|
Wątek:
|
PES Travel: To może się zdarzyć każdemu organizatorowi
|
Autor:
|
Czytelnik IP 999.999.999.*
|
Data wysłania:
|
2005-08-10 22:51
|
Temat:
|
wakacje z pes travel
|
Treść:
|
Zamiana hoteli bez zgody zainteresowanych to chyba codzienna praktyka tego biura.
Jeśli w marcu płacę za wakacje w lipcu, o zmianach informują mnie na chwilę przed wyjazdem, brak mojej zgody powoduje, że zostaję oszkukana, na lotnisku dostaję voucher do hotelu X (na razie nie piszę nazwy bo reklamacja złożona w biurze czeka na "decyzję szefa"), a na miejscu okazuje się, że wywożą mnie do innego hotelu w zupełnie innym kierunku, ok 20 km od planowanego miejsca wypoczynku to chyba coś jest nie tak. Zero przeprosin, zero chęci załatwienia sprawy polubownie. Kątem ucha wyłapuję tekst, że za te pieniądze ( w marcu promowano "mój" wyjazd więc wycieczki były tańsze) to nic więcej mi nie dadzą. Czy ktoś z tego biura pomyślał, że może trzeba było zaproponować dopłatę w stosownym czasie przewidzianym umową? Po co? Lepiej OSZUKAĆ klienta . Na miejcu słońce, drinki rozmiękczą żal i głowę delikwenta i po krzyku? Jeśli chodzi o kompetentne osoby w biurze to w naszym przypadku i wielu innych też nikogo nie było. Wstyd mi, że dałam się nabrać TELEWIZYJNEJ TRĄBIE. Zdjęcia " z wakacji" wysłałam razem z reklamacją, bo może kierownictwo biura nie wie co oferuje klientom. Ciekawe jaką rekompensatę za nerwy, zmarnowany urlop zaproponuje szef? Chętnie opowiem.
|