|
Wątek:
|
Sprawdź swój samochód przez wyjazdem na Słowację
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.7.92.*
|
Data wysłania:
|
2007-07-23 20:34
|
Temat:
|
Kierowco, pamiętaj przed wyjazdem na Słowacje, że..
|
Treść:
|
Ludzie nie przesadzajcie !!!! Jeżdżę na słowację od 8 lat zawsze własnym samochodem i nigdy nikt mnie nie kontrolował. Ludzie są mili, policja także, na słowacji traktuje się turystów z szacunkiem i nie nęka się ich. Słowacy lubią Polaków sam sie o tym przkonałem, nigdy nie spotkałem się z jakimś chamstwem czy próbą wyłudzenia pieniędzy. Zamiast srać w gacie proponuje się tam przejechać i zobaczyć jak jest, a nie pier.... smuty.
|
Odpowiedzi:
Kierowco, pamiętaj przed wyjazdem na Słowacje, że.. [2009-10-11 19:33 83.4.225.*]
jerzdze od 20 lat i swoje z chamami przeszedlem odpowiedz » Kierowco, pamiętaj przed wyjazdem na Słowacje, że.. [2009-07-24 10:11 156.17.73.*]
Wyraźnie usiłują rozpropagować turystykę przez wymuszanie łapówek i mandatów nawet przy braku przewinienia. Radzę nie jeździć tam bez konieczności - mnie już dwa razy skroili - raz rzekomo przekroczyłem prędkość (byłem wyraźnie poniżej dozwolonej), drugi raz za ominięcie zepsutego samochodu stojącego przed otwartym przejazdem kolejowym - słowacy przejeźdźali, a wg policajów powinienem pojechać na inny przejazd (odległy o kilka km) odpowiedz » Kierowco, pamiętaj przed wyjazdem na Słowacje, że.. [2009-07-08 20:12 77.252.190.*]
Mylisz sie.Przekraczam czesto granice w Korbielowie.WE wsi na slowackiej stronie maja zony 40km/godz.Oczywiscie mnie zatrzymali,ze niby przekroczylem predkosc o ...2 km.Ale ten pepik kombinowal co ze mna zrobic.Powiedzialem,ze pouczyc i puscic.A on a co powie jego przelozony i takie inne.Wreszcie mnie puscil po 10 min.A w ogole stwierdzilem ze blefowal bo jechalem troche szybciej.Chyba jednak chcial lapowy odpowiedz » Kierowco, pamiętaj przed wyjazdem na Słowacje, że.. [2008-01-12 12:48 217.153.131.*]
A ja sie spotkałem w liptowskim mikulaszu kiedy to niezauwazyłem zgiętego znaku ktory btl schowany za ścianę budynku policja(czy odpowiednik strazy miejskiej) odrazu pojawił sie i zaczoł mnie straszyc mandatem 5000 ks, posciły mi nerwy po ironicznym usmieszku policjanta a zeszło na 200ks, ta sytuacja mnie strasznie zraziła, długo musiałem wrecz Krzyczec na niego i pokazywac jak wygladaja znaki, po drugie wyjazdy na narty przestały byc alternatywa dla alp, wtym roku jade w dolomity watpie zebym jeszcze kiedys pojechał na nrty na słowacje, wole pojechac kilka km dalej do austri i to przez czechy. odpowiedz »
|