|
Wątek:
|
Praca pilota w turystyce biznesowej
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.31.159.*
|
Data wysłania:
|
2007-09-05 14:35
|
Temat:
|
Praca pilota w turystyce biznesowej
|
Treść:
|
Odpowiedź jest prosta. W turystyce biznesowej nie wykorzystuje się pilotów w takim stopniu, jak w indywidualnej. Tu z grupą najczęściej jedzie ta sama osoba, która przygotowywała ofertę. Większe budżety, mniej sztampowe oferty i większa odpowiedzialność. Ja mam wrażenie, że turystyka biznesowa co raz bardziej odchodzi od turystyki w stronę HR/Marketingu/PR i strategicznego zarządzania. Skończyły się wycieczki na grzyby, nastał czas zwrotu z inwestycji. Z grupą jedzie nie pilot ale "manager projektu"
Michał Stradomski konferencje.pl
|
Odpowiedzi:
Praca pilota w turystyce biznesowej [2007-09-05 18:19 213.77.245.*]
Troszeczke mylne pojęcie pracy pilota w biznesówce. Nie są to tylko wycieczki biznesowe, a kongresy, konferencje, targi, a pilot pracuje w recepcji kongresowej, obsługuje grupy językowe, obsługuje wycieczki fakultatywne, działa jako bank informacji (co, gdzie, kiedy, jak załatwić i t.d). Przykładowo teraz forum gospodarcze w Krynicy (ile tam jest ludzi do obsługi gości, nie liczę tłumaczy) Pozdrawiam odpowiedz » Praca pilota w turystyce biznesowej [2007-09-06 10:11 83.31.232.*]
Nie zgadzam się. Na całym świecie branża konferencyjna (MICE) to już oddzielny sektor i specjalizacja. W recepcji pracują doświadczone recepcjonistki, w informacji turystycznej osoby, które znają potrzeby klienta biznesowego (najlepiej wynająć concierge z dobrego hotelu biznesowego). Piloci obsługują tylko wycieczki fakultatywne. Na forum w Krynicy nie byłem, ale wczorajsza Rzeczpospolita podaje, że organizacja kuleje. Może dlatego, że robią to piloci;) Pozdrawiam, Michał Stradomski, www.konferencje.pl odpowiedz »
|