|
Wątek:
|
Co sadzicie o BP Funclub z Poznania?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 84.40.169.*
|
Data wysłania:
|
2007-09-07 14:49
|
Temat:
|
Co sądzicie o Biurze Fun Club z Poznania?
|
Treść:
|
wróciliśmy z Paralii wczoraj. z powyższego postu z wieloma rzeczami zgadzić się musze, bo i faktycznie.....:rezydent - troche z innej bajki, raczej jego pomoc była ograniczona do zbierania pieniądzy na wycieczki fakultatywne- należy tu wspomnieć o innym, biurze podróży Tramp Travel - gdzie średnio na jednej oszczęzało się 12 euro!nie wiem dlaczego, ale o tym fakcie (oczywiście) rezydent nie wspomniał, a ja zawsze myslalam że takie osoby sa po to na miejscu, by pomóc, podpowiedzieć, itd..co do ilości dni, to tak jakby z 14 pisanych w ofercie zrobiło się raptem 12, zważywszy że przyjechaliśmy na miejsce do Polski w piątek (czyli dziś) o 4. rano, a wyjeżdzaliśmy w sobote o 20.30. co do tzw. antenek nie mogę narzekać, gdyż organizacja sprawna pod tym względem. jechaliśmy z zielonej góry, także i w jedną i w drugą stronę transport należyty malym busikiem. wsiadając we wroclawiu, do "właściwego" autokaru dowiedzieliśmy się ze wycieczka jedzie do Bułgarii, ale po drodze w Serbii przesiadliśmy się do wlaściwego, dlatego narzekać nie będę.w drodze powrotnej było podobnie, ale tez wszystko we miare sprawnie. gorzej zapewne mieli Ci, którzy jechali w kilka osób i nie mogli razem siedziec. jak na dwie osoby było ok.nocleg w serbii - ok, cóż spodziewac się za 15 euro ?! odnośnie zakwaterowania i lokalizacji w Paralii. co do właścicieli Afrodyty - nie mam zastrzeżeń (uśmiechnięci, przyjaźnie nastawieni ludzie); lokalizacja- cóż, widok z tarasu mieliśmy na pola..... gdyż Afrodyta znajdowała się na końcu miasta i dalej nie było praktycznie nic.... oprócz pól.ale do plaży było z 5 minut drogi a plaza była malo zaludniona (dla mnie plus).podsumowując jestestem zadowolona, gdyż za ceną, którą zapłaciliśmy za wyjazd, musiały kryć się jakieś "haczyki", nie było ich specjalnie dużo, dlatego też będę dobrze mówiła o fun clubie.
|