|
Wątek:
|
Jakie macie doświadczenia z biurem Wezyr?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 89.228.163.*
|
Data wysłania:
|
2012-07-28 11:33
|
Temat:
|
Jakie macie doświadczenia z biurem Wezyr?
|
Treść:
|
Z Ateną to już się raczej nie wybierzesz. Właśnie padła. Co wróżę i Wezyrowi. Przedwczoraj wracaliśmy z Hurghady, my byliśmy z Sun&Fun. Znajomi (ten sam lot, ten sam hotel - Amwaj) z Wezyra. Na lotnisku nie wpuścili do samolotu trzyosobowej rodziny jadącej z Wezyra. Przy odprawie kazali klientom Wezyra przejść na bok (ok 10 osób). Pierwszym trzem osobom kazano się odnaleźć na liście (tej rodzinie). Po czym powiedziano, że czegoś tam nie dopełniono i nie lecą. Innych o nic nie pytali ani nie sprawdzali. W samolocie zaczęły się rozmowy o tym co się mogło stać.Okazało się, że niektórzy klienci Wezyra wsiedli do samolotu po 2- 3 dnaich koczowania na lotnisku, bo nie było ich na liście pasażerów! Niektórzy z klientów stracili kontakt z wezyrem, nikt nie odbierał telefonów, nie odbierano ich z hotel w dniu wylotu. Znając godzinę lotu, jedna z klientek przyjechała taksówką na lotnisko. O 1szej w nocy, bo nie powiadomiono jej, że lot przesunięto na 16tą. Byli w trójkę z dzieckiem. I okazało się, ze jej takze nie ma na liście pasażerów. Do wezyra oczywiscie nie mogla sie dodzwonic. Zadzwoniła więc do TVN 24 i powiedziała o kłopotach turystów. Oni skontaktowali się z wezyrem, który momentalnie do niej oddzwonił! I znalazły się miejsca w samolocie! Kosztem tej rodziny, którą cofnęli (pisałam wcześniej). Dalszych ich losów niestety nie znam. Wiem, ze zaproponowano im powrót do hotelu, tylko po co? Nie mieli tam juz czego szukać. Wiecie jak traktują klientów po wymeldowaniu? Przerażające...
|