Odpowiedzi:

Kolonie dla dzieci i młodzieży - obowiązki... [2007-05-25 15:47 85.232.245.*]
A może tak powiedzmy wprost - jedynie BIURA PODRÓŻY, które ośmielają się zarabiać na tym co robią dają gwarancję odpowiedniej jakości usług niezależnie od tego czy stosują się do przepisów MEN czy nie. Zapewniają prawo do reklamacji, powrotu i zwrotu. odpowiedz »

Kolonie dla dzieci i młodzieży - obowiązki... [2008-04-15 17:12 83.2.242.*]
A guzik prawda!!! Co ma do rzeczy "czy to Biuro Podróży" organizuje, czy nie???
Od 1996 corocznie jestem kierownikiem obozów , czasem po dwa, trzy turnusy. Wszystko mam zorganizowane zgodnie z przepisami, mam wszelkie dokumenty, a rodzice już kilka miesięcy wcześniej chodzą i dopytują się kiedy zabiorę ich dzieci-tak dobrą opinię wypracowałem o moich obozach - i to w ramach prywatnego stowarzyszenia charytatywnego.
Wielokrotnie spotykałem się z "organizatorami " z biur podróży - Ich dzieci spały w innym skrzydle budynku, miały to samo jedzenie na stołówce, korzystały z tego samego placu zabaw, nawet ratownik na plaży był ten sam - poza tym , że ich koszt pobytu był o 50 - 100% wyższy.. A Skrajnym przypadkiem była - po kontroli pani Wizytator z Kuratorium - prośba pani kierownik kolonii "z biura" o pokazanie jej, jak własciwie wygląda plan pracy, "bo ta baba się czepiała" o jakis papierek..
Pozostawię bez komentarza..
LUDZIE decydują - ich uczciwość i troska. A przepisy MUSZĄ być - choćby po to, by nie było marginesu dla leniów.
Mógłbym napisać całą dysertację na temat - JAK NIE POWINNO organizować się wypoczynku - tylko i wyłącznie na podstawie osobiście zauważonych zdarzeń i moich interwencji u opiekunów - TAK!! "biurowych " dzieci również!! Nauczyciel (z 20 letnim stażem pracy) odpowiedz »

Kolonie dla dzieci i młodzieży - obowiązki... [2008-04-15 18:21 83.27.120.*]
Tak, faktycznie, brak planu pracy to naprawdę przegięcie... Ech..
A, że tak sobie pozwolę zapytać, Pana prywatne stowarzyszenie charytatywne posiada zezwolenie na prowadzenie działalności turystycznej? Oraz opłaca związane z tym haracze?
Nie ma sensu licytowanie się zza ekranu, kto prowadzi lepsze turnusy. Ale prawda jest taka, że prawo inaczej traktuje stowarzyszenia i organizacje, a inaczej biura, tak jakby fakt, że ktoś coś robi rzekomo non profit , miał świadczyć o jakości jego usług. Jeśli koncesja turystyczna obejmuje każde biuro, które organizuje wakacje, to szanownego pana też powinna. pozdrawiam
Magdalena Baraniak odpowiedz »