TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter

Forum grupa: Biura turystyczne

1

WYTWÓRNIA WYPRAW

Data wysłania: 2007-06-08 10:48 Autor: Czytelnik IP 150.254.73.*

Czy był ktoś z mimi kiedykolwiek gdzieś???????????????

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2007-06-19 12:06 84.40.135.*]

      nie byłam ale wybieram sie z nimi na Krym w sierpniu :)   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2007-07-07 21:48 217.153.212.*]

        cześć, ja byłam z nimi dwa lata temu, w tym roku też się wybiera, warunki są surowe, ale tam gdzie jest dużo młodych ludzi jest zawsze fajnie. Dlatego też- powracam.   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2007-07-11 14:25 212.244.185.*]

          Hej, ja wybieram sie na początku sierpnia.   odpowiedz »

        • ale farmazonisz 

          [2008-09-01 13:48 212.75.100.*]

          młodych ludzi jest wielu w wielu różnych miejscach, niekoniecznie na tak marnie zorganizowanych wyjazdach ;) Pozdrówki!   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2012-11-25 19:56 193.59.181.*]

          Byłem z WW na Nartach w Bukowelu.
          Warunki normalne, jak na ukraiński standard to był pełen wypas.
          Narty były zajefajne i to jest najważniejsze. Paweł jest OK.
          Pojadę z nimi znowu.   odpowiedz »

          • WYTWÓRNIA WYPRAW 

            [2012-12-02 16:43 83.29.222.*]

            byłam dwa razy w Bukowelu z WW. Jadę też w przyszłym roku. Było fajnie. K   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2007-11-17 22:02 83.6.187.*]

        Chcę jechać na Sylwestra z Wytwórnią Wypraw do Transylwanii. Był ktoś może z nimi? Mogę prosić o opinię?
        Gosia   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2008-03-20 10:37 213.134.160.*]

          Czy byłaś w Transylwani? Opowiedz. Jakie wrażenia?   odpowiedz »

          • NIE polecam!!! 

            [2008-08-10 22:35 84.10.168.*]

            Zapraszam do dyskusji tutaj: http://forum. gazeta. pl/forum/72, 2. html?f=791&w=64531005&v=2&s=0

            Krótko: nie wywiązywanie się z umowy, kiepskie warunki, bezczelna jazda po kosztach nawet kosztem wygody bądź co bądź turystów, kompletna klapa w organizacji - pilot bez pojęcia, logistyka na poziomie minus 100. Resztę macie pod podanym linkiem, pozdrawiam!!!   odpowiedz »

            • NIE polecam!!! 

              [2008-09-02 12:42 81.190.217.*]

              Zgadzam sie kompletna dezorganizacja byłam z nimi na krymie!! Przed wyjazdem zmieniaja termin wyjazdu i sposobu podrozy to samo z powrotem..nie mozna sie z nikim skontkatować bo nie odpisuja ani ne emaile ani nie mozna sie do nich dodzwonic od połowy czerwca!!! Obiecuja ze jest duzo 2 osobowych pokoji a na miejsu okazuje sie ze były dwa ....   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2008-06-30 19:04 212.76.37.*]

          Byłam z nimi w sylwestra 2008. Było bardzo fajnie, mogę ze spokojnym sumieniem polecić. Oczywiście były poranne wycieczki, ale bardzo sympatyczne, baza noclegowa też fajna, byliśmy z moim facetem bardzo zadowoleni mimo, ze mieliśmy 4-osobowy pokój, bo za późno się zapisaliśmyu i nie było już dwójek. Rumunia jest niedroga i fajna, klimatyczna, a w takiej cenie, mimo, ze przglądałam wiele ofert to nic nie znalazłam. Pozdrawiam. Luiza   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2008-10-18 09:49 83.24.160.*]

          moze jest tanio organizacji zero pijanstwo a co najgorsze jeden kierowca autobusu kierowal 5000km.   odpowiedz »

          • WYTWÓRNIA WYPRAW 

            [2009-01-25 16:44 79.163.51.*]

            byłem zapewne na tym samym wyjezdzie, rzeczywiście jeden kierowca prowadził więcej niż drugi, gdyż był bardziej doświadczony i dlatego cieszę się że po trudnych górskich drogach to on właśnie prowadził, gdyż naprawdę sprawiał wrażenie fachowca, ale to nie znaczy że tylko on prowadził, na dłuższych trasach prowadzili na zmianę i nieładnie tak kłamać na forum, jak przedmówca, warunki jak za 850 zł. na 2 tygodnie super, pokoje z tarasem,łazienką i klimą, dużo wycieczek, zobaczyliśmy przecież całe Bałkany, fajne młode towarzystwo i wszyscy byli w zasadzie zadowoleni, oprócz 2 osób, które nie trafiły chyba do odpowiedniej grupy
            heros   odpowiedz »

            • WYTWÓRNIA WYPRAW 

              [2009-03-16 11:24 83.6.61.*]

              a to że pijaństwo było to czasem nie wina uczestników?
              ja byłem na krymie, kto miał chęć - balował. jestem niepijący i nikt mnie nie zmuszał, a to co inni robią to już ich sprawa.
              Dziwne, ale z organizacji też jestem zadowolony.
              Pozdrawiam
              Dariusz C.   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2008-11-12 23:31 87.205.199.*]

          hej. minął już rok od Twojego zapytania. Wpłaciłem już zaliczkę wiec na 100% pojadę do Transylwanii:] jesli mozna to prosil bym o info jak bylo rok temu. pozdrawiam   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2009-01-12 18:48 83.30.6.*]

          ja byłem 2008/2009 - organizacji zero, na pytanie GDZIE pod salą kongresową mamy się ustawić (odjazd w dniu koncertu więc setki osób dookoła) padła odpowiedź - "taki autobus, mercedes, musicie sobie znaleźć" a później było już tylko gorzej, organizacja denna, już w 2gi dzień musieliśmy rezygnować z części zwiedzania bo przewodnicy nie byli wstanie wyegzekwować zebrania się ludzi na jedną godzinę. na 1,5h zwiedzania 4-5h w autobusie, tak poważnie to więcej samej jazdy niż oglądania czegokolwiek. Jeśli chcecie z nimi pojechać nastawcie się na widok przez brudne szyby autokaru i szczątkowe zwiedzanie w biegu. Piotr Jarzyna   odpowiedz »

          • WYTWÓRNIA WYPRAW 

            [2009-01-17 16:49 81.190.88.*]

            ja także byłam w transylwanii na sylwku 2008/2009 i moge polecic kazdemu kto nie jest sztywniakiem i chce sie dobrze bawic. pod wzgledem organizacyjnym wszystko gralo, zadnych zmian w programie, zwiedzilismy wsyztsko co bylo w planie. pawel staral sie nam pokazac jak najwiecej, byl czas zarowno na zwiedzanie jak i na to, zeby zjesc jakis obiad. zupelnei nei rozumeim wypowiedzi przedmowcy... ja wyjezdzalam w sobote 27grudnia.   odpowiedz »

            • Wyjaśnię Ci o co chodzi... 

              [2009-01-18 16:18 84.10.168.*]

              Połowa osób jest zadowolona, połowa wk...na. Połowa osób trafi dobrze - wszystko gra, Paweł nie kombinuje, nie przyoszczędza, plan zrealizowany. Druga połowa trafia źle. Normalnemu człowiekowi wystarczy że połowa osób ma problemy by uznać Wytwórnię za shit niegodny polecenia.

              "Mi było fajnie wiec dziwi mnie zrzędzenie innych" - podejście cokolwiek nieuzasadnione.   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW transylwania 

          [2009-02-06 17:33 83.17.178.*]

          ja też byłem na tegorocznym wyjeździe sylwestrowym do Transylwanii i uważam, że nawet zrzędy nie powinny narzekać, nie zwróciłem uwagi jak kolega poniżej, czy autokar był czysty, przez szybę wszystko widziałem, ale chyba za to każdy widzial, że autokar był wysokiej jakości, a nam akurat trafili się jeszcze w miarę fajni kierowcy, wszystko zwiedzilismy wcale nie szczątkowo, przynajmniej ja to sobie tak właśnie wyobrażałem, jazdy do Rumunii trochę jest, ale było to wszystko rozłożone czasowo nieźle i w zasadzie to się tej jazdy nie odczuwało zbytnio, gdy po przyjeździe przeczytałem program wyjazdu, okazalo się, że wszystko zrobiliśmy, poza tym bardzo fajni ludzie pojechali w naszej grupie, pozdrowienia dla wszystkich transylwańczyków   odpowiedz »

          • Ciekawe tylko czy nie pracujesz w W.W. 

            [2009-02-07 14:05 84.10.168.*]

            Jak mam 50% mega-niezadowolonych wypowiedzi i z 20% mega-zadowolonych, to trochę wieje to propagandą biura... Tak samo na gazeta.pl na forum dot. W.W. - pojawiały się przesłodzone wpisy po totalnie spartolonych wyjazdach na Ukrainę. Oczywiście może być inaczej, może miałeś więcej farta i tyle.
            Tak czy siak biuro na odstrzał.   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2009-03-09 11:25 83.6.63.*]

          Byłam - widziałam - polecam.
          Czytam, że w jakiejś grupie przewodnicy mieli problemy z zebraniem grupy, a ja to widzę inaczej, że to grupa miała problem z zebraniem się na konkretną godzinę.
          U nas - nawet jak ktoś się spóźniał, to było to conajwyżej kilku minutowe spóźnienie. I wcale nie musiał nas przewodnik "zbierać". Organizacja wyjazdu w dużej mierze zależy od zdyscyplinowania grupy. Wszystkie punkty programu mieliśmy zrealizowane, hostele czy hotele - na dobrym poziomie (podobno rok wcześniej były gorsze), autokar i kierowcy - na plus.
          Joanna T.   odpowiedz »

          • WYTWÓRNIA WYPRAW 

            [2009-05-05 20:30 91.94.155.*]

            mam zamiar pojechać na krym ale mam mieszane uczucia, mam nadzieję że jak mnie wywiozą to o mnie nie zapomną. Nie oczekuję pięciogwiazdkowych hoteli i basenu ale chcę w miarę przyzwoite miejsce do spania . oczekuję szczegółów o osoby która w 2008r była na krymie i jest pozytywnie nastawiona do świata   odpowiedz »

          • WYTWÓRNIA WYPRAW 

            [2009-09-17 14:56 77.113.36.*]

            Joanno miałaś szczęście! Myśmy tego nie mieli. Już w Przemyślu na dworcu PKP /tam w 4 osoby mieliśmy dołączyć do grupy/ przewodnik nie raczyła nas zauważyć, zabrała 5 innych osób i zniknęła. po usilnych poszukiwaniach przewodnika, po czasie wyznaczonego spotkania znależliśmy autokar i przewodniczkę po drugiej stronie dworca. Stres, zmęczenie, bieganie z walizami po dworcu- nic przyjemnego. Pierwsza noc w noclegowniwe Lwowie - pokój 4, 8 i pokoje 14 osobowe. Grupa była "młoda"- 2-- 30 lat i 6 osób 50-60 lat. pilotka zakwaterowanie puściła na żywioł- w efekcie pierwsze spięcia i niesnaski. Gdy jedzie na wycieczkę małżeństwo, czy tak jak my w dwa małżeństwa to pakowanie jest wspólne, a tu raptem nocleg w osobnych pokojach. mało tego , zabrakło pocieli i dostałem pościel z druczkiem celnym z poprzedniej grupy, czyli pościel była uzywana. Noc do Kijowa mamy spędzić w pociągu, gruba pilotka/ przepraszam że tak ją nazywam , ale ona nie przedstawiła się nam i do końca nie podała służbowej komórki co uniemożliwiało kontakt w przypadku "zgubienia" się/ mając wyznaczone miejsca noclegowe każe zajmować je jak kto chce- pchanina, krzyki, dzicz polska wsiada! Zwiedzanie Kijowa, po Piczerskiej Ławrze pierwszy sobór- pilotka nie idzie z nami, ma czekać na powrót grupy, przychodzimy i idziemy dalej zwiedzać, pozostawiając trzy osoby w cerkwi. Dla tych osób zwiedzanie Kijowa zakończone, samodzielnie dojeżdżają do dworca i czekają na nas / gdyby mieli numer komórki pilota sprawy by nie było/. Następnu, całonocny przejazd do Eupatorii. Znów mamy zajmować miejsca na żywioł. bo pilotce nie chce się popracować i podzielić z grubsza mijsca do spania / np: na naszą czwórkę jeden przedział, a sami zdecydujemy kto będzie spał na górze, a kto na dole/. Ja ze szwagrem /60 lat/ możemy spać na górze, ale nasze żony nie są już w stanie skakać po górze. Prosimy pilota o dwa miejsca na dole i szwagier dostaje polecenie: przy wsiadaniu trzymać się pilotki, wykonuje to. przewodniczka nie informuje o tym grupy, więc dochodzi do szrpaniny, wyzwisk, prawie bijatyki przy bierności przewodniczki która jest za ten stan odpowiedzialna. Eupatoria, hotel na peryferiach ale ładny, w tym roku oddany do użytku, ale ciepła woda w określonych godzinach, a światło jest po 24-tej wyłączane / korzystanie z toalety po ciemku/. Krym piękny, ale przy powrocie z wycieczki zepsuły się hamulce, naprawa i przymusowy postój. W hotelu zmówiona była na 21.00 objadokolacja, kierowca dzwoni do właściciela informując że spóźnimy się, wracamy około 24.00. Właściciel, za karę, zabrania wydania jedzenia / byliśmy głodni i bez zakupów/, wyłącza ciepłą wodę, a po 24.00 gasi światło. Sumując: piękne, przpiękne widoki, ale organizacja do niczego. Nie jedźcie z tą firmą, a jeśli się zdecydujecie to nie z grubą pilotką. Jazda po Ukrainie jest monotonna a na prośbę by pilot coś nam powiedział o historii Ukrainy, o życiu mieszkańców otrzymałem odpowiedź że od tego są przewodnicy, widocznie jej fizyczna obecnośc powinna nam, wycieczkowiczom, wystarczyć. Ryszard.   odpowiedz »

            • WYTWÓRNIA WYPRAW 

              [2011-05-17 14:13 195.191.109.*]

              Proszę o informacje na temat wyprawy na KRYM -rozmaitości, chcemy jechać z tym biurem na turnus 28.06-12.07.2011 r w 4 osoby po 50 sprawne fizycznie, ale majace już pewne przyzwyczajenia - CZY WARTO?
              tERESA gRZEŚKO   odpowiedz »

              • WYTWÓRNIA WYPRAW 

                [2011-07-27 10:22 83.25.81.*]

                Bez Szału!!!

                Ja byłam na Krymie w tym roku i muszę powiedzieć, że zgadzam się z przedmówcami w kwestii organizacji! Totalna klapa. Przygotujcie się na hardcore w pociągu (nie trzeba brać śpiworów) i brak możliwości wzięcia prysznica podczas podróży tam i z powrotem. Wycieczki niezgodne z planem podanym przez organizatora - zmiany terminów i godzin podawane na dzień przed wycieczką. Pensjonat (bo hotelem tego nazwać nie można) położony w szczerym stepie - fakt, że do morza blisko ale żeby wybrać się do knajpy wieczorem, do Eupatorii to już prawdziwa wyprawa, zatłoczonymi i śmierdzącymi marszrutkami i pewny powrót taksówką (ok.60-100 hrywien). Właściciel obiektu to Rosjanin, który ma swoje humory ale bardzo pomocny i jak już kogoś polubi to nie można na nic narzekać. Problem z pensjonatem jest taki, że bardzo dużo rzeczy się psuje mimo że jest to nowy budynek. Po stronie organizatora wycieczki powinno być upominanie właściciela żeby naprawić usterki a nie wycieczkowiczów - ale jak tutaj prosić pilota o cokolwiek skoro nie mówi po rosyjsku, nie wspominając już o ukraińskim. Na miejscu jest pralka, z której można korzystać za opłatą 10 hrywien oraz zastawa stołowa, którą również można pożyczać na śniadania - także nie ma sensu zabierania ze sobą zbyt wielu ubrań i talerzy czy kubków. Plaży przy pensjonacie nie można nazwać plażą - to 2-metrowy pas piasku a potem pełno śmierdzących glonów - ale jeśli pójdzie się w prawo jakieś 10-15min to dochodzi się do ładnej plaży gdzie nawet można kupić piwko czy małą zakąskę w namiotach. Zaplanowane imprezy to porażka - bez światła, ciepłe owoce i alkoholu po kieliszku dla każdego (bez informacji, żeby zaopatrzyć się we własny alkohol). Miejsce na betonowych płytach miało swój klimat i dzięki ludziom było na prawdę fajnie. Organizatorzy nie pomyśleli żeby postawić jakieś lampy (mimo że właściciel pensjonatu mógłby takie zorganizować, gdyby poprosili) więc było ciemno jak w d... a z odtwarzacza leciała cały czas ta sama płyta - do znudzenia. Warto zabrać ze sobą latarki!!! Wycieczki bardzo męczące aczkolwiek przeważnie miejsca ciekawe a widoki piękne. Na przewodników nie mogliśmy narzekać, chociaż powinni zwrócić uwagę na polszczyznę - niektórych trudno było zrozumieć. Przygotujcie się na narciarskie kibelki o bardzo niskim standardzie, także dobrze być zaopatrzonym w chusteczki higieniczne i odświeżające. Autokar bez klimy a na dworze 40 stopni - porażka.

                Ekipę mieliśmy świetną - ludzie rewelacyjni (w różnym wieku) - zintegrowaliśmy się bardzo szybko co na prawdę nadrobiło wiele rzeczy, które nawalił organizator. Jednym słowem, dzięki Ukrainie i ludziom wyjazd był bardzo fajny ale z tym biurem już nigdzie nie pojadę.

                pzdr. krymowicz/ka   odpowiedz »

                • WYTWÓRNIA WYPRAW 

                  [2011-07-28 10:03 62.133.147.*]

                  A czego Ty się spodziewałaś za tak marne pieniądze, które zapłaciłaś za wyjazd? Twoja osoba z Tym biurem na Krymie to jakaś porażka, ja byłam z nimi w tym roku i uważam, że wyprawa jest wręcz odjazdowa, ja jestem zachwycona jakością usługi i od tej pory jadę tylko z WYTWÓRNIĄ WYPRAW! Prawdziwa podróżniczka   odpowiedz »

                  • WYTWÓRNIA WYPRAW 

                    [2011-08-04 23:30 89.229.67.*]

                    A ja jadę we wrzesniu tylko dlatego,że jest tak dziko hehehehe.   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2010-07-06 00:27 85.89.184.*]

          Ja również miałem nieszczęście być z wytwórnią w Transylwanii i z ręką na sercu przysięgam że pod każdym względem był to najgorszy wyjazd w moim życiu. Kompletne ZERO organizacji, brak możliwości kontaktu z Pawłem przez cały wyjazd ( miał wyłączony telefon ), noclegi w pokoju 18 osobowym ( pomimo zapewnień że będą 4-ki ). Codzienny plan zwiedzania był zorganizowany w sposób następujący :
          1. pobudka o 5 rano ze względu na planowany odjazd o 6.
          2. 6 godzin jazdy i 15 minut zwiedzania ( które i tak ograniczało się do panicznych poszukiwań toalety i czegokolwiek do jedzenia bo każdy miał świadomość że następne "zwiedzanie" będzie po kolejnych 6 godzinach jazdy.
          3. W praktycznie każde ciekawe miejsce dojeżdżaliśmy i tak po zmroku i w momencie kiedy wszystkie obiekty do zwiedzania były już nieczynne.
          4. dojazd do noclegoni ( inaczej nazwać tego się nie da ) w okolicach północy
          PS: Naprawde nie byłem nastawiony na super komfortowe warunki ale codzinny nocleg w pokoju 18 osobowym z 1 łazienką na wszystkich lokatorów to lekkie przegięcie bo przy prostym założeniu że każdy w łazience spędza 15 minut, prosze sobie samemu policzyć ile trzeba było czekać na głupi prysznic!

          Ogólnie powiem tak - Rumunia to naprawde piękny kraj , ale z tym biurem najgorszego wroga bym nigdzie nie puścił !!   odpowiedz »

          • WYTWÓRNIA WYPRAW 

            [2010-08-02 23:43 83.11.188.*]

            zgadzam sie z Tobą całkowicie, nyłam teraz na 2-tygodnie w Rumunii z tym biurem i rzeczywiście - zero organizacji. Grupa była wyjątkowo zorganizowana, ale pilot miała zwyczaj robienia bardzo długich postojów na stacjach benzynowych bo musiała wypalić pół paczki fajek. Potem słyszeliś,y tylko, że nie mamy czasu na zwiedzanie czegoś co było objęte trasą. Podobnie jak u Ciebie, często obiekty, które mieliśmy zwiedzać odwiedzaliśmy późnym wieczorem lub wczesnym rankiem, tak że zawsze były zamknięte.
            Zresztą na miejscu okazało się, że bardzo wiele punktów naszego programu mamy "zwiedzać z autokaru", czego w żaden sposób nie dało sie wywnioskować ze strony internetowej organizat   odpowiedz »

        • omijać z daleka! 

          [2010-08-20 20:11 85.222.87.*]

          Właśnie wróciłem z wyjazdu na Krym i jestem bardzo rozczarowany. Organizacja fatalna, niekompetentna pilotka, która nie zna nawet rosyjskiego (o ukraińskim nie wspominając), niezrealizowany program, a wycieczki nieklimatyzowanym autokarem przy 40stopniowym upale to prawdziwy koszmar (kierowca proponował klimatyzowany, ale pilotka stwierdziła, że to niepotrzebna fanaberia...). Właściciel hotelu to prostak, a uczestnicy w większości zdecydowanie powyżej 30 roku życia i poniżej poziomu kulturalnej osoby. To oczywiście tylko część problemów. W skrócie: absolutnie odradzam!   odpowiedz »

          • omijać z daleka! 

            [2010-08-31 19:29 77.237.0.*]

            prawda   odpowiedz »

        • odradzam! 

          [2010-08-31 19:36 77.237.0.*]

          Wyjazd źle zorganizowany, brak klimatyzowanych autokarów, informacja na stronie niezgodna z rzeczywistą ofertą, niedotrzymanie warunków umowy w kwestii zakwaterowania i nie tylko, obojętność na wszelkie skargi, właściciel hotelu to gbur, wycieczkowicze to pieniacze. Hotel w szczerym stepie, brak infrastruktury turystycznej. Spartańskie warunki podróży, chaos. Żal, smutek i wodorosty.   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2010-10-31 21:07 195.184.82.*]

          Wycieczki super.Maja swoj klimat tylko Pawlowi w ostatnich latach w glowie cos sie pomieszlo.Ale jesli sie jedzie i trzyma od Pawla to jest super.Polecam   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW - nie polecam 

          [2011-05-20 22:55 89.78.253.*]

          Co do organizacji samej wycieczki się nie wypowiem z tej prostej przyczyny, że moja została odwołana :( późna informacja - nieco ponad dwa tygodnie przed wyjazdem dostaję info, że sorry, ale nigdzie nie pojedziesz (a termin zarezerwowany i zaliczka została wpłacona ponad 2 miesiące temu). Co prawda zaproponowano zmianę terminu, ale kto pracujący da radę przesunąć urlop w połowie maja? Musiałam poprosić o zwrot zaliczki, na co czekam od prawie tygodnia...w przypadku, gdy do mojego urlopu zostały dwa tygodnie i muszę szybko kombinować jakiś inny wyjazd, taka zwłoka ze zwrotem kasy jest porażająca. Naprawdę mi przykro :(   odpowiedz »

          • WYTWÓRNIA WYPRAW - nie polecam 

            [2013-08-16 17:19 88.199.148.*]

            Dokladnie to samo spotkalo mnie tylko ze pod koniec sierpnia o informacje na temat czy impreza sie odbedzie dopraszalam sie od ponad tygodnia i ciagle mnie zbywali, Emailowy kontakt - fatalny, odpisuja jak im pasuje. Dzieki temu zwlekaniu alternatywne wakacje wyszly mi z dwa razy drozej (rezerwacja biletow lotniczych - wiadoma sprawa-im pozniej tym drozej) na zwrot zaliczki czekam juz tydzien, za pare dni wyjezdzam i pieniadze sa mi potrzebne a tu cisza .... NIE POLECAM!   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2008-10-18 10:03 83.24.160.*]

        nie warto jechac z tym czlowiekiem zero organizacji pijanstwo i cala wyprawa zalezy odwas samych OSZUSTWO   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2009-01-07 11:35 83.29.234.*]

        Byłem z nimi na sylwestrze w Rumunii.
        Pod względem organizacyjnym była kapa - plan wycieczki zrealizowany w 50% dodatkowo zdarzały sie sytuacje ze jazda autokarem od 6 rano do 20 a potem godzina zwiedzania i lulu/chlanie. Bezsens.
        Sylwestra organizowaliśmy sobie sami

        Szyszka
        ps. pozdrawiam Krakuf i Warszaffke:P   odpowiedz »

        • Pytanie o zakwareowanie 

          [2009-01-19 08:24 195.72.148.*]

          Wiadomo, że atmosferę wycieczki tworzą ludzie - a jak jest z zakwaterowaniem, ewentualnym wyżywieniem (opcjonalnie) itp.   odpowiedz »

          • Pytanie o zakwareowanie 

            [2009-01-19 08:50 83.29.246.*]

            no właśnie napisaem powyżej..
            szyszka   odpowiedz »

            • Pytanie o zakwareowanie 

              [2009-01-19 09:13 84.201.211.*]

              wal sie z takim powyzej   odpowiedz »

              • Pytanie o zakwareowanie 

                [2009-01-19 10:59 212.20.241.*]

                nie ma to jak ambitna i mila odpowiedz :P
                wracajac do zakwaterowania i wyzywienia - bylo do dupy. taka odpowiedz na poziomie zadowala? :P   odpowiedz »

                • Pytanie o zakwareowanie 

                  [2009-01-19 11:32 84.201.211.*]

                  nie do k..y nędzy :P   odpowiedz »

                  • Pytanie o zakwareowanie 

                    [2009-01-19 12:00 212.20.241.*]

                    to niestety innej nie bedzie :P poczytaj caly watek, dowiesz sie wiecej :]   odpowiedz »

                    • Pytanie o zakwareowanie 

                      [2009-01-19 12:55 79.191.8.*]

                      Twój Wujek jest wal sie:P
                      A organizacyjnie była kapa - hotele niegotowe itp
                      szyszka   odpowiedz »

                      • Pytanie o zakwareowanie 

                        [2009-01-19 12:58 84.201.211.*]

                        a Twoj sie wali a to robi różnice :D   odpowiedz »

                        • Pytanie o zakwareowanie 

                          [2009-01-19 13:17 79.191.219.*]

                          dobra. w sumie takie utarczki mnie juz nie bawią wiec napisze tylko ze tam gdzie ja byłem w tej grupie w ktorej byłem poziom organizacji pozostawiał wiele do życzenia..
                          szyszka   odpowiedz »

                          • Pytanie o zakwareowanie 

                            [2009-03-12 20:00 85.222.86.*]

                            to tak jak gramatyka!   odpowiedz »

    • zdecydowanie odradzam! 

      [2008-08-23 22:30 83.24.30.*]

      ta cała wytwórnia to szczyt dezorganizacji, chamstwa, braku jakiegokolwiek przygotowania, zdolności organizatorskich. byłam w tym roku w Bułgarii i to były najgorsze wakacje w życiu - organizator nawet nie próbował wywiązywać się z umowy jeśli chodzi o wycieczki, hotel to syf jakiego w życiu nie widziałam, autokar drugi syf (jeden z takich, które z pcimia dolnego wysyłają do pcimia górnego nagle na tracie polska - rumunia - bułgaria - to dla mnie już zbyt wiele). nie psujcie sobie wakacji próbując szczęścia z tą "firmą". zreszta tegoroczny wyjazd na Krym podobno w tym samym stylu. naprawde, nie kierujcie sie cena - takie wakacje sami sobie i lepiej i taniej zorganizujecie.   odpowiedz »

      • zdecydowanie odradzam! 

        [2008-09-10 14:48 83.24.137.*]

        Ja byłam w Bułgarii/Rumunii. Kraje piękne, ale lepiej wybrać inne biuro. Hotel nad morzem - syf, smród, robactwo. Pokoje wieloosobowe!!! Część grupy zażądała zwrotu kasy za hotel i wynajęła pokoje 100m dalej z klimą, basenem, czystymi łazienkami dopłacając CZTERY ZŁOTE ZA DOBĘ. Autokar miał ponad 20 lat, zepsuł się gdzieś w środku Bułgarii, części do niego już nie produkują!!! Więc przewoźnik podstawił kolejny wysłużony złom. Oszczędność i żałosne skąpstwo na każdym kroku - kierowcy zostali zmuszeni do nadrobienia 700!!!! kilometrów, żeby organizator mógł zaoszczędzić kilka groszy na noclegu. (byliśmy przygotowani na jazdę 12 godzin, wyszło ze zwiedzaniem ok.30). Nie wspomnę już o tym, że organizator permanentnie zmuszał ich do przekraczania czasu jazdy, co narażało nasze życia!
        Warto też dodać kilka słów na temat kultury osobistej samego organizatora - na zbiórkę w W-wie spóźnił się godzinę i nawet nie przeprosił (za chamskie oszustwo z noclegiem w autokarze też nie przeprosił), grupa była totalnie niedoinformowana co do miejsc zbiórek, zmian organizacyjnych. Na koniec wyjazdu tzw.organizator dał pokaz szczytu chamstwa. Natychmiast po wyjściu z autokaru pobiegł do autobusu nocnego, nawet głupiego "cześć, dzięki za wyjazd" nie rzucił. Planu wycieczek nie udało się zrealizować. Permanentnie nie doczytywał biedaczek w przewodniku Pascala podstawowych informacji kiedy muzea są czynne... Usługa przewodnicka polegała na wyrecytowaniu 3 zdań z przewodnika Bezdroża...Część wycieczki miała wnosić pozew...   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

      [2009-01-07 13:31 91.203.248.*]

      Witam. Wróciłem z wyjazdy sylwestrowego do Transylwanii. Było super! Wygodny autobus , życzliwi kierowcy , dobre warunki noclegowe , interesujace wycieczki , dobra organizacja. Czy można chcieć cos więcej? Resztę klimatu powinni tworzyć sami turyści i od nich zależy atmosfera na wyjeździe. Dyscyplina na zbiórkach , uśmiech i wzajemna życzliwość. I tak właśnie było. Mimo , że w dwie pary wyraźnie odbiegaliśmy wiekiem od średniej wiekowej całej grupy , to spokojnie znajodowliśmy wspólny język ( jeśli tylko ktoś chciał z "wapniakami rozmawiać). Jeżeli w ofercie Wytwórni na ten rok znajdę coś interesującego , z pewnością z nimi pojadę.
      Tadeusz   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

        [2009-01-07 13:34 83.29.234.*]

        no to zazdroszczę autokaru - byłem na tej samej wycieczce a wrażenia mam zupełnie odmienne.... w której byłeś grupie?(były 3...)   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

          [2009-01-07 15:30 91.203.248.*]

          Gwoli ścisłości: grupy były dwie. Ja byłem w pierwszej. A "zupełnie inne wrażenia " dotyczą jeszcze czegoś prócz autokaru?   odpowiedz »

          • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

            [2009-01-07 15:44 83.29.202.*]

            Udało się zrealizować moze 60% planu, sylwester organizowalismy sobie sami, kierowcy byli chamscy i mieli dziwne kompleksy, plan wycieczki był idiotyczny - jazda cały dzien zeby godzinke pozwiedzać i iść spać.   odpowiedz »

            • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

              [2009-01-07 16:10 91.203.248.*]

              Szanowny Anonimie( a czemuz to tak trudno się podpisać?). Widać , że szanowny Anonim programu nie doczytał. Sylwester miał być od samego początku we własnym zakresie. Po drugie : Wasze spóźnienie wynikało z tego co wiem ( a wiem dobrze- udało mi sie zamienić kilka słów z kierowcami) z , ogólnie rzecz ujmując , niesubordynacji ( żeby nie nazwać tego gorzej, np pijaństwa ) niektórych uczestników. Po trzecie , chamctwo kierowców( to Twoja Anonimie opinia) spowodowane było syfem jaki niektórzy uczestnicy zostawili w autokarze.... czyż nie jest prawdą , że nie chciano Wam wydać kluczy do pokoi zanim nie uprzątniecie syfu w autokarze? A może niektórzy uważali , że za te 550 złociszów to wolno wszystko a kierowcy są od sprzątania po nich jak przysłowiowa d... od s.....? Apeluję , drogi Anonimie o odrobinę samokrytyki i obiektywizmu.
              Pozdrawiam Tadeusz   odpowiedz »

              • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

                [2009-01-07 16:22 84.201.211.*]

                tadeusz co ty jestes aniołem strozem tego biura??!! odpowiadasz na wszystkie negatywne opinie na ich temat   odpowiedz »

              • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

                [2009-01-07 16:52 89.79.35.*]

                Sylwester miał być, drogi Panie Tadeuszu w hotelu w którym mieszkaliśmy - za odpowiednią odpłatą miała być sala jedzenie itp itd. My w dniu sylwestra usłyszeliśmy, że kierownictwu hotelu nie kalkuluje się urządzać imprezy albo chociaż udostępnić nam sali i pozostawiono nas samym sobie.
                Nie wiem co Ci Panowie Kierowcy opowiadali ale stricte spóźnień na autobus nie było - Wyjeżdżaliśmy z hoteli z maksymalnie kilkudziesięciominutowymi poślizgami(co przy wyjeździe o 6 czy 7 rano moze sie zdarzyć nawet w wojsku:) a opóźnienia na postojach to juz kwestia organizacyjna - jeśli jest czynna jedna restauracja z powodu Nowego Roku niemożliwym jest aby każdy w niej zjadł obiad(a zjeźć musiał bo całe dnie w autokarze spędzaliśmy). Mi chodziło o to, ze po całym dniu podróży do Shigishoary dojechaliśmy jak juz było ciemno i wyjeżdżaliśmy jak jeszcze było ciemno - jedynymi otwartymi obiektami były knajpy i restauracje(i jak tu nie chlać) na szczęście miałem statyw wiec pare udanych zdjęć udało mi się zrobić, ale mimo wszystko cały tamten dzień uważam za zmarnowany...
                Odnośnie hamstwa kierowców - tak mieli prawo sie wkurzać wiec nie będe polemizował. Nadmienie tylko, ze nie było AŻ tak źle :)
                Swoją drogą widzę, ze strasznie Cie rani moja anonimowość. Pozwolę sobie stwierdzić, ze przedstawiając się jako "Tadeusz" jestes tak samo anonimowy jak ja.
                Ale żeby pokazać ze nie wstyde sie tego, co napisałem podpisze sie pod tym postem.
                Łukasz Linkiewicz   odpowiedz »

                • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

                  [2010-08-31 21:49 188.47.167.*]

                  Biskupie co tak ostro to jest łaska zupy zjec   odpowiedz »

                • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

                  [2011-05-28 15:50 188.47.150.*]

                  Łukasz Linkiewicz dobrze znam tego darmozjada   odpowiedz »

                • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

                  [2011-06-12 13:50 188.47.170.*]

                  Byś sie wstydził łukaszu linkiewiczu takie pierdoły pociskać z ciebie taki gitarzysta jak z koziej dupy trąba niedość ze ktoś za ciebie płaci to jeszcze baszczelnie wypisujesz swoje niezadowolenie szczyt chamstwa   odpowiedz »

                  • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

                    [2012-05-29 14:52 83.175.181.*]

                    Co za pajac po 2 latach cos o mnie tutaj wypisuje:P   odpowiedz »

                • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

                  [2012-11-16 21:49 188.47.131.*]

                  taki swięty niby a z prostytutkami się zadaje z martyną wołyniec   odpowiedz »

              • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

                [2009-01-07 20:49 193.25.0.*]

                Panie Tadeuszu (z pewnością nie związany z tym biurem:)) niestety musze sie w 100% zgodzić z Łukaszem! I z pewnością odradzam tą wycieczkę WSZYSTKIM!
                P.S Skoro pan twierdzi że nie jest związany z tym biurem to niby kiedy miał pan okazje rozmawiać z kimś z naszej grupy skoro te dwie grupy nie spotkały się ze sobą choćby na 10 min. (oczywiście poza kierowcami;)
                NIE pozdrawiam Paweł Grzywnowicz!   odpowiedz »

                • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

                  [2009-03-12 19:52 85.222.86.*]

                  Joanna z grupy nr I
                  Hmm... Bawiłam się cały wyjazd i bynajmniej nie przy kawce i rozmowach o sztuce, ale mimo wszystko pamiętam, że obie grupy spotkały się - w McDonaldzie w targu mures, a ponadto parkowaliśmy autokary obok siebie i nasi kierowcy, wasi kierowcy, nasz przewodnik, wasz przewodnik i kilkoro uczestników wyjazdu ucinało sobie pod autokarem miłą (zapewne) pogawędkę.
                  Dziwne to było - my zrealizowaliśmy program w 100% - ale widocznie my nudni byliśmy i zapomnieliśmy, że to sylwester! Szkoda, że wcześniej się nie dowiedziałam! Nie rozmawiałabym nic a nic o literaturze iberoskandynawskiej ani o średniowiecznej prostocie rumuńskich zabytków, tylko bawiłabym się! No nic - przed następnym wyjazdem - a planuję Bałkany z WYTWÓRNIĄ WYPRAW - odezwę się do was - mili panowie z grupy nr 2 - i poproszę o wskazówki - jak się bawić, aby zepsuć i sobie i innym wyjazd.
                  Pozdrawiam gorąco
                  Joanna K. - zapewne pracownica Wytwórni Wypraw - a są nas miliony...   odpowiedz »

                  • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

                    [2010-11-14 01:27 85.89.184.*]

                    Joanno , ja jakoś nie pamietam spotkania z grupą pierwszą a czekaliśmy na nie przez cały wyjazd i to nie po to żeby "miło" pogawędzić z Panem Pawłem. Po kilku dniach bezowocnych prób dodzwonienia się do niego, może nawet i lepiej że się z nim nie spotkaliśmy, bo 3/4 autokaru miało ochotę na lincz organizatora. Organizacja całego wyjazdu była po prostu TRAGICZNA a wisienką na torcie były 18 osobowe pokoje zamiast obiecanych 2jek i 4rek.

                    PS: Nie twierdze ze jesteś pracownikiem biura, ale coś dziwne mi się wydaje że dodajesz super ekstra pozytywne komentaże pod każdym wyjazdem i dyskusją na temat tego biura....   odpowiedz »

              • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

                [2009-01-08 09:08 83.19.253.*]

                jol, sprawa jest :P
                to, ze bylo pijanstwo, to chyba logiczne - kto jedzie na sylwester jesc ciastka i pic herbatke? no sorry, ale profil to glownie byli studenci, w dodatku pijacy. jakos nie widze, zeby organizatorzy zabraniali doroslym ludziom robic co chca, jezeli sami twierdzili ze prawie wszystko jest we wlasnym zakresie. i to mowie ja, ten od kolawki i borygo.
                organizacja wycieczki? jaka organizacja? :o przyjezdzalismy o barbarzynskich godzinach, wstawalismy zanim sie niektorzy polozyli spac, orgowie olewali program, w jakims zamku sam musialem jedna grupe oprowadzac, bo zamiast z nami, to panowie i pani-niemowa poszli sobie w inna strone niz grupa! sylwester zalatwialismy sami (ja, lukasz i karolek), a jak juz zalatwilismy to nikt nie poszedl :P mi tam rypka, bawilem sie przednie w obsession, jedna z lepszych imprez sylwestrowych jakie widzialem :]
                mili kierowcy - tu sie nawet dluzej zatrzymam. syf zaczalem robic dopiero, gdy oni stali sie niemili. no sorry, nie puszczamy filmu, nie puszczamy muzyki, nie zatrzymujemy sie na sikanie, do ludzi w autobusie mowimy 'stul morde' (dobrze ze mnie trzymali, bo bym sie przeszedl i zostal pewnie na komisariacie), a zreszta, kto byl w drugiej grupie, to wie co sie dzialo.
                zreszta, szkoda marnowac klawiatury na ten wyjazd. zdecydowanie nie polecam ich jako organizatorow, samemu mozna lepiej i w podobnej cenie z tego co mi sie wydaje. o samej wycieczce natomiast nie powiem zlego slowa - kto mnie pamieta, ten wie ;)
                a teraz oddajcie moja kolawke i dildo :P   odpowiedz »

              • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

                [2009-01-08 12:07 213.134.179.*]

                Heh, pijaństwo to jedno, organizacja - drugie.

                Pijaństwo było miłe, Kicek przeginał, fakt, ale był bardziej upierdliwy niż straszny, bez lokalnego folkloru się nie da :P

                Kierowcy nawet się nie starali, byli co najmniej nieprzystosowani, od pierwszej chwili, Kicek nie zdążył jeszcze ich obrazić.

                Syf w autokarze - a czy ktoś chociaż pomyślał o tym, żeby znalazły się w nim podczas podróży głupie worki na śmieci?? Na trasie tak krótkiej jak Wawa - Allenstein są, jest też czynna toaleta, o kawie nie wspominam. Z przodu podobno było lepiej, ale z tyłu momentami dało się słyszeć szczękanie zębami, a kierowcy nie reagowali na prośby o włączenie/podkręcenie ogrzewania. Nawet dziewczę, grzeczne skądinąd, straciło w pewnym momencie cierpliwość - jak daleko można zajechać lodówką?

                Przewodnicy i organizacja - Adam miał dość już w Krakowie (zanim Kicek wsiadł do autobusu :)) Można się było spodziewać, że większość miejsc do zwiedzania będzie pozamykana, ale jeśli już jesteśmy w miejscu tak pięknym jak Sigishoara, to warto by było przyjechać tam o ludzkiej porze lub zostać jeden dzień/pół dnia dłużej, żeby spokojnie zobaczyć je w świetle dziennym i móc zrobić zdjęcia. Przyjechaliśmy wieczorem, drugi raz czekaliśmy na mrozie na przygotowanie pokoi, wyjeżdżaliśmy o 7 rano, więc nie dało się zobaczyć zbyt wiele, a szkoda. Więcej jeżdżenia niż oglądania, lepiej by było odwiedzić mniej miejsc i zobaczyć więcej.

                Podsumowując - było miło, mogło być lepiej, wolałabym zorganizować ze znajomymi.

                Pozdrawiam
                Diana   odpowiedz »

                • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

                  [2010-01-08 18:54 87.60.113.*]

                  jedna wielka mordęga   odpowiedz »

              • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

                [2009-01-08 18:24 84.10.126.*]

                Ja sie zgadzam, organizacja kompletny syf, zmuszali nas do siedzenia na niewygodnych siedzeniach autokaru, prawie ze 25h na dobe, nie dosc ze tyle sie siedzialo to jeszcze co chwile ktos we mnie rzucal jakimis okruszkami jedzenia, dwa razy zostalem zarzygany, raz udalem ze tego nie widze, ale ktos inny zauwazyl i zaczal skandowac zeby to powtorzyc, wiec mnie obrzygano poraz ponowny, organizatorzy nie reagowali, Kicek wszystkich chcial sodomizowac analnym dildo, a po minach organizatorow widzialem ze dla nich to chleb powszedni, jeszcze ta laska nie mowa, niby cos organizowala a wszystkim cos na migi mowila, co do syfu to przyznam sie ze zrobilem delikatny, ale dlatego ze strzepywalem okruchy zaschnietego belta ze spodni. A jeszcze organizatorzy i ich asertywnosc doprowadzaly mnie do skrajnej biegunki przez ktora sie dwa razy z dziewczyna poklocilem, bo jej cos podlatywalo. O co kolwiek nie prosilismy to bylo NIE, nie bo ? nie bo NIE, 12h w autokarze i zero radia, w srodku dnia, 14 godzina i nie puszcza radia, ani filmu bo wszyscy chca spac LOL, pomijam fakt ze tymi wszystkimi byla laska niemowa czytajaca ksiazke i jej emo facet.   odpowiedz »

              • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

                [2009-01-08 18:43 89.79.35.*]

                A szanowny pan Tadeusz coś nie odpowiada:) Miałem nadzieje na jakąś polemikę...

                Łukasz   odpowiedz »

                • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

                  [2009-01-09 10:43 91.203.248.*]

                  Nie odpowiadam , bo to chyba nie ma sensu, a i czasu nie mam zbyt wiele. Ale skoro Pan Łukasz się domaga, to krótko (?!) do zastrzeżeń z niektórych wpisów: zdecydowana wiekszość Waszych krytycznych uwag swoje podłoże bierze z takiego(!) ,a nie innego zachowania niektórych uczestników wycieczki . Uczestnicy obu wycieczek mieli okazję spotkać się np w Oradei w McDonald's. Z niektórych wpisów wynika , że główną atrakcja wyjazdu miało być generalne chlanie z wszystkimi zjawiskami temu towarzyszącymi i dla takiego chlania we wpisach odczytuję ogólne przyzwolenie i aprobatę. Nikt nie podnosi tu kwestii , ze część osób autentycznie była nastawiona na zwiedzanie . Faktem jest , że jak piszą niektórzy , na Sighisoarę mieliście zbyt mało czasu. ale proszę się zastanowić , czy przypadkiem nie wynikało to z faktu iż "Wyjeżdżaliśmy z hoteli z maksymalnie kilkudziesięciominutowymi poślizgami"(cyt.)... Dla mnie to niedopuszczalne! Tym , którzy chętnie chcieliby zobaczyć choćby na zdjęciach Sighisoare za dnia gotów jestem wysłać własne zdjęcia. Natomiast w kwestii syfu w autokarze to śpieszę wyjaśnić , iż przepisy nie zezwalają na wieszanie w przejściach worków i na ustawianie czegokolwiek w przejściach ze względów bezpieczeństwa. W naszym autokarze jakoś prawie wszyscy sobie radzili i próbowali uczanować miejsce pracy kierowców. Więc zgodnie z zasadą "Jak Kuba Bogu.." nie było problemów , żeby się z kierowcami dogadać. Zwiedzanie we własnym zakresie.... nasz przewodnik ogólnie mówił kilka słów o danym mieście , wskazywał , gdzie co jest i dalsze zwiedzanie odbywało się indywidualnie -wystarczyło w kraju zaopatrzyć sie w przewodnik i było to proste ( polecam wydawnictwo "Bezdroża"). Co do imprezy sylwestrowej , rzeczywiście szkoda , ze Was tak " załatwiło" kierownictwo hotelu. A może zbyt mało osób zadeklarowało się na konsumpcję i hotelarzom sie to nie opłacało? Doceniam i pochwalam inicjatywę zorganizowania imprezy alternatywnej i nie rozumiem faktu , że nikt nie przyszedł. No cóż.... c'est la vie.
                  Nie będę się już rozpisywał i dalej komentował poszczególnych wpisów , bo każdy ma prawo do własnego zdania i nie ma sensu na siłę kogoś przekonywać, apeluję tylko do obiektywnego ( trzeźwego - nomen omen) spojżenia na całą sprawę.
                  Pozdrawiam Tadeusz Marcol ( I grupa siedzenie w 4 rzędzie po lewej stronie ;) )

                  PS a legendarnego Kicka sam wysadziłbym z autokaru za "niesubordynację" na pierwszym lepszym postoju   odpowiedz »

                  • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

                    [2009-01-09 11:51 83.29.206.*]

                    Nie mogę sie nie zgodzić z Panem, ze to przerzucanie się argumentami nie ma sensu, ponieważ mieliśmy zdecydowanie odmienne oczekiwania odnośnie tego wyjazdu.
                    Zważywszy na to, że był to wyjazd sylwestrowy, moim głównym priorytetem była dobra zabawa(nie utożsamiam jej bynajmniej z chlaniem ale tak, piliśmy sporo bo czemu nie...).Nie przeszkadzało mi to bynajmniej zwiedzać, robić zdjęć, słuchać przewodnika itp itd. Nie wątpię, że Pan tez wyjechał, żeby się dobrze bawić, ale jak widać mamy troszkę inną definicje słowa zabawa.
                    Wydaje mi się, ze moje stanowisko nie jest odosobnione - stąd tyle wpisów tutaj...
                    Panom kierowcom już odpuszczę(ale prawdą jest ze wykazywali sie złośliwością od samego początku co rykoszetem trafiało także w Bogu ducha winne osoby...)
                    Nie odpuszczę sobie jednak planu wycieczki - 2 noclegi w Klużu, potem cały dzień rypania sie autokarem do Sighosoary, kilka godzin w hotelu i powrót do Klużu zeby się przespać kilka godzin i jechać do Polski - idiotyzm totalny(niestety nie mogę tego nazwać inaczej). Można to było zrobić zupełnie inaczej - wracać do kraju z Sighosoary a w Klużu przesiedzieć całe trzy noclegi. Mniej byśmy się zmęczyli, zobaczylibyśmy gród Draculi za dnia i generalnie mielibyśmy więcej czasu dla siebie. Cenowo wyszłoby tak samo. więc w czym problem?
                    Pozdrawiam serdecznie
                    Łukasz   odpowiedz »

                    • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

                      [2010-11-14 01:16 85.89.184.*]

                      A ja zgodzić się mogę z tym że organizacja była fatalna. Ogólny plan wycieczki polegał głównie na jeździe autokarem po 12 godzin dziennie i zwiedzaniu stacji petrom. We wszystkie miejsca godne zwiedzenia docieraliśmy po zmroku, po conajmnije 8 godzinach jazdy tak więc nikt nawet nie myślał o zwiedzaniu tylko o dorwaniu czegokolwiek do jedzenia i znalezieniu toalety. Ogólnie uważam wyjazd do Transylwani w wytwórnią za totalny niewypał mimo tego że Rumunia sama w sobie jest naprawde super.   odpowiedz »

                  • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

                    [2009-01-09 12:28 83.19.253.*]

                    to ja tez sie dopisze, a co. cytowac bedziemy. niemilo pewnie nawet.

                    *zdecydowana wiekszość Waszych krytycznych uwag swoje podłoże bierze z takiego(!) ,a nie innego zachowania niektórych uczestników wycieczki*

                    no tak. przeciez kazdy wie, ze na sylwiestra pojechala gromada milych, wyksztalconych mlodych ludzi, chetnych porozmawiac o widokach, sztuce, napic sie herbaty i zjesc serniczek, a na samego sylwestra zaszalec i strzelic sobie z puszki z karbidem przy lampce szampana, ach jaka zabawa by byla gdyby nie 'niektorzy'....
                    nie, stop. wiekszosc naszych zastrzezen, jakby szanowny pan tadeusz nie potrafil czytac ze zrozumieniem, jest do ORGANIZACJI. przeczytajmy wiec jeszcze raz, a dopiero potem piszmy, jak to wycieczka niewypalila przez moczymordy i chamow.

                    *Z niektórych wpisów wynika , że główną atrakcja wyjazdu miało być generalne chlanie z wszystkimi zjawiskami temu towarzyszącymi i dla takiego chlania we wpisach odczytuję ogólne przyzwolenie i aprobatę*

                    juz ustalilismy przeciez, ja chcialem jesc sernik, pic herbate, a jakis cham mi wlal wodke do ust... nie tylko mnie zreszta...

                    *Nikt nie podnosi tu kwestii , ze część osób autentycznie była nastawiona na zwiedzanie*

                    zwiedzanie CZEGO? 60% punktow programu? no juz nie robmy jaj, zle slowa na organizacje i program juz byly...

                    *Faktem jest , że jak piszą niektórzy , na Sighisoarę mieliście zbyt mało czasu. ale proszę się zastanowić , czy przypadkiem nie wynikało to z faktu iż "Wyjeżdżaliśmy z hoteli z maksymalnie kilkudziesięciominutowymi poślizgami"(cyt.)... Dla mnie to niedopuszczalne!*

                    o o o o czyzbym nie pisal juz tego powyzej?

                    *Natomiast w kwestii syfu w autokarze to śpieszę wyjaśnić , iż przepisy nie zezwalają na wieszanie w przejściach worków i na ustawianie czegokolwiek w przejściach ze względów bezpieczeństwa*

                    taaaaa a smieci sie biodegraduja, wiec mamy je zjesc.

                    *Więc zgodnie z zasadą "Jak Kuba Bogu.." nie było problemów , żeby się z kierowcami dogadać.*

                    u nas podobnie, tylko ze jako 'kubowie' to zaczeli kierowcy niestety.

                    *Co do imprezy sylwestrowej , rzeczywiście szkoda , ze Was tak " załatwiło" kierownictwo hotelu.*

                    IMHO to nie bylo kierownictwo hotelu tylko orgowie.

                    i nie, nie pisze tutaj ze wyjazd mi sie nie podobal. podobal mi sie i to bardzo. narzekam tylko na beznadziejna organizacje, nie na wspoluczestnikow, a i uwazam, ze oni na mnie tez nie maja co narzekac :P
                    jak to sam pan tadeusz wyrazil - kazdy ma prawo do swojego zdania :) powyzsze to fragment mojego :P

                    pozdrawiam, kicek (pomiedzy kiblem a koncem autobusu, krzyzem na podlodze spiacy na butelce borygo).   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

        [2009-01-07 15:41 84.201.211.*]

        wszystko co Tadku napisales wydaje sie takie malo prawdopodobne i lukrowane za bardzo jestes pracownikiem biura :)   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

          [2009-01-07 15:47 91.203.248.*]

          Absolutnie nie jestem pracownikiem biura , mało , mieszkam w zupełnie innym rejonie kraju. Lukrowaniem sie brzydzę , zależy mi na solidnych opiniach. Zreszta wśród uczestników naszej wycieczki było mnóstwo osób , które z Wytwórnią , podobnie jak ja , wyjeżdżało kolejny raz. Wniosek? WARTO. Oczywięcie mam tu na myśli prawdziwych Turystów ( przez wielkie T)
          Tadeusz
          ( przypadkowo tez przez wielkie T)   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii 

          [2009-02-17 22:17 83.6.144.*]

          witam, tez byłam w 1wszej gr, w Transylwanii i jestem jak najbardziej zadowolona:)) Panie Tadeuszu jak zdrowie? A jesli chodzi o klimat wyprawy i zachowanie turystow- to wszystko zalezy OD NAS drodzy wspoltowarzysze. A obwinianie pilota o cokolwiek jest wrecz żenujące. Pozdrawiam i do następnego wyjazdu!   odpowiedz »

    • sylwester w Transylwanii z Wytwórnią Wypraw 

      [2009-02-05 20:49 83.17.178.*]

      ja byłem w 1 grupie w Transylwnii na sylwestra, chyba nie było osób u nas niezadowolonych, wszystko gralo, zobaczylismy naprawde duzo, przy czym nie odbywalo się to w sposób męczący dla uczestników, fajne wrażenia, Sighishoara niesamowicie położona i sylwester, impreza w zasadzie za darmo muzyka i obsługa, sam hostel położony na starówce, podobno wyjazd na Bałkany latem też był fajny, wiem od znajomej, latem z nimi tam chcę jechać   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW narty Bukowel i Krym  

      [2009-02-19 14:14 193.0.77.*]

      Ogólnie jestem bardzo zadowolona z obu wyjazdów z tym biurem. Czasem jest zbyt chaotycznie np. nie wiadomo gdzie stoi autokar, ale nadrabiają to świetną atmosferą. Polecam szczególnie tym, którzy lubią przygodę i zwiedzanie rejonów z poza głównych szlaków turystycznych. Warunki narciarskie w Bukowelu są genialne w porównaniu np. ze Słowacją, a i kosztowo wychodzi lepiej. Dużo tras, wyciągi bez kolejek i szybkie, głównie krzesełka czwórki. Na Krymie śliczne widoki, trochę męczące upały, dość dużo chodzenia po górach, pagórkach, skałach, stepie - warto wziąć porządne buty. Warunki mieszkaniowe na obu wyjazdach były zadowalające, szczególnie biorąc pod uwagę ich cenę.
      Paulina   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2009-02-22 02:28 89.79.114.*]

      byłem na wyjeździe sylwestrowym w Transylwanii z Wytwórnią Wypraw, podobały mi sie najbardziej rumunki czarnulki, a sam wyjazd tez był fajnie zorganizowany, zwłaszcza podobał mi się zamek w Hunedoarze   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2009-02-22 19:25 79.163.42.*]

        czyzby tą rumuńską czarnulką była pani z recepcji w klużu? było rzeczywiście fajnie, zastanawiam się teraz nad letnią Rumunią lub Bałkanami z Wytwórnią Wypraw, widziałem, że na stronie pojawiły się progamy tych wyjazdów, wiem że więcej osób z naszego wyjazdu chciało jechać na Bałkany , fajnie by się było zgrać w tym samym terminie   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2009-02-23 11:14 212.20.241.*]

        rumunki czarnulki? :P to w ktorej ty grupie byles?   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2009-02-26 12:15 213.130.18.*]

        rumunki czarnulki troche jak mamalyga, srednie, ale wyjazd bardzo fajny   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2009-03-04 19:00 78.30.99.*]

      Ja rowniez byłam z WYTWORNIA WYPRAW na sylwestrze w TRANSYLWANII bylo superowo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!. poznalam rewelacujnych ludzi i nie ukrywam że juz zarezerwowalam miejscowkę na tegoroczne wakacyjne BALAKNY.POZDRAWIAM MOJE KOCHANE RUMUŃSKIE KSIĘŻNICZKI:****   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2009-03-09 11:28 83.6.63.*]

        ojjjejeej... to któraś od nas???? Księżniczki kiedy jedziemy znów gdzieś? Wytwórnię polecam - bawiłam się świetnie, choć w towarzystwie byłam super, więc jak mogło być inaczej!
        Ale jeśli mam się o WW wypowiedzieć - no to wszystko w najlepszym porządku!!   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2009-03-10 21:45 83.5.220.*]

          To i ja sie dołączę!! Kolejna Rumuńska Księżniczka!! Zawładnijmy forum
          !! Z W.W. byłam na Krymie 2 lata temu...można było się czepnąć kilku rzeczy,ale wiedzałam gdzie jadę!! Sylwester w Rumunii...super!
          A najbliższe wakacje...tfu tfu wiemy gdzie i termin też znamy!!
          RUMUŃSKIE KSIĘŻNICZKI ŁĄCZCIE SIĘ!! Myslę, że samo za siebie mówi to, że po raz kolejny chcemy wyjechać z W.W.!! pozdr :*   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2009-03-08 19:43 89.75.59.*]

      Ja też byłem na wyjeździe z Wytwórnią Wypraw tylko że na Krymie ubiegłego lata, było bardzo miło, warunki dobre jak na Ukrainę i cenę, rewelacyjną bo 850 zł., dużo wycieczek w cenie, fajni przewodnicy, Sasza i jego wysportowani turyści... Tarchankut czyli niesamowite połączenie stepu i klifu, super do nurkowania, kuchnia tatarska, zwłaszcza samsa to mięsny przysmak regionalny, w tym roku jadę z nimi na Bałkany
      Piotr   odpowiedz »

      • W.W. nie odpowiada za piękno Krymu, a za syf - owszem 

        [2009-03-09 21:45 84.10.168.*]

        W.W. nie odpowiada za samsę, ani za piękne widoczki, których na Krymie mnóstwo. W.W. odpowiada za to za bałagan, niedotrzymywanie umowy, ogólny syf, niekompetencję 'pilotki', niewypełnienie programu, otrzymywanie wykupionego pokoju dopiero po karczemnej awanturze (i nie chodzi tu o mnie).   odpowiedz »

        • fajne wyjazdy 

          [2009-03-16 02:40 85.89.184.*]

          Byłem na Krymie z Wytwórnią Wypraw rok temu i wyjazd uważam za bardzo udany, choć i u nas zdarzyła sie taka parka co to naszej pilotce mówiła, że co prawda dwuosobowego pokoju obiecanego nie mają, ale bardzo by chcieli i gdy na miejscu okazało sie, że dwójki są tylko dla tych co mieli je dostać, straszyli organizatorów sądem...żenada, większość grupy była ich zachowaniem zdegustowana, właścicielka hotelu widząc ich desperację oddała im dwójkę we własnym domu, chociaż ja, widząc ich postawę i będąc na miejscu organizatora, bym się na to nie zgodził. Wyjazd miał swoje plusy i minusy, ale za te pieniądze to naprawdę uważam, że świetnie to wszystko wyszło. Sam jeżdżę trochę do krajów wschodnich i wydaje mi się, że nawet jadąc na własną rękę może wyjść drożej, zwłaszcza przejazdy na Krymie, nie da się tyle zobaczyć przez 2 tygodnie poruszając się transportem lokalnym, no i fajnych przewodników mają   odpowiedz »

          • nie kłam :> 

            [2009-03-16 11:04 212.75.100.*]

            Byłam na tym turnusie - ta para miała wykupioną dwójkę, słusznie się o nią upominała. Skandalem jest właśnie to, że dostali ją dopiero po postraszeniu sądem! Tak więc nie odwracaj kota ogonem. Wyobraź sobie że jedziesz z panną na wakacje we dwoje a ktoś proponuje ci 3kę lub nawet 5kę! Winne było biuro i panujący tu bajzel, a nie ta para.   odpowiedz »

        • a jednak odpowiada za piekno Krymu 

          [2009-03-17 01:13 217.113.228.*]

          Dla mnie Wytwórnia Wypraw odpowiada właśnie za te widoki i samsę, bo to dzięki temu że w programie było dużo wycieczek, mogłem te widoki oglądać, a przewodnik powiedział nam o samsie i nawet zaprowadził nas do knajpy tatarskiej. Czytając niektóre wpisy dochodzę do wniosku, że Wytwórnia Wypraw powinna wprowadzić selekcję, po co im ci ujadający pieniacze na wyjazdach
          Piotr   odpowiedz »

          • niech wprowadzi selekcję: 

            [2009-03-17 11:55 212.75.100.*]

            pisząc w swojej ofercie że wyjazd tylko dla tych, dla których liczy się tani alkohol, nie przeszkadza bałagan, syf i niedotrzymywanie umowy. Takie niedoróbki są OK ale jak jedziesz z 'ziomkami' a nie z czymś, co śmie się nazywać biurem podróży.
            Przy odrobinie dobrej woli organizatorów i odrobinie profesjonalizmu nikt by się nie czepiał o niewygody, bo wiadomo że tanio i że Ukraina. A tak to jednak ogólne wrażenie tragiczne.

            PS. Jeżeli bez przewodnika nie trafiłbys na samsę to niezły z ciebie jołop. Ja wszystko znalazłam w przewodniku, dałabym radę sama ten Krym zwiedzić i może jeszcze tam pojadę ale nie z tym biurem - na własną rękę.   odpowiedz »

            • niech wprowadzi selekcję: 

              [2009-03-17 22:17 85.222.86.*]

              to że tanio, to że Ukraina - to żadne wytłumaczenie.
              ale smród i brudne garnki zostawiali TURYŚCI, pijaństwo - TURYŚCI, na moim turnusie po kilku dniach połamane stoły mieliśmy. Nie zrobili tego organizatorzy, ale TURYŚCI. Widocznie na to, że tanio i alkoholu morze, pokusili się TURYŚCI, których do tej pory największym turystycznym wydarzeniem był wyjazd na działkę i obrzyganie wszystkich zagonów pietruszki.
              Nie narzekam na niewypełnienie umowy, niezrealizowany program - grupa sprawnie zwiedzała, każdy z uczestników szanował i swój i innych czas. Brak spóźnień na zbiórki (a tak bywało ponoć w innych grupach) spowodował, że zaplanowane miejsca zwiedziliśmy.   odpowiedz »

              • a to TURYŚCI nie dotrzymywali umowy? 

                [2009-03-18 19:56 84.10.168.*]

                TURYŚCI nie załatwili dwójek dla par, które takowe pokoje wykupiły? TURYŚCI odpowiadają za brak informacji ze strony pilotki, które znalazłaby nawet w pierwszym lepszym przewodniku? TURYŚCI dla oszczędności na paliwie przesunęli wyjazd na wycieczkę na bodajże 5 rano by odwieźć po drodze poprzedni turnus na lotnisko?? Co do alkoholu to też ciekawe, że szef wycieczki nie zadba o swoich turystów zabiegając o ciszę o 2 w nocy gdy wyjazd o 5 rano - trudno żeby zadbał skoro sam o tej 2 w nocy pił na patio. Nie hałasował tylko dlatego że jest mrukiem ;) Weźcie się już schowajcie z takimi pseudoargumentami, przyjmijcie wreszcie do wiadomości, że nie było idealnie.   odpowiedz »

                • a to TURYŚCI nie dotrzymywali umowy? 

                  [2009-05-06 11:18 83.6.52.*]

                  nie wiem co się czepiacie tej 5 rano
                  nie da sie na niektóre wycieczki wyjeżdżać o późniejszej godzinie - np. Jałta jest 3 h drogi od Eupatorii. Przy wyjeździe o późniejszej godzinie nie dalibyśmy rady zwiedzić wielu miejsc, dnia się nie da rozciągnąć, można go jedynie wykorzystać rezygnując z wylegiwania się do południa.
                  druga sprawa - to nie na benzynie się oszczędza wioząc 2 grupy jednocześnie. Oszczędza się NASZE pieniądze. Koszt uruchomienia autokaru podzielił się na 40 portfeli, a nie na 20. Cena autokaru dla 20 osób czy dla 50 jest taka sama, zmienia się jedynie koszt na osobę.
                  Odrobinka myślenia zamiast zbędnego czepialstwa!
                  Baśka   odpowiedz »

          • a jednak odpowiada za piekno Krymu 

            [2009-03-30 19:22 95.134.79.*]

            widzisz Piotrze, jelop z ciebie bo ci sie podobaja te wyjazdy he he he, ze mnie chyba tez niezly jelop bo bylem juz z Wytornia Wypraw 4 razy i jak bedzie jeszcze jakis ciekawy wyjazd to chetnie wybiore sie po raz kolejny, pozdrawiam wszystkich fajnych wyprawowiczow
            Adam Stasiuk   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2009-03-12 20:10 85.222.86.*]

        również byłem rok temu - najbardziej wkurzały mnie wyfiokowane panny, które narzekały na brak szafy, albo że złe buty założyły na wycieczkę i stópki obtarły. ale widać narzekanie robi się naszą cechą narodową - ja tam zadowolony jestem - większość czasu i tak się spędza poza ośrodkiem, a nie na układaniu ton odzieży w szafach, a umiejętność ubierania się odpowiednio do okoliczności (klapki w góry) posiadają jedynie inteligentni ludzie.
        Marcin   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2009-03-31 22:16 85.222.100.*]

        no i ja byłam na Krymie, bardzo sympatycznie i ludzie i wyjazd, a impreza u Gruzina, chyba wszyscy ją długo zapamiętają...
        elunia   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2009-05-07 16:13 62.111.237.*]

          bardzo podoba mi się atmosfera wyjazdów z Wytwórnią Wypraw. Byłam już na 3 wyjazdach i szykuję się na następny w wakacje. I co najważniejsze - te wyjazdy naprawdę integrują ludzi. Utrzymuję do tej pory kontakt z ludźmi poznanymi na wszystkich wyjazdach - na kolejne staramy się zgrywać z jak największą liczbą osób, wszyscy planujemy i dostosowujemy urlopy do terminów wyjazdów, spotykamy się również poza wyjazdami, niektórzy na spotkania ciągną naprawdę z drugiego końca Polski.

          Takie rzeczy nie działyby się gdybyśmy nie byli zadowoleni z wyjazdów. Myślę, że osoby, którym się nie podobało - to albo osoby, które nie poczuły klimatu wyjazdu, albo oczekiwały gwiazdki z nieba.
          I druga sprawa ja na urlop jadę by żyć pełnią życia, cieszyć się i bawić, a nie rozglądać się szukając na co by tu można pomarudzić...

          Magda G.   odpowiedz »

          • WYTWÓRNIA WYPRAW 

            [2009-07-28 14:57 94.254.139.*]

            Mam pytanie czy ktoś się wybiera na Bałkany od 03 do 16.09? Będę wdzięczna za info przesłane na emaila   odpowiedz »

            • WYTWÓRNIA WYPRAW 

              [2009-07-30 12:11 217.149.44.*]

              zastanawiam się właśnie nad tym wyjazdem... mój mail: joniukas@poczta.onet.pl   odpowiedz »

              • WYTWÓRNIA WYPRAW 

                [2009-08-12 14:10 80.52.134.*]

                Ja też bym się tam chętnie wybrała - raczej wyjazdy organizowałam sama ale w tym roku braknie mi towarzystwa mój e-mail mistral28@gazeta.pl   odpowiedz »

          • WYTWÓRNIA WYPRAW 

            [2009-08-07 19:04 89.74.43.*]

            własnie   odpowiedz »

            • WYTWÓRNIA WYPRAW 

              [2009-08-14 03:04 89.216.218.*]

              bylam - bylo superancko!
              Krym - piekny, a WW mnie nie zawiodla. przewodnicy konkretni. piloci organizoawali grupe - nic wiecej mi do szczescia nie bylo potrzeba!   odpowiedz »

              • WYTWÓRNIA WYPRAW 

                [2009-08-31 23:12 188.33.36.*]

                Pisze na tym forum bo sam miałem przed wycieczką mieszane uczucia po przeczytaniu tych postów i chciałbym zachęcić innych lub pozbawić ich obaw co do wyjazdów.

                Początkowo sam wygląd "biura", czy godziny jego pracy nie nastrajały zbyt optymistycznie, mimo to wraz z grupa znajomych zdecydowaliśmy się wykupić wycieczkę na Bałkany. Nie będę ukrywał, że dużą rolę odegrała cena, ale również bardzo bogaty program wyjazdu. Może nawet z "pre-wyjazdowego" punktu widzenia zbyt bogaty, bo bałem się że nie uda się tego zrealizować. Mieliśmy też stracha o to jak będą wyglądały noclegi oraz autokar, więc ogólnie rzecz biorąc wyjazd był dużą niewiadomą, Może też przez to mam tak pozytywne odczucia co do wyjazdu:) Relacjonuje na świeżo, bo dzisiaj wróciliśmy:)
                Więc...

                Po pierwsze autokar w 100% OK. Nie jest to nówka, ale niczego mu nie brakowało. Dodatkowo ktoś przed wyjazdem wezwał policje, żeby sprawdzić stan i wszystko było bez zarzutu.

                2. Kierowcy super, fakt że jeden z nich jechał znacznie więcej niż drugi, ale Tadek (czyli pierwszy kierowca naszego mercedesa) to raz, że świetny facet, a dwa że serio bardzo dobrze i pewnie prowadzi. Nie ma też problemu z korzystaniem z toalety w autokarze jeśli jest taka potrzeba.

                3. Noclegi po drodze. My byliśmy uprzedzeni, że będą to hostele z dużymi pokojami, więc wiedzieliśmy na co się szykujemy. Informacje o tym uzyskaliśmy jednak dopiero po naszym pytaniu, co uważam za głupią rzecz, bo lepiej wiedzieć dokładnie, wcześniej jak to będzie wyglądać. W hostelach spędziliśmy łacznie 3 krótkie noce, z czego nocleg w Ohrydzie był mega komfortowy. Tu akurat były dla nasz małe mieszkanka. My mieliśmy w naszym "studiu" pokój 2 i 3 osobowy z kuchnia, łazienką i przedpokojem. Wszytko czyste, nowe i ogólnie bez najmniejszego zarzutu.

                4. Hotel na miejscu. Tutaj mieliśmy obawę co pokoi 2-osobowych, jednak wszystko było idealnie załatwione. Gwarantowane były tylko "dwójki" i jeśli ktoś się przed wyjazdem umawiał na 2 to miał ją całkowicie pewną, reszta była rozdzielana już na miejscu. Co do warunków to znów byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. Hotelik nowy, pokoje z łazienkami, kuchnia dostępna dla wszystkich, balkon przy każdym pokoju, sklep naprzeciwko, no prawie miód i maliny:) jedyną wadą chociaż fakt, że dość uciążliwą to położenie. Do plaży (małej lub kamienistej), czy centrum trzeba było podejść jakieś 2/3km, ale coś za coś z drugiej strony. Na dużą plażę można podjechać busikiem, chociaż tak na prawdę 2 razy zostaliśmy zawiezieni przez naszych kierowców.

                5. Kwestia wycieczek. Fakt, że dużo zależy od grupy, u nas szczęśliwie wszyscy zbierali się na czas, więc nie było problemów z wyjazdami itp. Można narzekać, że jest mało czasu, ale napięty plan tego wymaga. Czasem trzeba było decydować czy pójść gdzieś zjeść, czy pochodzić i pozwiedzać. Dobrą radą według mnie może być wejście od razu na mury w Dubrowniku. My wpierw zrobiliśmy spacer po starówce i przez to udało nam się obejść tylko 1/3 murów, a były warte obejrzenia w całości. Tak samo Belgrad zwiedzałem sam z dziewczyną i dobrze na tym wyszliśmy bo zamiast iść dobrych parę kilometrów na starówkę wyszliśmy 1,5h później i podjechaliśmy trolejbusem, a z tego co wiem obejrzeliśmy w zasadzie to samo co grupa, z tym że bez opowiadań przewodnika.

                Podsumowując:) ja osobiście gorąco polecam WW, nie wiem jak inne wyjazdy, ale Bałkany były świetne zarówno pod względem samego miejsca, jak i organizacji. Żeby nie przesłodzić to dam minusa za duże problemy z kontaktem z właścicielem, jednak mimo to nie ma co się martwić o wyjazd. Można zobaczyć wiele świetnych miejsc i wypocząć za niewielkie pieniążki. Ode mnie duży plus:)

                Piotrek   odpowiedz »

                • WYTWÓRNIA WYPRAW 

                  [2009-09-02 21:52 77.222.255.*]

                  cześć my wybieramy się 3.09 na Bałkany i mam pytanie czy był tam jakiś czajnik lub coś gdzie można by było coś podgrzać ewentualnie zagotować wodę? Jak kwestia waluty czy były w miarę dostępne bankomaty czy lepiej wziąć ze sobą euro?   odpowiedz »

          • WYTWÓRNIA WYPRAW 

            [2009-08-07 19:13 89.74.43.*]

            Ten bałagan organizacyjny świetnie pasuje do klimatu ukraińskiego i nie jest aż tak straszny. Byłem rok temu i atmosfera była świetna, ale narzekajcie żeby organizatorzy byli jeszcze sprawniejsi. Zawsze jest coś do poprawienia :)   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2013-01-06 18:23 89.229.3.*]

          ja byłam już na pięciu wyjazdach z nimi, co tylko zaproponują pojadę wszędzie. Niepowtarzalny klimat, świtni ciekawi i imprezowi ludzie. Wytwórnia Wypraw ułatwia wyjazd w miejsca trudno dostępne za małą kasę i do tego gwarantuje świetne towarzystwo. To sama radość móc myć trochę samodzielnym na wyjeździe, samemu interesować się i próbować a nie tylko czekać na gotowe. Jak chce sie sześciu gwiazdek pod każdym względem to nalezy jechać z innym biurem. Tu liczy się przygoda!   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2013-01-06 18:25 89.229.3.*]

        ja byłam już na pięciu wyjazdach z nimi, co tylko zaproponują pojadę wszędzie. Niepowtarzalny klimat, świtni ciekawi i imprezowi ludzie. Wytwórnia Wypraw ułatwia wyjazd w miejsca trudno dostępne za małą kasę i do tego gwarantuje świetne towarzystwo. To sama radość móc myć trochę samodzielnym na wyjeździe, samemu interesować się i próbować a nie tylko czekać na gotowe. Jak chce sie sześciu gwiazdek pod każdym względem to nalezy jechać z innym biurem. Tu liczy się przygoda!   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2013-01-08 10:57 95.172.68.*]

        byłam z Wytwórnią Wypraw

        na bałkanach

        na krymie

        na nartach w Bukovelu

        na nartach w Bańsku

        na majówce na Węgrzech

        na majówce w Transylwanii

        na sylwestrze Litwa-Łotwa-Estonia

        na sylwestrze we Lwowie

        Uwielbiam podróżować,

        wszystkie te wyjazdy były udane bo spotkałam dobrą ekipę do zabawy i do zwiedzania, ludzi aktywnych i zapaleńców, ciekawych i pomysłowych:D

        na wyjazdy namówiłam już mnóstwo znajomych, a oni swoich. nie jest to biuro dla drweników którzy chcą mieć nie wiadomo jakie wygody

        są wyluzowane niekomercyjne wyjazdy   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2014-08-20 09:10 62.200.20.*]

        Ja niestety nie polecam. 90% czasu spędza się w autokarze, ogólnie panuje totalny brak organizacji. Być może miałam pecha i trafiłam na bardzo nieudany wyjazd, ale nigdy więcej już z nimi nigdzie nie pojadę i nikomu nie polecam.   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2015-08-19 23:43 89.77.120.*]

          Właśnie wróciliśmy z wycieczki z Wytwórnią Wypraw z Czarnogóry - niestety gdyby nie Wspaniali Ludzie, Czarujący i Pomocny Kierowca Tadeusz oraz urzekające widoki uważałabym niniejszą wycieczkę za nieudany urlop i stracone pieniądze, które w mojej opinii nie były małe jak na warunki: niskiej jakości wyżywienie, mycie naczyń po sobie (od czego człowiek również chce odpocząć jadąc na wakacje) i hoteli często niezgodnych ze zdjęciami.
          Zacznijmy od MINUSÓW:

          1. Pani Pilot - Agnieszka: totalny brak profesjonalizmu, uboga wiedza o Bałkanach. Dodatkowo brak zdolności organizacyjnych, częste wprowadzenie w błąd co do umówionych godzin spotkań, zwiedzanych atrakcji, czy też listy koniecznych rzeczy do zabrania ze sobą w danym dniu. Brak punktualności - godzina spóźnienia bez kontaktu z turystami. Brak informacji o zmianach planów /wcześniejszych ustaleń. Rozliczenia za fakultatywne wycieczki były przekazywane chaotycznie i nikt z uczestników nie posiadał dostatecznej wiedzy o tym za co tak naprawdę płaci. Generalnie z powadzeniem wycieczka mogłaby odbyć się bez udziału Pani Agnieszki - większą wiedzą i zdolnościami organizacyjnymi wykazał się Kierowca Tadeusz.
          2. Wyżywienie: gwarantowane wyżywienie w Czarnogórze pozostawiło wiele do życzenia i niesamowite rozczarowanie jakiego nie doznałam nigdy w żadnym innym Biurze Turystycznym.
          A) Śniadania: tu wielki minus dla Wytwórni Wypraw za wprowadzenie w błąd - to nie było śniadanie w formie bufetu- tylko wyżywienie z mocno wydzielonymi porcjami dla uczestników, bez kawy i w dodatku z myciem naczyń (od których każdy chce odpocząć). Nie wspomnę również o tym, że jadąc na wycieczkę i mając śniadanie w cenie liczy się, że spróbuje się miejscowego regionalnego posiłku a nie polskich wyrobów najgorszej jakości (przywiezione z Polski najtańsze produkty typu: serki topione, sery żółte i wędliny (w tym parówki), dżemy oraz pieczywo tostowe. Dzięki temu sery były przegrzane i poklejone, a pieczywo tostowe spleśniałe.)
          B) Obiady: monotematyczne zupy pomidorowe, braki porcji sałatki lub dania dla niektórych uczestników.
          3. Program: dość bogaty i napięty, bo przynajmniej w minimalnej dawce mogliśmy zobaczyć Bałkany. Niemniej także wzbudza kilka zastrzeżeń co do kolejnego wprowadzenia w błąd przez Wytwórnię niektórymi punktami, które rozumiem, że tym sposobem mają zachęcić potencjalnego Klienta do wykupienia wycieczki - szkoda jednakże, że nie zamierzają go także utrzymać. A zatem odnosząc się do powyższego moje wątpliwości są następujące:
          A) Valdanos- gaje oliwne - miał być spacer gajami oliwnymi do zatoki, gdzie po drodze mieliśmy zwiedzać wytwórnię oliwy z procesem jej wytwarzania. Niestety pięknie zachęcająca nazwa okazała się być zwykłym domem z beczkami, bez specjalnego oprowadzania czy opowieści o wytwarzaniu oliwy, a gaj to spacer ruchliwą drogą asfaltową do zatoki.
          B) Impreza bałkańska- totalnie rozczarowała wszystkich uczestników. Górnolotna nazwa, która nastawiła turystów, że w końcu odbędzie się jakaś możliwa degustacja potraw bałkańskich - a tu po prostu otrzymaliśmy jedynie sałatkę z pomidorów i kieliszek rakii i przesłanie wracajcie do hotelu lub sami zapłaćcie sobie za wszystko. Ja nie wiem jak organizatorom nie wstyd coś takiego proponować.
          C) Wyprawa górska - tu również nie wiem co autor miał na myśli pisząc taki punkt programu, bo dla bardziej aktywnych osób to również na to miano nie zasługiwało i wprowadzało wręcz w błąd. "Wyprawa" okazała się 10 - 15 minutowym spacerem do jeziora drogą asfaltową.
          D) Impreza owocowa: taniej jakości wino, zwykłe owoce: twarde brzoskwinie, arbuz i trochę winogron. Bez jakiś szczególnych rewelacji.

          PLUSY

          1. Kierowca Tadeusz - osoba niesamowita, dusza towarzystwa, która zawsze wyciągała do uczestników pomocną dłoń. Na szczególną uwagę zasługują Jego umiejętności jako Kierowcy - wszystkie wyboje, serpentyny, zakręty pokonane perfekcyjnie. Rzadko się zdarza, by tak długa podróż mogła być tak przyjemna. Dodatkowe niesłychane zdolności komunikacyjne, ogromna wiedza o Bałkanach - gdyby nie Tadeusz nie dowiedzielibyśmy się aż tak wiele i nie zobaczylibyśmy tylu ciekawych miejsc. Świetne zdolności organizacyjne. Zawsze służył radą i pomocą (np. co kupić, gdzie jeść, gdzie iść, co jest wartościowe itp…), uraczył uśmiechem - przyjaźnie nastawiony do każdego Uczestnika. Dziękujemy Ci Tadeuszu serdecznie. Prawdziwy Skarb Wytwórni Wypraw. Podziękowania również dla Zbigniewa - za równie pomyślną i łagodną jazdę jak i za towarzystwo
          2. Niesamowici Uczestnicy , choć to nie jest zasługa Wytwórni to uważam za mega wielki pozytywny aspekt, który sprawił, że wycieczka nie była stratą czasu i pieniędzy.

          Cóż plusów jest niewiele i tylko dwa są zasługą Wytwórni _ na pierwszym miejscu porządni Kierowcy i bogaty program wycieczki - zatem niestety nie jestem w stanie z czystym sumieniem polecić tego Biura swoim znajomym, a wręcz odradzam i myślę, że dwa razy należy się zastanowić nad tym czy warto. Jeździłam z co najmniej 6 innymi Biurami (wycieczki za 12 - 15 dni do kwoty 2 tys zł), ale nigdzie niestety nie spotkałam się z takim potwornym cięciem kosztów i wprowadzaniem w błąd w celu zachęcenia do zakupu wycieczki.   odpowiedz »

          • WYTWÓRNIA WYPRAW 

            [2016-01-09 15:41 79.173.38.*]

            Musze się bardzo niezgodzić z powyższą wypowiedzią. Identyczną wypowiedź widziałem już na innych portalach turystycznych, więc odnoszę wrażenie, że to działanie celowe mające zdyskredytować biuro. Wpis wygląda przygotowany bardzo dokładnie przez osoby znające się na rzeczy. Agencja PR? Nie wiem, nikogo za rękę nie złapałem ale tak to może wyglądać. Szczególnie że na innych forach osoba która wklejała (inaczej tego nie można nazwać) powyższy wpis, rejestrowała się tylko w tym celu i więcej już się na forum nie pokazała. Może to nawet jakiś automat.
            A co do samego biura Wytwórnia Wypraw. Większość wypraw organizowana jest jako wymagające wyprawy objazdowe, nastawione na intensywne zwiedzanie, przeważnie autokarem (kilka ma zagwarantowany dolot tanimi liniami lotniczymi) i z noclegiem w obiektach takich jak hostele, które raczej nie ma co porównywać z hotelami. To specyficzna oferta i osoba decydująca się na taką wyprawę musi być tego świadomy. Wystarczy przejrzeć oferty biura, by sobie to uświadomić.
            Sam brałem udział w imprezie organizowanej przez samo biuro (narty w Kopaonik) i wiedząc czego można się spodziewać, nie rozczarowałem się. Wyjazd był nastawiony na intensywne przeżycia na stoku i to miałem zapewnione. A że nocleg był tańszy niż z ofert biur podróży? Wiedziałem o tym decydując się na wyjazd. Przecież jechałem na stok a nie po to by spać w hotelu. Wszystko zależy oczywiście od naszych priorytetów, ale na ich podstawie wybieramy sobie konkretną ofertę. Jak ktoś potrzebuje luksusów na nartach, to jedzie we Francuskie Alpy albo do Angory.
            Dla mnie osobiście organizacja wycieczki była dokładnie taka, jakiej oczekiwałem. Ja byłem zadowolony, osoby jadące wraz ze mną również. I to jest najważniejsze. Jak ktoś spyta, czy polecam to odpowiem, że tak.   odpowiedz »

          • WYTWÓRNIA WYPRAW 

            [2016-07-26 21:45 212.180.149.*]

            Ja tez bylam na wycieczce z Wytwórnią Wypraw na balkanach w Czarnogórze i bylam bardzo zadowolona!. Zupełnie nie rozumiem jak można było tak opisac ten wyjazd!!? Program bardzo ciekawy, bardzo fajny, ciekawe miejsca , no po prostu super!! I jedna uwaga do wpisu powyżej- jeżeli ktos nazywa fajną, klimatyczną wytwórnię oliwy (która to oliwa swoją droga była przepyszna, o pieknym aromacie) "zwykłym domem z beczkami" to chyba jest przyzwyczajony do wielkich, komercyjnych punktów na trasie niby to przejazdem , do których zawożą turystów duże biura podróży pezpłacając przy tym za te produkty trzykrotnie!! To za taka opinię calego wyjazdu od takiej osoby to ja bardzo dziekuję!! Wiem co piszę bo bylam. Naprawdę gorąco polecam ten wyjazd!   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2016-05-31 21:38 62.244.147.*]

          Wrócilismy z wycieczki na Białoruś 25-29.05.2016 i jesteśmy BARDZO ROZCZAROWANI.
          Po pierwsze pilot p. Renata mało rozumie i mówi po rosyjsku, to chyba wymagane minimum.
          Program nie został należycie wykonany, m.in. zamek w Mirze oglądalismy tylko z zewnątrz, bo wg pani pilot: nie warto tam wchodzić i poza tym nie mamy tyle czasu..ta sama sytuacja powtórzyła się w Brześciu, gdzie twierdzę sfotografowaliśmy.. kolejna farsa, to przewodnik rosyjski w Nieświerzu i pani Renata, która próbowała cokolowiek tłumaczyć, mizernie.. Może i tanio , ale i tak szkoda takich pieniędzy i czasu..   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2016-05-31 21:39 62.244.147.*]

          Właśnie wróciliśmy z wycieczki 25-29.05.2016i na Białoruś i jesteśmy BARDZO ROZCZAROWANI.
          Po pierwsze pilot p. Renata mało rozumie i mówi po rosyjsku, to chyba minimum.
          Program nie został należycie wykonany, min zamek w Mirze oglądalismy tylko z zewnątrz, bo wg pani pilot nie warto tam wchodzić i poza tym nie mamy tyle czasu..ta sama sytuacja powtórzyła się w Brześciu, gdzie twierdzę sfotografowaliśmy.. kolejna farsa, to przewodnik rosyjski w Nieświerzu i pani Renata, która próbowała cokolowiek tłumaczyć, mizernie.. Może i tanio , ale i tak szkoda takich pieniędzy i czasu..   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2017-08-21 21:58 89.229.21.*]

          my też byliśmy z wytwórnią wypraw w Dalmacji , jechaliśmy 28h i nie można było korzystać z toalety w autokarze , toaleta była ale zamknięta na klucz. 21 wiek! Były postoje ale co 3,4h trzeba było wstrzymywać , nigdy się z czymś takim nie spotkałam. żal.pl   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2009-03-19 11:32 83.17.178.*]

      ja też byłem z nimi na Krymie tylko, że kilka lat temu, mieszkaliśmy w porobotniczej bazie, drewnianych domkach na dużej przestrzeni, mogliśmy robić tam wszystko, ogniska super wspominam do dzisiaj, z tego co widzę to poprawiły się warunki zakwaterowania, znajomy był rok temu, mówił że w nowym budynku mieszkali itp., ale im bardziej Wytwórnia Wypraw poprawia warunki, tym gorsi ludzie z nią jeżdżą typy turystów, co to chodzić za nimi trzeba i tyłek im podcierać, mam nadzieję, że w tym roku takich nie napotkam, może wykoszą ich te różne głupie opinie na forum, jest to dla mnie ważne, gdyż chcę się z Wytwórnią Wypraw na Bałkany wybrać i liczę na fajne towarzystwo, obliczyłem że jadąc samemu wyjdzie drożej, bo niestety transport drogi   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2009-03-26 16:54 85.222.86.*]

        nie byłem z wytwórnią nigdzie, ale tak sobie czytam Wasze wypowiedzi. Dochodzę do wniosku, że problem leży po stronie ludzi. Wyjazd z tym biurem nie jest dla tych, którzy uwielbiają mieć wszystko poddane na tacy, nie dla tych którzy zamiast zwiedzać wybierają plażę i dyskoteki (choć jak widzę i na to można liczyć).
        Generalnie - oferta mi się podoba, a opinie osób zadowolonych mnie przekonują.
        Szymon   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2011-01-31 19:59 88.199.92.*]

          doprawdy jak czytam opinie osób niezadowolonych to myślę,że chyba o innym biurze piszą.ja byłam na Krymie w tamtym roku na ostatnim turnusie i wiem, że to był mój najlepszy wyjazd(a kawał świata już zwiedziłam).I z tego co słyszałam nikt nie narzekał.Za tą cenę nie spodziewałam się luksusów a i tak byłam zachwycona.To był mój pierwszy raz z Wytwórnią ale na pewno nie ostatni.   odpowiedz »

          • WYTWÓRNIA WYPRAW 

            [2012-04-21 18:26 46.134.102.*]

            Witam
            mamy z żoną zarezerwowaną wyprawę na Krym w dniach 16.07-30.07 z Wytwórnią Wypraw (Krym rozmaitości - program do znalezienia na stronie organizatora). Wpłaciliśmy 600zł zaliczki (po 300 na osobę) a całość ma kosztować 1800 za 2 osoby. Niestety nie możemy wziąć udziału w wyprawie, bo żona zaszła niespodziewanie w ciążę. Chcemy odzyskać zaliczkę, ale musimy znaleźć kogoś na nasze miejsce. O ile mi wiadomo, to nie ma już wolnych miejsc na tę wyprawę. Zainteresowanych proszę o kontakt marciniszyn@wp.pl.   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2009-09-17 17:56 77.113.36.*]

        Byliśmy w sierpniu 2009r na Krymie. Tylko piękno Krymu może złagodzić haos organizcyjny, nikompetencję przewodniczki (gruba, duża dziewczyna- nie przedstawiła się ,więc nie wiemy jak ma na imię), która robiła wszystko by zdezorganizować wycieczkę, to znaczy nie robiła nic, była tylko obecna na wycieczce. Nie polecam tego biura podróży. Ryszard   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2009-09-17 21:23 85.222.86.*]

          z trzeciego wpisu wnioskuję że strasznym problemem jest otyłość przewodniczki hmm:)   odpowiedz »

          • WYTWÓRNIA WYPRAW 

            [2010-08-20 20:23 85.222.87.*]

            Właśnie wróciłem z wyjazdu na Krym i jestem bardzo rozczarowany. Organizacja fatalna, niekompetentna pilotka, która nie zna nawet rosyjskiego (o ukraińskim nie wspominając), niezrealizowany program, a wycieczki nieklimatyzowanym autokarem przy 40stopniowym upale to prawdziwy koszmar (kierowca proponował klimatyzowany, ale pilotka stwierdziła, że to niepotrzebna fanaberia...). Właściciel hotelu to prostak, a uczestnicy w większości zdecydowanie powyżej 30 roku życia i poniżej poziomu kulturalnej osoby. To oczywiście tylko część problemów. W skrócie: absolutnie odradzam!   odpowiedz »

            • WYTWÓRNIA WYPRAW 

              [2011-06-12 15:52 89.228.131.*]

              byłem w 2009 roku w hoteliku przy plaży. Wrażenia nie zapomniane. Warunki b dobre jesli mówimy o zakwaterowaniu. Cały wyjazd kosztował mnie 1600 zł na 15 dni. (wliczone wszystko co sie tylko da). Nie ukrywam, że powinno się wprowadzić pewne ograniczenia wiekowe dla wyjeżdżających. Górna granica wieku to max 40. Powyżej tej granicy zaczyna się marudzenie. Na pewno tam wrócę. W tym roku jadę na bałkany z WW, i przyjmę wszystko na luzie.   odpowiedz »

              • WYTWÓRNIA WYPRAW 

                [2012-08-05 00:46 37.31.84.*]

                Mam 62 i nie marudzę a po tych wpisach na pewno wybiorę się na Krym.   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2010-08-31 19:37 77.237.0.*]

        Wyjazd źle zorganizowany, brak klimatyzowanych autokarów, informacja na stronie niezgodna z rzeczywistą ofertą, niedotrzymanie warunków umowy w kwestii zakwaterowania i nie tylko, obojętność na wszelkie skargi, właściciel hotelu to gbur, wycieczkowicze to pieniacze. Hotel w szczerym stepie, brak infrastruktury turystycznej. Spartańskie warunki podróży, chaos. Żal, smutek i wodorosty.   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2011-01-03 14:32 89.78.69.*]

        wlasnie wrocilismy z wyjazdu sylwestrowego na węgry z tym biurem i proszę nam wierzyć, te złe opinie o ww nie są przesadzone, wszystko się zgadza. ie jedźcie z nimi nigdzie, bo to tylko niepotrzebny stres.
        1. grupa w autokarze to 70% studentów, którzy przyjechali na węgry tylko po to by chlać. zarzygany autokar, smierdziało wszystko jak nieszczęscie, nas samych brało na wymioty. postoje były po to, by ci najbardziej zachlani mogli się wyrzygać i kupić następny prowiant do chlania.
        2. pilotka kompletnie nie panowała nad grupą. młoda, niedoświadczona pani, która swój brak kompetencji nadrabiała zupełnie nieprzemyślaną złośliwością. "Opowiadając" nam (zresztą tylko w autokarze, ponieważ stwierdziła, że przed obiektami nie będzie nic mówić, bo jej szkoda gardła !!!!), o różnych obiektach na węgrzech, zaczynała 3 mysli jednocześnie, zadnej niestety nie kończąc.
        w drodze powrotnej do Polski, znajomy pilotki zaczął opowiadać o przysmakach kuchni węgierskiej. pytanie tylko dlaczego podano nam takie informacje, jak już wyjezdzalismy do Polski?   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2011-01-03 21:31 89.77.44.*]

          Trudno żeby na tyle osób co było nikt nie pił.Kto chciał pić to pił,kto nie to abstynęcił.Cena w granicach 400 złotych ,to cena dla studenciaków.I raczej dla tej grupy oferta firmy jest skierowana.A kto chciał jechać na vipowskiego sylwestra,mógł zapłacić 5000 złotych ,i by się nie rozczarował. A po za tym co za problem przed wyjazdem liznąć trochę wiedzy dla samego siebie na temat regionu w który się wybiera.   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2011-01-03 22:43 89.231.99.*]

          Niewiem gdzie zauważyłeś/aś 70% studentów w autokarze bo ja widziłem że na ok 50-60 osób ręke podniosło może z 10 osób... a poza tym nierozumiem czego ludzie oczekują po wycieczce za 400 zł... .Dla mnie wycieczka spoko,pokoje czyste,przewóz sprawny(poza małymi wpadkami;) ) i też strzeliłem sobie winko dla "dobrego samopoczucia" podczas podróży:) Kaśka-pilotka-wporządku,mimo tak dużej grupy potrafiła to jakoś okiełznać,troche mało czasu na zwiedzanie i troche pora nie ta,ale w końcu była to wyprawa sylwestrowa a nie typowo turystyczna... Napewno kiedyś wróce jak bedzie ciepło i na dłużej:)
          Artur
          P.s do Abstyneta/tki następnym razem proszę się wybrać na wycieczke sylwestrową dla emerytów:)-przepraszam wszystkich emerytów:) -może nie będzie na co narzekać...   odpowiedz »

          • WYTWÓRNIA WYPRAW 

            [2011-01-04 11:56 149.156.157.*]

            1. Wycieczki za 400, 500 zł moga być równiez dobrze zorganizowane (bylismy na takich niejednokrotnie)
            2. Naszym zdaniem pilotka nie potrafiła "okiełznac" grupy (ilośc osób w grupie typowa)
            3. Abstynentami nie jesteśmy, również pilismy piwo, ale nie rzygaliśmy gdzie popadnie.   odpowiedz »

          • WYTWÓRNIA WYPRAW 

            [2011-01-05 11:29 83.13.232.*]

            Tu nie chodzi o pieniactwo turystów w stylu woda za zimna, piasek za gorący, brak klimy, niebo było za niebieskie i tego typu sprawy na które albo nie ma się wpływu albo wcześniej są jasno ustalone, chodzi tylko brak profesjonalizmu biura, autokar ok, hotel ok, zwiedzane obiekty same się bronią ale funkcja pilota wycieczki to lekka porażka, może wraz z nabytym doświadczeniem za parę lat to się zmieni ale w tym momencie szczerze odradzam wytwórnie wypraw   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2011-01-07 13:15 81.190.19.*]

          Autorce, bądź autorowi polecam wizytę u dobrego psychologa i znalezienie przyczyny tej nieuzasadnionej złości. To przykre, kiedy takie beznadziejne wpisy psują renomę danego biura, a nie mają wiele wspólnego z faktycznym obrazem sytuacji. Proszę więc nie zrażać się tą opinią. Byłam w wielu miejscach, za różną cenę i muszę przyznać, że miło zaskoczyła mnie organizacja tego wyjazdu. Kasia-pilotka stawała na głowie, żeby wszystko było jak trzeba i w swoim czasie. Nie ma co czepiać się szczegółów, że kilka razy straciła wątek wypowiadając się. To tylko człowiek, a nie chciała o niczym zapomnieć, więc dla mnie to żaden problem. Bardziej problematyczne wydają mi się wasze wypowiedzi, w których w co drugim słowie są błędy i trzeba się bardzo skupić, żeby cokolwiek zrozumieć. Jeżeli ktoś przeżył traumę na widok wymiotującej osoby, to też polecam wizytę u wyżej wymienionego. Osobiście nie widziałam "rzygających" osób a już na pewno nie śmierdziało "rzygami" w autokarze. Postoje były najczęściej na wniosek najmniej pijących osób, które nie wiedzieć czemu były ciągle głodne. Tym bardziej więc nie rozumiem, dlaczego nie najadły się do syta w wielu wspaniałych restauracjach i miały za złe, że kolega Kasi opowiadał o jedzeniu dopiero podczas drogi powrotnej. Zresztą i tam były postoje, gdzie można było skosztować regionalnej kuchni. Decydując się na wyjazd w tak dużej grupie, należy liczyć się z tym, że nie wszyscy będą tacy jak my i nie wszyscy będą chcieli robić to co my. Trzeba znaleźć jakiś kompromis i uważam, że w tym temacie pilotka stanęła na wysokości zadania. Osobiście jestem usatysfakcjonowana wyjazdem i zdecydowanie polecam go młodym, otwartym i pogodnym ludziom. Natomiast histerykom radzę, żeby następnego sylwestra spędzili w objęciach ukochanej babuni ze szklanką ciepłej herbatki:)
          Monika   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2009-09-17 17:46 77.113.36.*]

      ie jedcie z tą firmą! Straszny bałagan organizacyjny. Ryszsard   odpowiedz »

    • Fotorelacja z Bałkanów 

      [2009-09-22 21:51 83.238.145.*]

      http://szymon-spandowski.blogspot.com/   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2009-10-19 18:17 83.14.100.*]

      Ja powiem krótko - byłam, zobaczyłam (nie raz i nie dwa) i z czystym, wręcz krystalicznym sumieniem odradzę każdemu. Nie ma takiej opcji, żeby stawia wakacje na awres - rewers - uda się, nie uda. Organizacyjny bałagan to mało powiedziane, syf, z którym przychodzi sie szarpac - szkoda nerwów!!! Dla zainteresowanych odpowiem na WSZYSTKIE ewentualne pytania.
      PS. Z czystej ciekawości - może ktoś jednak wie jak miała na imię ta opisywana w postach "gruba" pilotka (może była to taka blondynka...?)

      Pozdrawiam, Małgosia W.   odpowiedz »

    • Kilka kwestii związanych z Wytwórnią Wypraw 

      [2009-10-20 09:09 83.14.100.*]

      Lato 2009 przeszło do historii, a wraz z nim jak widzę kolejne skargi i wnioski kierowane pod adres Wytwórni Wypraw. Nie dziwi mnie to, sam znam wszystko z własnych doświadczeń, obserwacji i przygód, które to z wyżej wymienioną firma udało mi się przeżyć. Od razu zaznaczę - nie jestem osobą sympatyzującą z firmą, ani jej pracownikiem, ani przyjacielem. Postaram się po prostu rozwiać (jeśli mi się oczywiście uda) pewne wątpliwości związane z WW. Nie jest to na pewno wyjazd dla osób ceniących sobie wygodę, niegotowych na niespodzianki typu brak pokoju, prysznica, szafy czy popsuty autokar.
      Przepraszam za grubiaństwo, ale nie przemawiają do mnie posty typu polecam - nie polecam, było fajnie - nie było fajnie, a potem wzajemne przerzucanie się mniej czy bardziej ważkimi argumentami. Wytwórnia Wypraw istnieje od kilku ładnych lat, początkowo działała pod szyldem Wyprawy Studenckie, z czasem, gdy właściciel owym studentem przestał już bywać, nazwa została zmieniona. Nowa obowiązuje bodajże od trzech lat. WW nie jest firmą krzakiem, jeśli podpiszecie umowy, wpłacicie zaliczki, itp. to nawet, jeśli kontakt z organizatorem, albo kimś z biura będzie utrudniony, wyjazd się odbędzie. Jeśli z jakiegoś powodu (np. nie uzbiera się wystarczająca liczba chętnych) zostanie on odwołany, również zostaniecie o tym poinformowani, nie zdziwcie się jednak, jeśli to nastąpi trzy dni przed planowanym wyjazdem - to co dla Was wyda się oburzające, dla właściciela będzie normalką - bo to nie jego wakacje, urlopy itp. i do końca czeka na ewentualnych chętnych. Na nic się zda złość, straszenie sądem, policją, pogróżkami, wątpię, żeby udało się coś tym wskórać.
      Jechać? Nie jechać? Zapewne kusząca jest cena tego wyjazdu, tylko czy do końca prawdziwa? Krym, wbrew powszechnym opiniom tani nie jest (w porównaniu np. do zachodniej Ukrainy o jakieś 30-40%), a do tego co roku ceny z niewiadomych mi bliżej powodów zmieniają się. W przeliczeniu oprócz ceny zawartej w wycieczce, należałoby doliczyć kolejny 1000 zł na jedzenie, wycieczki i ogólne przyjemności. Knajpek w okolicy zakwaterowania nie jest dużo, zdarza się, że ktoś gotuje na miejscu, ale nie jest to regułą - zależy od organizacji i/lub pilota wycieczki. Generalnie jedzenie w barach jest drogie i w małych porcjach, nawet dla kobiet. Taniej wychodzi żywienie się samemu, ale to znów kosztem czegoś. Wycieczki są sprawą dowolną, ale pojechać i niczego nie zobaczyć szkoda. Tylko że w organizacji wliczony jest koszt przejazdu i miejscowego przewodnika, za wejście płacimy oddzielnie, czyli jak wspomniałem są to dodatkowe koszta (te 500 zł na pewno, a jak mówiłem co roku ceny za wejścia zwiększają się średnio o 10-20 hrywien). Dojazd na Krym to najczęściej pociąg klasy plackart, czyli wagon z 54 miejscami do spania. Organizator rzadko kiedy tak naprawdę nie stara się kupować wygodniejszych, dolnych, albo "boksowych" miejsc, wsiadanie do wagonu wygląda więc wielce interesująco, gdy 50-osobowa grupa napiera na pilota i niemalże dzikim skowytem walczy o te lepsze miejsca. Miejsce zakwaterowania to pensjonat prowadzony przez osobnika o dość podejrzanym wyglądzie, który to jednego wieczoru będzie podrywał co ładniejsze dziewczyny wykrzykując za nimi różne "miłe słowa" - np. polskie dziewczyny bardzo seksualne, dawaj pójdziemy się piep...", a drugiego, że Unia Europejska rucha nas w dupę. czemu tak? Nie nadążam za tokiem myślenia tego jegomościa. Fajni piloci szybko rezygnują z pracy w WW, Ci niefajni też rezygnują, albo się im dziękuje. Rotacja jest tu wspaniała. Nie zdziwcie się, jeśli wasz pilot nie będzie znał rosyjskiego albo nigdy wcześniej nie był na Krymie - takie praktyki WW ma przetestowane i naprawdę nikt się nie przejmuje czyim to kosztem.
      Chaos organizacyjny polega głównie na tym, że bilety, autokar, przewodnicy, pokoje, itd., itd. załatwiane są często na miejscu, jest to niedogadane, nie dopięte na przysłowiowy ostatni guzik, a gdy zgłaszasz słuszne pretensje możesz spotkać się ze słowami niezbyt miłymi dla ucha. Szanowni czytelnicy, którzy pomimo przydługiego wywodu dotarli do końca, wybaczcie, że nie podpisuję się tu nazwiskiem, tylko imieniem, nie chciałbym spotkać się z jakimiś nieprzyjemnościami ze strony WW. Jeśli ktoś z Was będzie miał jeszcze jakieś pytania postaram się pomóc, ale proszę o zadawanie ich w wątku na tym forum.

      ADAM   odpowiedz »

      • Kilka kwestii związanych z Wytwórnią Wypraw 

        [2009-11-06 14:00 83.24.135.*]

        a był ktoś na wyjeździe sylwestrowym z tym biiurem? chodzi mi o budapeszt,   odpowiedz »

        • Kilka kwestii związanych z Wytwórnią Wypraw 

          [2010-01-05 11:40 89.167.25.*]

          Witam,
          także mam parę uwag co do tego biura... jednakże dotyczących Sylwestra w Budapeszcie:

          autokar - toaleta nie działała, coś cały czas trzeszczało z przodu przy drzwiach gdy najezdzalismy na wyboje, ogrzewanie na szczescie dzialalo w normie, a i nasi rozgarnieci kierowcy i pilotka laskawie oswiadczyli dopiero w drodze powrotnej ze dziala TV!!!

          kierowcy - tragedia, nie znali trasy, zgubili sie na Wegrzech i bladzilismy dwie godziny, korzystali z nokia maps i tak ich ten gps poprowadzil ze o maly wlos nie wjechalibysmy w rzeke - mapa pokazywala ze jest tam przeprawa promowa!!!!! :/ poza tym nie stosowali sie do znakow np ograniczenia ton przy wjezdzie na mosty ( liczyli ze jak pierwszy autokar przejechal to i im sie uda...chore!!!) no i w samym Budapeszcie np. nie korzystali z oddzielnego pasa dla autobusow tylko tkwilismy w korku z innymi autami... :/

          pilotka - nie znala wegierskiego, przekazywala nam informacje bardzo oczywiste ktore kazdy na pewno juz wie i mogl znalesc z wikipedi, poza tym mylila podstawowe informacje np powiedziala ze przezjezdzamy przez most Elzbiety gdy my jechalismy przez most Łańcuchowy!!!!!! sprawiala wrazenie osoby niezorganizowanej, za kazdym razem podawala inne ( wyższe) ceny biletow wstepu do zwiedzanych obiektow a potem jak sie ludzie wycofywali gdy robilo sie coraz drozej to dziwila sie dlaczego i ze juz zarezerwowala miejsca i ze Wegrom bedzie przykro (co to wogole ma byc????? tzrba najpierw dokladnie sprawdzic co ile kosztuje a potem informowac ludzi a nie wprowadzac ich w blad)

          organizator - trudno uchwytny, nie odpowiada na mejle, oszukal nas w sprawie drogi powrotnej - obiecal ze powrot bedzie przez Lublin, po drodze dopiero okazalo sie ze ani kierowcy ani pilotka o tym nie wiedzieli i powrot byl przez Radom - co bylo tlumaczone ograniczonym czasem pracy kierowcow i ze jak pojedziemy przez L to nie dojedziemy do Wawy na czas i beda nas musieli wysadzic na trasie - a i tak mielismy juz dwu godzinne opoznienie wiec to bylo chore tłumaczenie...

          nie spelnione punkty programu - np. nie zwiedzilismy zaplanowanego Wyszehradu, nie bylo zorganizowanego sylwestra w hostelu ani obniecanego wieczorku przy palince

          hostel - to bylo jedyny dobry punkt tej wyprawy, czysty, przyjemny, usytuowany w scislym centrum miasta,

          cale szczescie ze znalismy Budapeszt i moglismy udac sie sami na zwiedzanie :)   odpowiedz »

          • Kilka kwestii związanych z Wytwórnią Wypraw 

            [2011-01-11 09:53 149.156.157.*]

            ja spędziłem sylwestra na Węgrzech w tym roku, i powiem szczerze, że nic się nie zmieniło od ubiegłego roku z tego co czytam. ten sam brak organizacji i kompetencji osób związanych z biurem WW   odpowiedz »

      • Kilka kwestii związanych z Wytwórnią Wypraw 

        [2011-01-12 12:32 83.11.166.*]

        Czy jest aż tak źle?   odpowiedz »

      • Kilka kwestii związanych z Wytwórnią Wypraw 

        [2011-06-12 15:47 89.228.131.*]

        Jak dla mnie przejazd plackarta był największą i niezapomnianą przygodą na ukrainie i najlepszym sposobem na integrację. I spokojnie można się umyć w pociągu, fakt że kubeczkiem ale prysznic jest możliwy   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2009-11-06 13:57 83.24.135.*]

      a był ktoś może na wyjeździe sylwestrowym z tym biurem? chodzi mi głównie o Budapeszt.   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2010-01-05 11:40 89.167.25.*]

      Witam,
      także mam parę uwag co do tego biura... jednakże dotyczących Sylwestra w Budapeszcie:

      autokar - toaleta nie działała, coś cały czas trzeszczało z przodu przy drzwiach gdy najezdzalismy na wyboje, ogrzewanie na szczescie dzialalo w normie, a i nasi rozgarnieci kierowcy i pilotka laskawie oswiadczyli dopiero w drodze powrotnej ze dziala TV!!!

      kierowcy - tragedia, nie znali trasy, zgubili sie na Wegrzech i bladzilismy dwie godziny, korzystali z nokia maps i tak ich ten gps poprowadzil ze o maly wlos nie wjechalibysmy w rzeke - mapa pokazywala ze jest tam przeprawa promowa!!!!! :/ poza tym nie stosowali sie do znakow np ograniczenia ton przy wjezdzie na mosty ( liczyli ze jak pierwszy autokar przejechal to i im sie uda...chore!!!) no i w samym Budapeszcie np. nie korzystali z oddzielnego pasa dla autobusow tylko tkwilismy w korku z innymi autami... :/

      pilotka - nie znala wegierskiego, przekazywala nam informacje bardzo oczywiste ktore kazdy na pewno juz wie i mogl znalesc z wikipedi, poza tym mylila podstawowe informacje np powiedziala ze przezjezdzamy przez most Elzbiety gdy my jechalismy przez most Łańcuchowy!!!!!! sprawiala wrazenie osoby niezorganizowanej, za kazdym razem podawala inne ( wyższe) ceny biletow wstepu do zwiedzanych obiektow a potem jak sie ludzie wycofywali gdy robilo sie coraz drozej to dziwila sie dlaczego i ze juz zarezerwowala miejsca i ze Wegrom bedzie przykro (co to wogole ma byc????? tzrba najpierw dokladnie sprawdzic co ile kosztuje a potem informowac ludzi a nie wprowadzac ich w blad)

      organizator - trudno uchwytny, nie odpowiada na mejle, oszukal nas w sprawie drogi powrotnej - obiecal ze powrot bedzie przez Lublin, po drodze dopiero okazalo sie ze ani kierowcy ani pilotka o tym nie wiedzieli i powrot byl przez Radom - co bylo tlumaczone ograniczonym czasem pracy kierowcow i ze jak pojedziemy przez L to nie dojedziemy do Wawy na czas i beda nas musieli wysadzic na trasie - a i tak mielismy juz dwu godzinne opoznienie wiec to bylo chore tłumaczenie...

      nie spelnione punkty programu - np. nie zwiedzilismy zaplanowanego Wyszehradu, nie bylo zorganizowanego sylwestra w hostelu ani obniecanego wieczorku przy palince

      hostel - to bylo jedyny dobry punkt tej wyprawy, czysty, przyjemny, usytuowany w scislym centrum miasta,

      cale szczescie ze znalismy Budapeszt i moglismy udac sie sami na zwiedzanie :)   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2010-05-05 16:07 213.241.29.*]

        Hej, ja za to byłam na majówce w Budapeszcie i jestem bardzo zadowolona.
        hotel Marco Polo był bardzo czysty, i położony w centrum wiec wszędzie chodziło się pieszo.
        duzo wolnego czasu.czyli ogolnie samemu się wszedzie chodzi. np. zatrzymujemy sie w miescie Eger i ma sie czas ok 1h i kazdy sie rozchodzi w swoja strone.
        była zamówiona na 2 h przewodniczka ale mowiła tylko po angielsku.
        pilot z nami mało chodzil.i nie miał dużej wiedzy na temat Węgier, ale chlopak sympatyczny i starał sie.
        duży minus dla kierowców bo błądzili po Słowacji i czesto źle skręcali. ale do przeżycia.
        grupa autokarowa byla oki :)
        pozdrawiam, mysle ze informacje sie przydadza dla osob które chca wyjechac z ww. bo sama czytalam wczesniejsze opinie.   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2010-01-15 11:05 87.60.113.*]

      Unikajcie ich jak ognia ,nawabiłam sie tylko choroby przez nich,brak toalet w autobusie , brak dobrego zakwaterowania a czasami nawet brak , mordercza jazda autokarem,totalny syf .   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2010-01-16 13:32 94.75.121.*]

        a ja byłam ostatnio na sylwestra i wróciłam zdrowa, cała i szczęśliwa. Może twoja choroba ma inną przyczynę niż wytwórnia wypraw, hę? Agnieszka   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2010-01-16 16:34 87.60.113.*]

          Ja nie pije ,a szkoda bo to tam była jedyna rozrywka ,naprawde upiłabym sie wtedy napewno gdybym mogła bo na trzezwo mało kto to tam wytzymywał   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2010-01-16 16:25 87.60.113.*]

      Widocznie droga Agnieszko nie przeszkadzaja ci totalnie syficzne warunki, moze jestes przyzwyczajona do takich wycieczek , bez toalety , wody , jedzenia , brudu, kradziezy, do twojej wiadomosci TEZ TAM BYŁAM NA SYLWESTRA a ludzie jedyne co mogli zrobic to upić sie i zapomniec, powodzenia .Bożena   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2010-01-16 18:42 94.75.121.*]

        chyba byłyśmy na różnych wyjazdach, bo i kradzieży żadnej sobie nie przypominam, a i warunki mieliśmy całkiem sympatyczne:) A.   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2010-01-16 19:37 87.60.113.*]

          A moze poprostu jestes znajoma pana Pawła i dlatego tak sie dobrze o nich rozpisujesz , brak słów, kłania sie 2i 3 grupa, pisze w ich imieniu apropo teraz wezwiemy policje jesli nadal autokary bedą w takim stanie   odpowiedz »

          • WYTWÓRNIA WYPRAW 

            [2010-01-17 11:20 94.75.121.*]

            ach! nie wiedziałam! to muszę być znajomą Pana Pawła, by być zadowolona tak??? no to w takim razie wszystko było strasznie - widoki nie te, bo był śnieg, a obiecywali, że nie będzie, obiecywali też jacuzzi w autokarze, a nie było! Skandal!   odpowiedz »

          • WYTWÓRNIA WYPRAW 

            [2010-01-17 11:26 94.75.121.*]

            a to by wrócić zadowolonym to trzeba być znajomym pana Pawła???? W takim razie jestem oburzona - śnieg w grudniu! Nie to obiecywali! I miało być jacuzzi w autokarze, a nie było! Skandal!!!   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2010-01-21 11:17 213.17.162.*]

        to wszystko prawda! byłam na tej wycieczce w 3 grupie! totalny brak organizacji, brak wc w autokarze, pokoje 10-cio osobowe, pilotka średnia, ja jestem niezadowolona z tego wyjazdu, nie polecam !!!   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2011-06-12 15:42 89.228.131.*]

          ja byłem w pokoju 2 osobowym   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2017-09-26 21:42 89.65.89.*]

          W hostelach są pokoje wieloosobowe. To nie jest zadna nowość.   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2010-03-23 14:03 95.49.34.*]

      Byłem z W. W. na Krymie i myślę, ze trudno by było za taką cenę gdzie indziej tak dużo zwiedzić. Program niezwykle bogaty. Organizacja ze strony pilotów mogłaby się trochę poprawić. Dużo zależy też, od grupy na którą się trafi, ale to jak wszędzie.   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2010-07-18 22:42 89.79.26.*]

        ja też byłem w tym roku na krymie i jestem zawiedziony. Fakt że to wyjazd taniego biura ale mogli by się bardziej postarać. Nowa baza noclegowa faktycznie jest blisko morza, jednak ma wiele złych stron. najważniejsze to to że jest jedna lub 2 lodówki na blisko 100 osób, są problemy z prądem i woda pod prysznicem leci lekko słona. Nie ma też wody pitnej więc trzeba będzie sobie kupować w sklepie do którego jest 3km. Jeśli chodzi o kuchnię to będziecie mogli zamówić sobie posiłki ale wcale nie musicie ich dostać, bo na przykład Kola(gospodarz) uzna że mu się nie opłaca i jedzenia nie będzie. Dostępność kuchni to oprócz lodówek można skorzystać jedynie z czajnika który stoi na tarasie. Generalni straszne zadupie a do eupatorii jedzie się 30 min busem który kursuje tylko do 22. jest jeszcze wiele innych rzeczy które nie zgadzają się z opisem na stronie, jak ktoś chce się dowiedzieć więcej piszcie
        art-wol@o2.pl.

        PS jak traficie na pilota imieniem Weronika to będzie wam potrzeba dużo cierpliwości. :/   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2010-08-11 13:05 217.153.76.*]

          nie polecam - chaos, zupełny brak organizacji, oferta niezgodna ze stroną.   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2010-09-26 15:43 77.112.211.*]

          Fakt, że z bazy do miasta jest daleko. Właściwiel kapryśny. Program bardzo napięty, więc ciężko wypocząć. Ale warto :)

          Weronika - bardzo dobry pilot i wyjątkowo cierpliwy jeśli chodzi o uczestników. Niestety nie każdy potrafi to docenić.   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2011-05-12 21:35 87.99.32.*]

          jakie niezbędne rzeczy szczególnie kuchenne należy zabrać na Krym.Jadę w tym roku od 07 lipca szukam pozostałych uczestników witold   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2011-06-12 15:41 89.228.131.*]

          Byłem w 2009 roku na Krymie w hoteliku koło plaży. I śmieszą mnie takie teksty: nie było lodówek, nie było wody, 3 km. Do eupatorii było daleko to fakt. Autobusy jeździły po 22 ale tylko do latarni, a jak sie pogadało z kierowcą autobusu i zrobiło zrzutę to zmienił trasę i podwiózł nas pod sam nocleg tak że Kola zdębiał, że marszrutki kursują prosto pod jego hotel.
          Picie targało się z centrum eupatorii z hipermarketu. I nikt nie narzekał, wręcz przeciwnie, bo właśnie chodziło o esencje ukrainy o jej smak.   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2010-09-05 23:22 89.230.210.*]

      bylam w lipcu 2010 na Balkanach. Zdawalam sobei sprawe ze jade na ekonomiczny wyjazd - na wyprawe a nie wczasy. nie wszystko bylo dopracowane i organizacyjie przyznam ze mozna sporo poprawic. warunki w miejscach noclegow od wysmienitych, przez akceptowalne do fatalnych (na szczescie w pojedyczych przypadkach). Ale niczeo innego nie spodziewalam sie puszczajac przelew w takiej a nie innej wysokosci. Pare bezkosztowych szczegolow (jak wspomnina organizacja) oczywiscie mozna poprawic, ale i natlok negatywnych opinii mnie zadziwia - wybierajac ekonomiczne wakacje kazdy powinien byc nastawiony na rozne wyzwania,ktorym trzeba bedzie sprostac. w tym brak pelnego "profesjonalizmu". ale uwazam ze WW to biuro nastawione na wytrwalych osobnikow, ktorzy doceniaja niekonwncjonalne towarzysztwo ale tez...uwazniej czytaj strone internetowa z oferta- takze miedzy wierszami...   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2010-09-27 14:50 91.94.208.*]

      Szanowni Państwo
      Lubię podróżować. Byłam w różnych krajach z różnymi organizatorami. Z WW podróżowałam po Ukrainie (Lwów, Kijów, Eupatoria, Odessa), chyba w zeszłym roku.
      Wytwórnie Wypraw, z koleżanką, wybrałyśmy bo była atrakcyjna cenowo i też nam się już znudziły podobne do siebie hotele z przyklejonym uśmiechem obsługi, 3 stoły żarcia na śniadania i obiadokolacje, po których utrzymanie wagi jest niemożliwe itp.
      Chciałyśmy niedrogich i trochę innych wakacji.
      I dostałyśmy to co chciałyśmy ;)

      Polską przewodniczką (przepraszam, imienia zapomniałam) była niewysoka blondynka, Ukraińską była Oksana?.
      Zanim dojechaliśmy do Eupatorii to Oksana nas nieźle przegoniła. Kobieta lubiła robić postoje w największym słońcu gdzie najczęściej nie było 1cm/2 cienia. Zastanawiała się czy nie ma płacone od przechodzonych z nami kilometrów. Po pewnym czasie już nie byłam zainteresowana pięknem/ historią mijanych miejsc tylko miejscem do siedzenia by choć trochę odpocząć.
      Po za tym bardzo mile wspominam Oksanę. Miła, kulturalna młoda kobieta.
      Tak samo naszą polską przewodniczkę. Taktowna, cierpliwa i wytrwała.
      Ale....
      Jak byłyśmy w hotelu w Eupatorii parę dni była inna (krótsza) wycieczka. Ze strony Ukraińskiej przewodniczką było jakieś zasuszone, ordynarne, wulgarne, krzykliwe człekokształtne stworzenie płci żeńskiej. Z polskiej to trudno było się zorientować kto tu przewodniczką. Z koleżanką, nie do końca pewne, "wyniuchałyśmy", że to jest jakaś niemowa. Grupa składała się z dużej liczby, zapewne jeszcze nieświadomych tego, kandydatów na alkoholików. Choć niektórzy już byli nimi.
      Dziękowałyśmy Bogu, że nie jesteśmy tej grupy uczestnikami.

      Myślę, że nawet przewodniczki zaskakiwane były np.: hotelem nad samym morzem. Wcześniej nocowali w jakiś barakach.

      Program wyczerpujący. My nie jeździłyśmy na wszystkie proponowane wycieczki. Wybierałyśmy. Choć dziś może trochę żal?

      Chciałabym się trochę odnieść do niektórych uwag.

      Hotel.
      Proszę Państwa, owszem hotel ma wady. Jedna lodówka, prąd raz działa raz nie. Ponoć to przez nasze wadliwe czajniki elektryczne. Myślę, że trochę prawdy w tym jest. Niektórzy mieli złom a nie elektryczny czajnik.
      Też prawda, że zarządzający tym hotelem to taki sobie chłopek, klasyczny ABS, grubo ciosany choć swoje zasady miał.
      Do różnych gości różnie się zachowywał. Do mnie i mojej koleżanki był ok. Jak ktoś zachowywał się jak burak to i tak był traktowany. Proste, prawda?
      Panie z kuchni/obsługi były różne. Jedna była wręcz chamicą. Takie życie. W pracy też każdy z nas zapewne znajdzie jakąś koleżankę czy kolegę chama. To samo u nich.

      Hotel też miał zalety. Był bardzo blisko morza, plaży. Na piechotę można było dojść do innej plaży gdzie był min masaż.
      W mieście było wiele atrakcji min targowisko z halą gdzie sprzedawano tylko ryby i inne owoce morza. Taki wybór to nawet nie widziałam na zachodzie.

      Woda.
      Tak, woda jest słona, kupowałyśmy wodę do picia. Np.: w Egipcie, strach się myć w ich wodzie by nie dostać sra... , też kupuje się wodę do picia. W Eupatorii była tylko słona, rozwolnienia po niej nie można dostać.

      Autokary.
      Jechałam już bardzo luksusowymi autokarami gdzie toaleta była zamykana i proszono nas wyregulować sobie tak "zaworki" by potrzebę czuć na postoju. Tłumaczono to wysokimi kosztami czyszczenia toalety.
      Miejscowe autobusy to prawdziwa przyjemność. Dziwiłam się, że coś takiego jeszcze jeździ ale to chyba jedna z atrakcji wycieczki.

      Proszę Państwa jakoś wycieczki nie leży tylko po stronie organizatora. Klimat sami sobie stwarzamy.
      Cena wycieczki, cena alkoholu na Ukrainie przyciąga różnej maści niedopitych osobników płci obojga. Nie chciałabym być w takiej grupie. Zapewne bym psioczyła tak jak niektórzy. Wycieczka dość trudna i jeszcze menele wkoło. To za dużo na jeden raz.   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2011-05-02 00:47 195.225.71.*]

      Hej, nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagląda, ale właśnie przejrzałam ofertę WW i chciałabym znimi jechać na bałkany w tym roku. Byłam w 2008 roku na Krymie i bardzo mi się podobało. Trochę dziwią mnie te negatywne wypowiedzi. Wtedy płaciliśmy coś około 900 zł za wyjazd w srodku sezonu i fakt faktem - warunki były spartańskie - spaliśmy w starym osrodku, okna wypadały ( serio), łazienka - na dworze, do miasta daleko,do plaży - droga przez step, klimat jak na obozie przetrwania,ale przecież nie o to chodzi! Zwiedziliśmy całą Ukrainę, poczuliśmy ten niesamowity klimat od kuchni, nie w pięciogwiazdkowym hotelu - przepyszne jedzenie, gorące morze, ogniska na plaży nocą, picie piwa na ulicy dozwolone - cudowna wolność:) ja byłam z paszą, który doskonale orientował się w niuansach tego abstrakcyjnego dla nas świata - zabierał nas do najlepszych, poukrywanych w zaułkach knajp ( do dzisiaj pamiętam słoninę z czekoladą jako zakąskę do wódki we Lwowie), targował dobre ceny, pokazywał rzeczy których normalny turysta nigdy by nie znalazł. A teraz czytam, że ludziom się nie podobało, bo sami musieli sobie zająć miejsca w pociągu:P to się kiedyś nazywało wyprawy studenckie i tak powinno zostać - dla studentów, którym nie straszne 14 godzin w pociągu i jedna łazienka na 30 osób,bo ważny jest klimat, super miejsca i zgrana ekipa.   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2011-05-02 12:54 195.69.80.*]

        Trzeba się przygotować na warunki rodem ze schronisk albo i gorsze- bylismy w Bośni z nimi noclegi bez okien, musielismy sami kupować sobie nocleg w hotelu obok, poza tym kierowcy fatalni, nic dla grupy. Dlatego mimo wszystko ja odradzam   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2011-05-12 21:49 87.99.32.*]

        szukam uczestników wyjazdu na Krym w terminie 07-21.07.2011,Witold   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW- bałakany 2011 

        [2011-08-25 20:31 91.222.118.*]

        Popieram w 100% opinię- Bałkany, choć trochę mniej klimatyczne niż Krym, bo szybko, szybko zwiedzaliśmy, żeby zdążyć z programem- były niesamowite, piękne i cieszę się, że dzięki WW udało mi się choć trochę je poznać. Halina- przewodniczka- świetna, wielkie uznanie i podziękowania za kompetencję!   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2011-10-02 18:49 77.114.82.*]

        Zgadzam się w 100% :)   odpowiedz »

    • Majówka  

      [2011-05-26 13:23 87.206.26.*]

      Właściciel biura jest jak dla mnie osobą fikcyjną. O niczym nie wie i odsyła do kogoś innego. Czy nie powinno się zabiegać o potencjalnych klientów?? Chciałam, żeby wystawili mi fakturę za wycieczkę po wpłacie pieniędzy. Usłyszałam oczywiście wystawiamy, ale po wycieczce. A po wycieczce to napewno już jej nie otrzymacie bezproblemowo!!!! Napisałam maila z prośbą o fakturę to nawet nie zostało mi odpisana odpowiedź. Po rozmowie telefonicznej powiedzieli, że jutro wyślą i nic......po 2 tygodniach to nikt nic nie wie....Jakieś żarty!!!!!.
      Oczywiście usłyszałąm, żeby dzwonić w tej sprawie do właściela. A majówka była jedną wielką dezorganizacją, spóźnienia wszędzie conajmniej 2 godzinne. Całą wycieczkę ratował jeszcze przewodnik i wyglądało to jako tako :/   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2011-05-26 18:25 91.213.255.*]

      Witam,

      wybieram sie ze znajomymi w tym roku na Balkany z ta firma.
      Czy ktos byl tam w poprzednim roku i moze podzielic sie wrazeniami?
      bylam z nimi na Krymie 2 lata temu i - co prawda - bylo intensywnie, ale mam raczej pozytywne opinie...   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2011-05-27 09:36 109.243.141.*]

        bylo exra :D tez bylam na krymie, luuuuzna atmosfera ;)   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2011-07-05 21:55 83.5.168.*]

        a w jakim terminie jedziesz na Bałkany?? pytam , bo też sie wybieram...choć po lekturze postów, już sama nie wiem... będę wdzięczna z opinie.Ewa   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2011-07-19 15:18 193.59.152.*]

          Hej, ja też miałam zamiar jechac na Bałkany 0d 24 lipca 2011. Co postanowię, jeszcze nie wiem. Obawiam się, ze spora część tych ludzi ma rację. Daj znać, gdybyś jechała.
          Agnieszka   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2011-06-12 15:59 89.228.131.*]

      w 2009 byłem na krymie w 2010 z rainbowa w turcji na objazdówce myślę że duzo zależy od wieku uczestników. W turcji było nudno, mało intensywnie i grubiańsko. A na krymie cały czas coś się działo, akcja brak nudy. A turcja była droższa 3 x. W tym roku bałkany z WW najważniejszy jest spokój a jak coś się nie udało to mówi sie trudno to jest wyprawa a nie wycieczka orbisowska:D   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2011-07-05 10:15 151.136.109.*]

      hej, kto jedzie t tym biurem na Krym w terminie 16-30.07.2011? ja dojezadzam do grupy do Przemysla. Z biurem bardzo ciezko nawiazac kontakt, czy ktos ma podobne doswiadczenia? Kolezanka jechala z biurem na Krym rok temu, bardzo wiele widziala i miala profesjonalnego przewodnika. Mysle ze w duzej mierze o powodzeniu wyprawy zalezy wlasnie od przewodnika wiec mam nadzieje ze taki wlasnie bedzie w tym terminie. pozdrawiam. Beata   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2011-07-30 14:21 79.163.12.*]

      Krym przygoda 18 dni nie było wcale tak trudno, wyprawy rowerowe, noclegi w fajnych zakątkach, widoki- Karadah Sudak Nowy Świat nawet delfiny widzieliśmy na dziko, przygoda z ulewą, Tarchankut z cykadami i nurkowaniem...   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2011-08-23 18:53 91.222.118.*]

      Wyjazdy z "W W" to jedne z moich najbardziej wartych zapamiętania. I pal licho trochę niedogodności, bo i te, choć naprawdę drobne- rekompensuje wszystko, co można przy okazji za niewielką cenę zobaczyć, czując się swobodnie, czasem opuszczając programowe wycieczki -bycząc się na plaży lub zwiedzając w międzyczasie samopas. Na pewno nie dla malkontentów;)
      lily_7@vp.pl   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2011-09-07 15:10 46.112.117.*]

      Ostatnie zapisy na Krym w wersji Przygoda 13-30.09.2011.Zapraszam na film : http://www.vimeo.com/28669732   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2012-01-01 20:06 164.127.238.*]

      Jestem singielką " 50 + ", mam poczucie humoru, jestem tolerancyjna , nie wymagam luksusów , wystarczy " standard " .
      Zapoznałam się z programem wycieczki objazdowej na Krym z biurem WW--bardzo bogaty , ciekawy program .
      Dotychczas podróżowałam z przyjaciółką ,ale w tym roku koleżanka nie może mi towarzyszyć. Z obserwacji podczas takich wyjazdów , wiem że " solo " na takim wyjeżdzie nie jest zbyt przyjemnie .

      Czy znajdę tu może kogoś w podobnej sytuacji ? na wyjazd w 2012 roku ? Mnie odpowiada kazdy termin . Zapraszam :)   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW-50+ 

        [2012-05-16 14:14 95.51.77.*]

        Witam!
        nie wiem czy propozycja wyjazdu jako pokrewna dusza Pani 50+ jest nadal aktualna na wyprawę "Krym-rozmaitości", ale jeśli tak to chętnie z niej skorzystam, bo podobnie jak ta Pani jestem singielką i jestem zainteresowana wyjazdem w terminie 01.09-15.09.2012 jeżeli ta oferta jest nadal aktualna to proszę o kontakt e-mailowy: vikta40@o2.pl.
        Mam na imię Barbara (46 lat), mieszkam w centralnej Polsce, lubię podróżować, nie jestem konfliktowa.   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2012-06-28 09:35 83.15.182.*]

        Witam ja też jestem singielką 50+.Mam zarezerwowany wyjazd na Krym w terminie 23-08 do5-09-12r ale nie jest to objazdówka tylko relaks -wycieczki co drugi dzień.Może sie spotkamy ?   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2012-08-13 08:56 89.228.82.*]

        Witam też jestem singielką 50+ .Ja jużwpłaciłam całą kwotę na Krym -relaks w terminie 23-08 do 06-09- 12r.O ile wiem to były jeszcze miejsca na tą wycieczkę zapraszam Emilia N   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2012-01-12 22:13 83.24.225.*]

      Czy Ktoś zna podobne biuro jak "WW" które organizuje wyjazdy w inne rejony Europy   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2012-03-16 12:39 80.55.193.*]

        Wyprawa na majówkę do Transylwani :) Jeszcze z WW nie podróżowałem, ale myślę, że duch biura mi odpowiada.   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW 

          [2012-04-21 18:26 46.134.102.*]

          Witam
          mamy z żoną zarezerwowaną wyprawę na Krym w dniach 16.07-30.07 z Wytwórnią Wypraw (Krym rozmaitości - program do znalezienia na stronie organizatora). Wpłaciliśmy 600zł zaliczki (po 300 na osobę) a całość ma kosztować 1800 za 2 osoby. Niestety nie możemy wziąć udziału w wyprawie, bo żona zaszła niespodziewanie w ciążę. Chcemy odzyskać zaliczkę, ale musimy znaleźć kogoś na nasze miejsce. O ile mi wiadomo, to nie ma już wolnych miejsc na tę wyprawę. Zainteresowanych proszę o kontakt marciniszyn@wp.pl.   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW Transylwania 

      [2012-06-18 14:31 195.47.201.*]

      Witam,
      Czy ktoś był z WW w Transylwani? Jak organizacja, noclegi - czysto? Może ktoś był na letnim wyjeździe bo to co czytałam o Sylwestrach mnie przeraża troszeczkę. Chociaż byłam z nimi i na Krymi i Bałkanach więc krym mimo że przepiękny to warunki kiepskie ale za to na bałkanach oprócz pobytu w macedoni gdzie w hostelu bałam się położyć bo syf straszny to było rewelacyjnie sam Ulcin świetny. Więc na Bałkany może kiedyś z nimi wrócę:)   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW Transylwania 

        [2012-10-02 00:26 31.182.162.*]

        Kompletna tragedia, chaos i porażka ( to tak w 3 słowach ). Jak ktoś chce stracić urlop na użeraniu się z wiecznie niedosepnym organizatorem i spedzic urlop w autokarze zamiast na wypoczynku to polecam. Owszem plan wycieczki został zrealizowany , ale w każdym z miejsc byismy maksymalnie 30 minut po kilkunastu godzinach jazdy non stop. Do tego kompletny brak organizacji. Z całej wycieczki 90% uczestników miało ochote pozwać organizatora a pozostałe 10% najprawdopodobnije właśnie to zrobiło.   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW Transylwania 

          [2012-12-12 17:28 212.91.0.*]

          Co za bzdety, to chyba konkurencja pisze. ja też byłem z Wytwórnią Wypraw kilkukrotnie i zawsze wszystko było tak jak trzeba, dużo zwiedzania to prawda ale to właśnie po to się tam jedzie, polecam Transylwanię zwłaszcza sylwestra w Sighisoara, super impreza, przepiękne miasto   odpowiedz »

          • WYTWÓRNIA WYPRAW Transylwania 

            [2017-10-24 19:23 165.227.151.*]

            Z Wytwórnią Wypraw miałam okazję jechać latem na bałkany i było bardzo fajnie. A teraz wybieram się z nimi na narty do Kopaonik. To też bałkany :) Właściwie nigdy nie brałam pod uwagę Serbii jako miejsce gdzie można jechać na narty. Wszyscy znajomi zawsze ciągną w Alpy a Serbia wydaje się tak inna i jak to kraje bałkańskie, gościnna. Zobaczymy jak to będzie. Już nie mogę się doczekać. I nie martwię się organizacją, bo wiem, że będzie dobrze. Jak zawsze.   odpowiedz »

        • WYTWÓRNIA WYPRAW Transylwania 

          [2014-08-20 09:04 62.200.20.*]

          Niestety muszę potwierdzic. Byłam z wytwórnią w Transywlanii, 90% czasu spędzilismy w autokarze. Organizacja okropna! Nigdy więcej z nimi nie pojade i nikomu nie polecam.   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2012-12-12 17:47 212.91.0.*]

      Sylwester w Transylwaniii z Wytwórnią Wypraw jeden z lepszych na których byłem, Sighisoara przepiękna, impreza sylwestrowa w podziemiach dobrze wypaliła i jak na zimowe warunki sporo zobaczyliśmy   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2013-01-06 19:08 89.229.3.*]

      byłam z Wytwórnią Wypraw
      na bałkanach
      na krymie
      na nartach w Bukovelu
      na nartach w Bańsku
      na majówce na Węgrzech
      na majówce w Transylwanii
      na sylwestrze Litwa-Łotwa-Estonia
      na sylwestrze we Lwowie

      Uwielbiam podróżować,
      wszystkie te wyjazdy były udane bo spotkałam dobrą ekipę do zabawy i do zwiedzania, ludzi aktywnych i zapaleńców, ciekawych i pomysłowych:D
      na wyjazdy namówiłam już mnóstwo znajomych, a oni swoich. nie jest to biuro dla drweników którzy chcą mieć nie wiadomo jakie wygody
      są wyluzowane niekomercyjne wyjazdy   odpowiedz »

      • WYTWÓRNIA WYPRAW 

        [2013-01-07 14:17 31.174.34.*]

        Dokładnie! to są Wyprawy, a nie wyjazdy all-inclusive.
        też byłam na kilku wyjazdach i stwierdzam,że jest ok, wiadomo czasem jakieś niedociągnięcia się zdarzają, ale za taką cenę przy tak bogatym programie (np. Krym), a to co najważniejsze ze jeżdżą naprawdę fajni ludzie:)

        Marta   odpowiedz »

    • WITAM 

      [2013-01-19 15:12 176.96.32.*]

      ja też, pomimo wielu obaw po przeczytaniu wypowiedzi na forum,wybrałam się z siostrą w 2010 r. na krym. obie mamy 50+ i bardzo obawiałyśmy się tego, że będziemy źle postrzegane przez młodych ludzi. tak się jednak nie stało /z małymi wyjątkami/ i już na początku wyprawy stworzyłyśmy z grupką młodych , super ludzi fają ekipę. wyprawę wspominam jako najlepszy wyjazd w swoim życiu. nigdy za tak niewielkie pieniądze nie zobaczyłam tylu wspaniałych miejsc i nie przeżyłam tylu przygód jak choćby niezapomniana podróż plackardami, przejazdy marszrutkami, picie wina na stepie z plastikowych kubeczków , no i wspaniałe jedzenie w knajpkach. polecam wszystkim, którzy nie boją się odrobiny niedogodności. właśnie zastanawiam się nad kolejnym wyjazdem. gdyby znalazła się chętna osoba w moim wieku, która też nie ma towarzystwa zapraszam do kontaktu. mój meil to melo59@interia.pl. pozdrawiam.   odpowiedz »

      • WITAM 

        [2013-04-07 21:31 77.252.171.*]

        w trójkę jedziemy na Krym z Wytwórnią
        od 14 maja do 28 maja, może do nas dołączysz. + 50 jak jesteś zainteresowana napisz na 5ania50@gazeta.pl   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2013-02-06 23:11 79.191.123.*]

      witam, byliśmy z WW na Krymie w 2005r. zabieram głos w 2013r., bo mimo upływu lat wrażenia są niezatarte. Warunki spartańskie, ale dla tego kierunku to koloryt i autentyzm a nie wada.No i nikt nie obiecywał ,że będzie inaczej, a cena upewniała w przekonaniu,że właśnie tego należało oczekiwać.Z rozpędu następnego roku wyruszyliśmy samolotem do Grecji w kombinacji objazd+ pobyt i w porównaniu z Krymem wypadło rozczarowująco i blado. Opinię tę potwierdzają nasze córki.Kto się woził z nastolatkami wie jak trudno o zachwyt nad wspólnymi wakacjami...   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2013-05-31 18:46 80.238.121.*]

      Wybieram się na Krym od 3 do 17 sierpnia 2013r. Jadę sama więc cieszy mnie opcja pokoju wieloosobowego :-). Czy może ktoś wybiera się na Krym z WW w tym samym terminie? Grunt to dobre towarzystwo wiec mam nadzieję, że takie właśnie będzie :-)
      Jeśli ktoś się wybiera w tym terminie i również nie ma towarzystwa to zapraszam na maila tztm@tlen.pl.

      Jestem po 30tce ;-) no może bliżej 40tki ale tak tylko troszkę ;-)
      Pozdrawiam
      M.   odpowiedz »

    • WYTWÓRNIA WYPRAW 

      [2013-08-14 11:58 83.14.76.*]

      Witam. wybiram się we wrzesniu na Krym i zastanawiam się co trzeba zabrać ze sobą, co jest konieczne a co zbędne , na co zwrócić uwagę   odpowiedz »

    1
 
     

Forum gorące tematy

Forum gorące tematy
Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję