|
Wątek:
|
Co sadzicie o BP Funclub z Poznania?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 178.235.30.*
|
Data wysłania:
|
2011-08-20 10:57
|
Temat:
|
Co sądzicie o Biurze Fun Club z Poznania?
|
Treść:
|
Bylam w tym roku drugi raz z nimi, w zeszlym roku w Supetarze na Brac w Chorwacji, a w tym w Czarnogorze w Budvie. Z chorwacji bylam zadowolona, a z Czarnogory troche mniej. Zgadzal sie standard pokoi i do zakwaterowania nie moge sie doczepic, oprocz tego, ze o 9 trzeba bylo sie wykwaterowac, a wyjazd o 20. Znaczylo to tylko jedno, ze od godz 13 ( do tej pory byl udostepniony jeden pokoj) nie bylo mozliwosci prysznica ani toalety. Ale to jakos dalo sie obejsc. Najgorsza jednak byla Pani rezydent (nijaka Marina). Mloda dziewczyna, kompletnie nie nadajaca sie do tej pracy. Po pierwszej wycieczce fakultatywnej, wiekszosc odwolala swoje rezerwacje na kolejne, gdyz pod koniec nie przyjechal autokar i tylko dzieki ogarnieciu tematu przez przewodnika wracalismy taksowkami. Wycieczek fakultatywnych oczywiscie nie oplaca sie wykupywac w funclubie , gdyz na plazy za identyczna wycieczke zaplac sie o wiele mniej. Rezydentka powinna wg mnie pojawiac sie co jakis czas, albo miec dyzur w jakims miejscu , a ta Pania widzialam tak naprawde na poczatku i na koncu wyjazdu. Transport ujdzie. Z Wroclawia jakies 28h z powrotem szybciej. Byloby jeszcze szybciej, gdybysmy nie musieli czekac na dwa inne autokaru 1,5 h w Pszczynie aby ludzie sie poprzesiadali i ruszyli w inne czesci Polski. Ale ogolnie do transportu nie mozna sie przyczepic. Jezeli chodzi o dalsze podroze z funclubem to bede sie zastanawiac w przyszlym roku. Czarnogora piekny i ciekawy kraj, ale za daleko i ta rezydentka....Tam na pewno nie pojade z tym biurem.
|