|
Wątek:
|
Płace w polskich biurach podróży
|
Autor:
|
Czytelnik IP 80.48.103.*
|
Data wysłania:
|
2006-12-19 14:58
|
Temat:
|
Ile można zarobić w biurze podrózy?
|
Treść:
|
To niestety smutna prawda, że dochody polskich biur podróży są skandalicznie niskie. Ale czego można oczekiwać, jeśli się zważy, że Polska to chyba jedyny kraj w Europie, a bodaj czy nie na świecie, gdzie turystyki nie traktuje się jako powaznej gałęzi gospodarki. Politycy przypominają sobie o turystyce z rzadka i z reguły obwieszczają wtedy kolejny pomysł na rozłożenie polskich biur podróży. A to vouchery agroturystyczne, a to zakaz wydatkowania składki socjalnej na wyjazdy zagraniczne itd. Nie ma najmniejszego entuzjazmu wśród politykó do umacniania polskiego rynku turystycznego. Zawsze natomiast możemy liczyć na media - te z lubościa beda głosić każdą niesławę, jaka się polskiemu touroperatorowi przydaży. prawdę mówiąc czasem się dziwię, że przy takiej polityce i takiej prasie Polacy wogóle coś jeszcze w polskich biurach kupują. Powiem szczerze - w ostatnich dwóch miesiącach, mimo ustawicznych inwestycji, poprawy organizacji pracy, wdrażania nowych produktów i technik sprzedaży - moja firma zarobiła 10% kwoty potrzebnej na wypłaty dla pracowników. A na sprzedaż oferty zimowej przy tegorocznej pogodzie nie ma co liczyć. Rolnik za suszę czy powódź dostaje odszkodowanie od państwa - bo biedny. Gdyby tego samego oczekiwał właściciel biura podróży po sezonie zepsutym przez pogodę - może oczekiwac tylko pustego śmiechu. Konia z rzędem temy, kto wytłumaczy desperacka walkę polskich agentów i touroperatorów o przetrwanie na rynku, na którym wieje nieustający wiatr w oczy....
|