|
Wątek:
|
Kłopoty z Ecco Holiday
|
Autor:
|
Czytelnik IP 999.999.999.*
|
Data wysłania:
|
2005-09-08 14:04
|
Temat:
|
Zgadzam się, szacunek powinien być.
|
Treść:
|
Ale jak czytam te wypowiedzi, to odnoszę wrażenie, że szacunek jest, ale jednostronny. Agentom i licencjom nie wolno jak widać nic, wciska się nowe aneksy do podpisywania. Mnie się wydawało, że jak ktoś wpłacił opłatę licencyjną 35.000 zł + VAT i podpisał umowę to chciałby, żeby się takiego partnera szanowało i przynajmniej nie zmieniało warunków umowy na jego niekorzyść. Ale widzę, że się myliłam.
Czy są tu jacyś licencjobiorcy? Może niech oni się wypowiedzą, czy normą w stosunku do nich są takie właśnie zachowania, jak przytoczonej tutaj Pani z Krakowa.
|