|
Wątek:
|
7 na 10 Polaków nie ufa agentom biur podróży
|
Autor:
|
Czytelnik IP 85.193.226.*
|
Data wysłania:
|
2012-07-10 12:21
|
Temat:
|
7 na 10 Polaków nie ufa agentom biur podróży
|
Treść:
|
Poziom twojej wypowiedzi świadczy tylko o poziomie twojej kultury (specjalnie napisane z małej) i twojej wiedzy, po pierwsze: - obrażasz wszystkich ludzi z branży - a to już przesada i dużo ryzko - obrażasz turystów jeżdżących do Tunezji i Egiptu - nazywając ich leszczami - sam lubię tam jeździć a chętnie bym Cię spotkał żałosny mały człowieczku, żalący się forum i pokazał Ci leszcza... - co ma agent wspólnego z organizowaniem tobie wakacji ??? - kto tu kogo obraza? Najlepiej kup bilet w jedną stronę, gdzieś daleko i nie wracaj! a z tym "zdechnijcie z głodu" - to chyba przesadziłeś - nie będę nawet tego komentował, widocznie poniosło Cię za bardzo bo nie masz komu się wyżalić, co do ułomności - każdy w miarę ogarnięty człowiek potrafi sobie w dzisiejszych czasach kupić bilet lotniczy - tym bardziej do stanów - w twoim przypadku to była chyba wyprawa budowlana bo niczego więcej się po tobie nie spodziewam. Nie odpisuj nie komentuj, zacznij sie pakować i posłuchaj rady dobrego agenta. Jak zacznę "zdychać" z głodu w pierwszej kolejności zjem takiego jak TY! Głodny Agent
|
Odpowiedzi:
7 na 10 Polaków nie ufa agentom biur podróży [2012-07-10 15:47 83.238.170.*]
Dyskusja o sensowności istnienia agentów, którzy jedynie wybierają oferty z katalogów TO trwa od lat i wygląda coraz bardziej jak bunt przeciwko maszynom parowym w XIX wiecznej Anglii. Impreza TO polegająca na przelocie w ramach Europy i bliskiej okolicy, transferze i zakwaterowaniu jest łatwa do zorganizowania indywidualnie, choć nie koniecznie taniej. Objazdówka, 7+7, egzotyka już trudniej, ale też można. Rolą współczesnego agenta jest właśnie pomoc w organizowaniu takiego wyjazdu ('tailored tour') - zakup biletu po niedostępnej w sieci taryfie, hotelu w cenie niepublikowanej, wypożyczenie auta ze zniżką... i skasowanie od wszystkich prowizji (to nie jest 'organizacja imprezy' wg ustawy). Sprzedaż gotowych pakietów z katalogów ograniczy się do niedrogich wakacji rodzinnych, typowych objazdówek i dalekiej egzotyki oraz 'lastów' dla nie mających czasu. Nie ma co walczyć z wiatrakami. odpowiedz » 7 na 10 Polaków nie ufa agentom biur podróży [2012-07-10 19:10 79.173.9.*]
Drogi czytelniku.. gdyby agent pobrał prowizję od tych wszystkich czynności, które opisałeś. Prowizję taką, z której mógłby opłacić lokal w miejscu do którego Ty drogi Kliencie chciałbyś przyjść i zostawić coś dla pracownika - okazałoby się, że Twoja Kliencie wycieczka byłaby droższa (niż gdybyś ją sam organizował) o około 40%. Tak się po prostu nie da - bo nikomu się to nie będzie opłacało - ani Tobie Kliencie ani Tobie agencie... cóż za wyobraźnia.. Ale gratulacje.. odpowiedz » 7 na 10 Polaków nie ufa agentom biur podróży [2012-07-10 23:55 178.37.61.*]
Agenci pracują na prowizjach rzadko kiedy powyżej 15% prawda? Hotel daje zwykle 10% od rack rate przy pojedynczej sprzedaży, ale przy kolejnych można spokojnie chcieć i dostać więcej. Poza tym klient nie dotrze tak łatwo do ceny hotelowej za np. 7 dni z HB. Taryfy lotnicze w GDS potrafią być bardzo inne od tych, które widać na stronach linii. Przykładowa różnica w cenie u Hertza w Hiszpanii kontynentalnej dla indywidualnego klienta (193,25) i dla agenta, który faktycznie coś sprzedaje (169,14) - 9 dni, auto klasy C1. Nie da się? Da się i nie o 40% drożej dla klienta. To nazywa się profesjonalizm, doświadczenie zawodowe i praktyka, a za to się płaci. Panie w śp Orbisie nie takie rzeczy załatwiały w czasach słusznie minionych, przez telex zresztą, bo im się chciało (i być może dostawały za to bombonierkę). Czy przeciętny agent załatwiłby od ręki bilety na Greyhounda w USA? A Orbis potrafił... Dla wyjaśnienia - nie jestem emerytowanym pracownikiem Orbisu :-) odpowiedz » 7 na 10 Polaków nie ufa agentom biur podróży [2012-07-10 16:07 193.239.80.*]
O, wreszcie mądra wypowiedź (nie wiem czy jesteś agentem czy nie). Problem polega tylko na jednym. Większość z tu wypowiadających się agentów nie jest w stanie czegoś takiego zorganizować. Pokaż mi takich, którzy wyszukają te specjalne oferty na przeloty, hotele, samochody. W ubiegłym roku gdy organizowałem sobie wyjazd do USA agencja obsługująca firmę mojej żony zaproponowała mi bilety na przelot na trasie WAW-MIA i JFK-WAW w cenie widocznej na stronie Air France + 80zł prowizji za każdą osobę. Takie to macie "wejścia" i możliwości. U nas agentem nazywa się ten co otworzy katalog i w miłych słowach powie klientowi "to będzie dla pana/pani idealne" i sprzeda masówkę. odpowiedz » 7 na 10 Polaków nie ufa agentom biur podróży [2012-07-12 17:41 77.236.25.*]
To prawda o Paniach z "Orbisu". Nie było internetu, a one wyszukiwały takie cudowne obniżki. Teraz BP pisze do mnie, abym jechała na wycieczkę, w której koszt lotu Ryanairem to 1000 zł. Wchodzę na stronę Ryan, a tam ten sam termin i miejsce odlotu kosztuje 300 zł. Miejsca są w wolnej sprzedaży. To kto bierze te 700 zł reszty? Naprawdę otwarcie to napisali. Chyba po to żebym sobie sama jechała bez BP. odpowiedz »
|