciu zapachu jaki się tam rozchodził I wewnątrz i zewnątrz!
Zostaliśmy pozostawieni sami sobie na nieznanym terenie! Bez żadnego opiekuna, bez tłumacza. Ośmielę się powiedzieć że zostało wystawione na niebezpieczeństwo nasze życie! I to był ten "porównywalny standard!!!
Nazajutrz, w odpowiedzi na nasze zarzuty, otrzymaliśmy odpowiedz że brak miejsc został spowodowany " nieoczekiwanym przyjazdem grupy turystów która zajęła nasze pokoje! Organizator twierdził, że zamówił 26 pokoi dwuosobowych. Ludzie którzy pozostali w hotelu, zmuszeni byli do spania w pokojach 5-6 osobowych. Porozdzielano małżeństwa, ale cóż…. Odpoczniemy później!
Zapomniałem wspomnieć o jednym małym drobiazgu! Od Częstochowy do Serbii autokar prowadził jeden rumuński kierowca!!!!. 14 godzin!!!!
Po kolejnych 16 godzinach jazdy dojechaliśmy na miejsce! Całą trasę jechał ponownie jeden i ten sam kierowca . Hotel Acti Musson. Zakwaterowanie przebiegło dość składnie!
Niby to końcówka sezonu letniego, ale mimo wszystko noce były chłodne! Na pytanie jednej z uczestniczek wyjazdu o możliwość załączenia ogrzewania, Pani rezydent stwierdziła że to NIEMOŻLIWE, bo ogrzewanie załącza MIASTO J!!! Co dziwne , po ostrej wymianie zdań , na drugi dzień nagle zaczęły grzać grzejniki!
Zapomnijcie o kolejnej wygodzie w postaci hotelowego Internetu!!!! To jest tylko w reklamie! Na pytanie co z Internetem, usłyszeliśmy odpowiedz - AWARIA! A kiedy zostanie usunięta? W odpowiedzi wzruszenie ramionami i tekst - "Grecy się nie spieszą! Nie wiadomo, czy w ogóle zostanie usunięta! "I to były prorocze słowa! To jednak prawda! "Polacy mieli urlop, a Grecy…. czas! " Dzięki uprzejmości sąsiedniego hotelu , można było skorzystać z bezprzewodowego Internetu, ale tylko na korytarzu hotelowym lub…. Na zewnątrz!
Smaczna Grecka kuchnia??? Oczywiście! Ale… w przewodnikach oraz … za własne pieniążki w innych restauracjach! Śniadania przypominały zacięta płytę! Mielonka , żółty ser, dżem….., Mielonka , żółty ser, dżem….., Mielonka , żółty ser, dżem….. I tak cały pobyt! Co do obiado-kolacji, to tez mało przypominało Grecką kuchnie! Zupy - porażka! Jakaś mętna woda z odrobiną zmiksowanych warzyw, do tego często zimna! To samo drugie dania! ZIMNE i niesmaczne! A na trawienie woda z kranu! Regionalne desery też nie każdemu przypadły do gustu! No i najważniejsze! Chamska i nieprzyjemna obsługa!
Za skorzystanie z talerzyka od deserów do sałatek warzywnych, Pan Grek najchętniej by … ukrzyżował konsumenta! Porcje obiadowe nie były nakładane na talerze tylko wręcz "wrzucane, pacnięte" Odechciewało się jeść!
Nieustanny brak ciepłej wody na 2 piętrze hotelu! Nie można było skorzystać z prysznica kiedy się chciało tylko kiedy była ciepła woda! A bywała w różnych porach! Rzadko rano i wieczorem! A co było przyczyną??? Awaria! A kiedy zostanie usunięta??? Dwa razy dziennie!
W nocy do toalety należało chodzić w kapciuszkach aby gołą noga nie rozdeptać…. karaluszka! Rezydentka usilnie przekonywała że to nie karaluchy tylko…. cykady! JDziwna nazwa dla polskiego prusaka! Boki zrywać! Nie wspomnę już o tym że sztandarowym polskim programem telewizyjnym była ….polska stacja muzyczna VIVA!
Jedyną udaną wycieczką , była wycieczka na wyspę Skiathos. Udana dlatego ponieważ rola rezydenta kończyła się w momencie zebrania pieniędzy. Reszta zajął się kapitan Kostas! Niezapomniane przeżycia i jedyny powód do miłych wspomnień! Ale o tym można poczytać wpisując w Google hasło - kapitan Kostas, Grecja , Skiathos!
Podczas wycieczki do Meteorów, zamieszanie spowodowane rezerwacją miejsc dla mających się dosiąść do autokaru niemieckich turystów! Pomijając sposób w jaki to zostało przeprowadzone, podczas postoju, jedna z osób naszej grupy nie wytrzymała "ciśnienia" i zwróciła uwagę rezydentce, na temat formy tejże rezerwacji. Nie obyło się bez pyskówki, na co rezydentka odpowiedziała- "Jak się Pani nie zamknie , to zostawię Panią na stacji benzynowej!"
Non stop odczuwaliśmy butę i arogancje obsługi hotelu, począwszy od pracowników kuchni skończywszy na pracownikach biura podróży! Odniosłem wrażenie, zresztą nie tylko ja, że jesteśmy tu intruzami, którymi wszyscy musza się zajmować! Dziwię się dyletanctwem i hardością pracowników biura! Czyż to nie pomyliły im się role? My jesteśmy dla nich czy oni dla nas???
Dzień przed wyjazdem, o godzinie 22, jeszcze nie było wiadomo o której godzinie nastąpi wyjazd do Polski!!! Pierwotna wersja - godzina 8 okazała się fikcją! W dziwny sposób we wczesnych godzinach porannych, na tablicy ogłoszeń, pojawiła się informacja o wyjeździe do Polski o godz. 10,30. Część osób, zasugerowanych pierwotną godziną wyjazdu, było na nogach od 5,30- 6,00 rano. Domyślacie się że autokar podstawiono oczywiście później niż ta 10;30! Czekaliśmy na autokar przed hotelem, wyglądając jak…. stado Cyganów wędrownych! Oczywiście rezydentka tłumaczyła się tym, że autokar jest kontrolowany przez tamtejszą policję! To także mijało się z prawdą ! Autobus podlegał "błyskawicznej, domowej naprawie ponieważ miał…. stłuczkę! Bystry obserwator mógł zauważyć nieudolnie pomalowany lewy przedni błotnik, wymieniony klosz lewego kierunkowskazu.
Ponownie, podczas nocowania w miejscowości Panonia w drodze powrotnej, doszło do gorszących wydarzeń!
Już jadąc w stronę Grecji , słyszeliśmy, że powinno być zarezerwowane dla nas 26 pokoi dwuosobowych. Mając w pamięci warunki w jakich zmuszeni byliśmy nocować, byliśmy przekonani, że chociaż na koniec, w drodze powrotnej, biuro i organizator staną na wysokości zadania i ten jeden nocleg spędzimy wszyscy w godnych warunkach! Niestety! Ponownie część osób spało w pokojach dwuosobowych, a reszta w pokojach wieloosobowych. Ponownie porozdzielano małżeństwa . I znowu puściły nerwy. Nie obyło się bez obelg, wyzwisk … Organizator stwierdził że SĄ tylko takie pokoje i innych nie będzie!!! Część osób , na znak protestu, spędziła noc w hotelowym Halu , obok recepcji. Co ciekawe, jedna z organizatorek ogłosiła, że jeżeli ktoś chce spać w "dwójce" musi ją wykupić "na własny koszt". Czyli wolne pokoje dwuosobowe były!
W trakcie powrotu, większość osób zaprotestowała przeciwko zatrzymaniu się na ciepły posiłek, na terenie Słowacji, u popularnie nazywanej "babci" Rezydentka kategorycznie oświadczyła , że mimo wszystko właśnie TAM się zatrzymamy, bo kierowcy muszą się właśnie TAM zatrzymać, a poza tym tam mają wykupiony posiłek! Nie będę opisywał jadłospisu i smaku potraw! Ci co tam byli - wiedzą! A CI , którzy będą tam jechać, niech to miejsce omijają!
Reasumując! Zmarnowane pieniądze! Zmarnowany czas! Niepotrzebne stresy. W dziwny sposób, nie można się doliczyć dwóch obiadokolacji…. Ktoś zyskał, ktoś stracił! Nie trafiliśmy z pogodą! Trudno! Bywa i tak! Ale trafić na biuro Inter Holiday i właśnie na taką obsługę jakiej doświadczyliśmy to horror i skandal! Dopiero (niestety) po powrocie poczytałem opinie innych turystów z kilku poprzednich turnusów i sezonów! Czy nikt nie czyta tych opinii z Izby Turystyki? A może po prostu właściciele biura są dobrze chronieni przez tą Izbę???? To biuro już dawno powinno zniknąć z Polskiego rynku turystyki! Powinno podzielić los biura Tramp Travel!
Zastanówcie się dobrze komu powierzacie swoje pieniądze, bezpieczeństwo swoje i swoich najbliższych! Chciałbym jak najszybciej zapomnieć o koszmarnych wczasach z tym biurem podróży!
NIE POLECAM, A NAWET OSTRZEGAM!
neo

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij