|
Wątek:
|
Całkowity zakaz palenia wkrótce także w Polsce?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 194.120.88.*
|
Data wysłania:
|
2011-10-24 10:01
|
Temat:
|
Zakaz palenia na balkonach ma być!
|
Treść:
|
Witam, mam ten sam problem z nałogową palaczką na balkonie. Byłabym szczęśliwa gdyby taki zakaz wszedł w życie i oczywiście był przestrzegany przez palaczy. W sierpniu wprowadziliśmy się do wymarzonego mieszkania i przede wszystkim naszego. Nie długo się nacieszyliśmy jak odkryłam, że moja sąsiadka obok urządziła sobie "składzik tytoniowy" i oczywiście wypala go namiętnie. Jesteśmy uzależnieni od tej kobiety, muszę obserwować czy w danym momencie nie pali, gdy chcę otworzyć okno, aby przewietrzyć mieszkanie, gdy chcę wysuszyć ubranie, gdy chcę przewietrzyć pościel, itp. Mój syn jest astmatykiem i odkąd się wprowadziliśmy jest coraz gorzej. W domu śmierdzi papierosami, moje firanki również śmierdzą a dym szczypie w oczy. Moja rodzina nie może tak żyć, czujemy się jak w klatce i nasz harmonogram życia we własnym M jest pod dyktando mojej sąsiadki. Jestemśmy w niezręcznej sytuacji, ponieważ nie dawno się wprowadziliśmy i nie chcieliśmy zaczynać znajomości od zwracania uwagi, ale nie mieliśmy wyjścia. Zróciliśmy się z prośbą o niepalenie papierosów na balkonie. Sąsiadka zrobiła wielkie oczy i tak się na nas patrzyła jakbym mówiła w obcym języku i miałam wrażenie, że nie zrozumiała ani słowa. Przez kilka dni było pachnąco i mogłam się nacieszyć świeżym powietrzem, ale wczoraj o 21:30 znowu zapaliła i nasza sypialnia śmierdziała jak wielka popielnica i spanie w takim pokoju nie jest przyjemnie. Nigdy z mężem nie paliliśmy papierosów i jest to dla nas nie zrozumiałe jak ktoś może sobie niszczyć zdrowie i innym a przede wszystkim dzieciom. Jesteśmy bez radni i dlaczego osoby niepalące muszą to znosić? Pozdrawiam Soszka.
|