| 
				
						 | 
						
							| 
								Wątek:
							 | 
							
								Gazety uczą turystów jak kupować tańsze wycieczki z pominięc
							 | 
						
						
							| 
								Autor:
							 | 
							
								Czytelnik IP 83.31.147.*
							 | 
						
						
							| 
								Data wysłania:
							 | 
							
								2007-06-21 21:02
							 | 
						
						
							| 
								Temat:
							 | 
							
								Tani Mauritius
							 | 
						
						
							| 
								Treść:
							 | 
							
								Dlaczego "tani" w cudzysłowie? To, że ktoś sam załatwiał hotel, nie oznacza, że musi on być gorszy od tego, który załatwia biuro. Czasem jest wprost przeciwnie. Poza tym nie każdy potrzebuje hotelu z recepcją na wysoki połysk i salą konferencyjną. Turyście   wystarczy czyste łóżko (w pokoju z łazienką).    Koszt ubezpieczenia też nie jest taki wysoki, a biura często zapewniają  najtańszy wariant. Istotne są przede wszystkim ceny biletów lotniczych. Lecąc samemu można trafić na korzystną  ofertę (na przykład promocje w BA).  Poza tym biura podróży często proponują wycieczki w niekorzystnym czasie dla danego terenu, pewnie też przez oszczędność. I to wszystko nie dotyczy tylko całych wyjazdów, ale również (a może zwłaszcza) tak zwanych wycieczek fakultatywnych. Dużo korzystniej jest pofatygować się do miejscowego biura podróży. Jest tylko podstawowa  sprawa. Trzeba się sprawnie posługiwać obcymi językami i najlepiej  nie tylko angielskim. To stanowi często barierę  nie do pokonania.
							 |