|
Wątek:
|
Czy znikną ogródki na Starówce?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.22.168.*
|
Data wysłania:
|
2007-08-13 21:28
|
Temat:
|
A jednak będzie skansen...
|
Treść:
|
Jestem pod wrażeniem spokoju burmistrza Bartelskiego...Dla jednych o 22 zaczyna się cisza nocna, dla innych życie. Szanuję emerytów, ludzi starszych i w ogóle wszystkich. Ale Warszawa to stolica, turyści. Wizytówka kraju. Wyobraźmy sobie tego naszego emeryta, który jedzie na wycieczkę do Paryża, Wiednia, Pragi, Berlina i Bóg-wie-jeszcze-gdzie..! Tak, niech jedzie, bo mu się należy. Za ciężką pracę przez całe życie. Więc jak już sobie pojedzie, będzie cały dzień zwiedzał miasto, podziwiał zabytki, itp. A wieczorem zapewne będzie chciał sobie usiąść w pięknej scenerii, w miłej kawiarence, najlepiej na świeżym powietrzu i wypić kawę (soczek) i... rozkoszować się atmosferą miasta nie wymarłego, ale tętniącego życiem..! Czy ktoś rozsądny wyobraża sobie jakiekolwiek miasto europejskie średniej wielkości (nie mówiąc już o wielkich stolicach wym. powyżej) bez życia nocnego...??? Nie. Bo to byłby absurd. Ludzie w zach Europie pracują i bawią się po pracy. I starzy i młodzi. Wtedy różnice między nimi się zacierają, wszyscy są wówczas młodzi... PS.byliście kiedyś na wczasach we wrześniu w jakimś południowym kraju..? Królują emeryci. Szleją, bawią się, tańczą i śpiewają do późnej nocy. Polakom emeryt kojarzy się ze zgrzybiałym gderliwym dziadem, a odpowiedniczka płci żeńskiej ze złośliwą Babą Jagą ganiającą z miotłą za każdym, kto jest beztroski i wesoły. Zmieńmy to.
|