|
Wątek:
|
Co znika z hotelowych pokoi?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.238.170.*
|
Data wysłania:
|
2012-07-20 11:31
|
Temat:
|
Hotelowe pamiątki
|
Treść:
|
Hotel 3* w mieście powiatowym na Śląsku, klient prawie wyłącznie biznesowy (płaci firma zapraszająca wiec nie ma jak skasować). Wynoszone (bo brak opakowań w koszu): kosmetyki łazienkowe, mydełka - ok, niech będzie że to koszt pokoju, ale ręczniki, szczotka klozetowa, instalacja elektryczna (oprawki i lampki diodowe)? Dopóki woda mineralna była w plastiku - zużycie 100%; teraz jest w szkle na kapsel - 75%. Najciekawsze: wyciśnięcie płynu/szamponu z dozownika przy natrysku do słoika (zresztą dostanego w restauracji) przez przebrzmiałą gwiazdę estrady. Niby niemożliwe: gaśnica, kubeł na śmieci (85 cm wysokości, 20 cm średnicy), telewizor kineskopowy 14 cali. Jednak można: gotowanie makaronu w umywalce grzałkami - łatwo się odcedza i można potem dodać sos pomidorowy bez brudzenia talerzy; wydobywanie zawartości z wydaje się, że zamkniętej butelki i zastępowani go wodą (np. piwo, wino, alkohol w barku). Goście wpadną na każdy pomysł, zwłaszcza gdy płaci ktoś inny...
|