|
|
|
Wątek:
|
Czechy: wypadek polskiego autokaru jadącego do Austrii
|
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.12.151.*
|
|
Data wysłania:
|
2011-04-30 11:39
|
|
Temat:
|
sindbad, eurolines, pks warmia
|
|
Treść:
|
Witajcie.
Powiem tak firma Eurolines / EuroBus czy jak oni tam siebie zwą to nie jest firma !
Dlaczego w trakcie jazdy a dokładnie w trakcie postoju on czeka na inne autokary i robią przesiadki ? po jaką cholere zrobione są autobusy rejsowe za granicę ? po to aby dojechać bez zadnych problemów !
ani żadnej herbaty żadnej kawy nic ! po prostu obsluga jest niemiła ! przy samym zdawaniu bagażu już kierowca miał problemy gdyż "bolały go korzonki" no to sobie myśle - to ładnie musiałeś balować. !
chciałbym powrotu firmy PLEWKA/GRZELAK ! to była rzetelna firma gdzie zawsze można było dostać rzetelnej odpowiedzi !
EUROLINES jest po prostu do dupy ! pierwszy raz jechałem i ostatni ! nie będą mieli pasażerów jeżeli nie będą dbać o klienta !
pozdrawiam.
|
Odpowiedzi:
 sindbad, eurolines, pks warmia [2013-08-27 18:00 31.61.140.*]
Zgadzam Sie. Mnie kierowca potraktowal jak smiecia. Powiedzial ze nie ma mnue na liscie, chodz bylam. Jechalam z Francjii do Polski.. Mialam 3 przesiadki, w tym jedna w paryzu gdzie musialam biegac schodami na dol z bagazem. Potem w Berlinie i Szczecinku. W szczecinku wsadzili nas do PKS'u, ktory co chwile gasl. Obsluga fatalna, zadnej herbaty czy kawy. Kierowcy wyzywaja ludzi i pija ciagle alkochol. Toaleta byla zamknieta na klutke. Kierowcy rzycaja bagarzami i maha pretensje o wszystko. Jechalam z synem, syna riwniez okrzyczal bo powiedzial ze sie boi. Powiedzal rowniez ze zbraknie nam chusteczek od placzu. Nigdy juz nie pojade tym Przewoznikiem ! Tragedia ! Nie polecam ! SINDBAD najlepszy. odpowiedz »
sindbad, eurolines, pks warmia [2013-02-12 16:36 89.71.57.*]
Niestety jak widać "kulturalne"firmy, dbające o klienta, przewożące klientów najprostrzą drogą bez rozsiadki w punkcie zbornym(Słubice, Berlin, Hanover)Nie utrzymały się na rynku. Mój ulubiony Nord został przejęty przez Sinbad-a. Teraz już sie przyzwycziłam , ale pierwsze podróże z Sidbadem to była przesiadka z lizmuzyny na wóz drabiniasty . Oczywiście nie mam tu na myśli autokaru bo to jest porównywalne ale stosunku do klienta. W XXI wieku kierowca zatrzymuje autokar na siusianie ... w lesie. Panom to było bez różnicy ale kobiety zmusiły jednak kierowcę na powrót do cywilizacji i postój na stacji benzynowej. odpowiedz »
|
