|
Wątek:
|
Ile za rezygnację z imprezy?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 999.999.999.*
|
Data wysłania:
|
2005-10-24 11:45
|
Temat:
|
To są strzały do jednej bramki
|
Treść:
|
Nie bardzo rozumię co oznacza - "Sąd podkreslił jeszcze jeden fakt, wpływający znacząco na rzeczywiście ponoszone przez organizatora koszty: na 13 dni przed planowanym rozpoczęciem imprezy organizator ma jeszcze możliwość sprzedania wolnego miejsca. Jest więc duże prawdpodobieństwo, że nie straci na rezygnacji pierwszego klienta 100% wartości wycieczki. "
No dobrze, a jeśli nie sprzeda? A jeśli właśnie od tego klienta zależała akurat wogóle opłacalność realizacji imprezy wynikajaca z kalkulacji? A jeśli akurat tak się złoży, że takich klientów będzie np. 5? A jeśli klient zrezygnuje 12, 11, 10, 9, 8 (itd) dni przed rozpoczęciem imprezy to też należy mu się zwrot na tych zasadach? Przecież w takiej sytuacji może powstać grupa klientów (a raczej "pseudoklientów") która może celowo (np. aby wykończyć konkurencyjne biuro) wielokrotnie tak postępować nie ponosząc żadnych skutków takich działań. A przecież działalność organizatora turystyki, tak jak wiele innych działalności gospodarczych, nie jest działaniem charytatywnym lecz mającym w założeniu przynosić zysk włascicielowi.
|