|
|
|
Wątek:
|
Nadmorscy hotelarze: ten sezon będzie jednym z najgorszych
|
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
|
Data wysłania:
|
2012-08-09 20:23
|
|
Temat:
|
Nadmorscy hotelarze: ten sezon będzie jednym z najgorszych
|
|
Treść:
|
Aktualność:
Właściciele nadmorskich obiektów hotelarskich wreszcie liczą zyski. Trudny okres już jest za nimi, czy nie dadzą radę odrobić straty z lipca?
Przedsiębiorcy nie kryją, że ostatnie miesiące nie były dla nich łaskawe. Przed, w trakcie i po Euro turystów w Jastrzębiej Górze, Władysławowie, Jastarni, Krynicy Morskiej czy na Kaszubach było niewielu. Goście przybywający z zagranicy zatrzymywali się chętniej bliżej Trójmiasta. Polscy turyści, w obawie przed wyższymi cenami w okresie Euro 2012 rezygnowali z wypraw. Kapryśna pogoda w lipcu również nie poprawiła wyników w branży.
Lepsza pogoda przerwała złą passę hotelarzy. Niektóre obiekty mają rezerwacje do 20 sierpnia. W Krynicy Morskiej można wynająć w szczycie sezonu pokój dwuosobowy w hotelu za 180 zł za noc. Na Pojezierzu Kaszubskim średnia cena za nocleg waha się od 40 do 50 zł. Wcześniej rezerwacje w tutejszych obiektach były odwoływane z powodu brzydkiej pogody. W miejscach, gdzie ceny nie są wygórowane, noclegi są już zarezerwowane do końca sierpnia.
Za wynajęcie kilkuosobowego domku wypoczynkowego nad morzem trzeba zapłacić od 250 do 300 zł za dobę. Pokój w kwaterze prywatnej kosztuje od 30 do 70 zł. Najczęściej turyści rezerwują tygodniowy pobyt. Goście lubią także wypoczywać w weekendy. Wiele pensjonatów ma już rezerwacje do końca sierpnia.
Mimo dość dobrych informacji, wielu hotelarzy prognozuje, że obecny sezon będzie jednym z najgorszych. Lipcowych strat podobno nie da się już nadrobić.
Ponad dwa tygodnie pozostało do końca sezonu wysokiego. Potem ceny, również w nadmorskich kurortach pójdą w dół o średnio 10-30 procent.
|
Odpowiedzi:
 Nadmorscy hotelarze: ten sezon będzie jednym z... [2012-08-14 21:46 31.62.87.*]
najlepszy odpowiedz »
Nadmorscy hotelarze: ten sezon będzie jednym z... [2012-08-14 21:45 31.62.87.*]
jeden z najlepszych odpowiedz » Wolnych pokoi w nadmorskich kurortach brak [2012-08-10 12:51 212.160.182.*]
W tym roku, rok szkolny zakończył się później. I zanim sezon rozkręcił się na dobre był już 15 lipca. Sezon kończy się jak co roku po 15 sierpnia. Tym oto sposobem sezon nad polskim morzem trwa niewiele ponad miesiąc. I jak możemy tu mówić o zadowoleniu hotelarzy i kwaterodawców, skoro Ci ostatni niejednokrotnie cały rok ponoszą koszta utrzymania obiektów czy pokoi, które "pracują i zarabiają" nieco ponad miesiąc? odpowiedz » Wolnych pokoi w nadmorskich kurortach brak [2012-08-10 10:11 130.255.152.*]
Serdecznie naszym hotelarzom gratuluję. W sezonie, w którym wielu rodaków boi się jechać za granicę z biurami podróży, w sezonie w którym oferta zagraniczna jest stosunkowo droga - hotelarze narzekaja na kiepski sezon. Proponuję jeszcze bardziej podnieść ceny, zaprzestać już całkowicie współpracy z biurami podróży na pewno bedzie jeszcze lepiej.
Słowacy robia to inaczej: kupujesz pobyt w hotelu jako Jan Kowalski cena=100 ale jesli jesteś biurem podróży i kupujesz to samo dla swoich klientów cena=np 80, dorzucasz 10-15 marży i sprzedajesz taniej Janowi Kowalskiemu niż on sam mógłby to sobie kupić. I wszyscy są zadowoleni. Ale u nas takie podejście przekracza horyzonty intelektualne właścicieli bazy hotelowej. Wojtek z branży odpowiedz » Wolnych pokoi w nadmorskich kurortach brak [2012-08-10 08:58 83.3.176.*]
Dziwne bo ja jak zawsze dzwonie o nocleg, wyszukując z jakieś internetowej bazy noclegów to wszystko już zajęte i ciężko coś znaleźć. Ale jak już jestem na miejscu to dużo osób mówi, że jest cienko z klientami. Więc o co chodzi. Słaba reklama obiektu czy kłamią? odpowiedz » Wolnych pokoi w nadmorskich kurortach brak [2012-08-10 08:36 94.158.143.*]
W sumie nie pogoda wypędziła ludzi. Kto zaplanował urlop, ten i tak przyjedzie. Są turyści "niedzielni" i turystki na "wysokich obcasach", co faktycznie odwołują rezerwacje z powodu pogody. Jest, to jednak nie wielki odsetek. myślę że bryndza jaka powstała zaraz po EURO a częściowo skończyła się po 10-ym lipca, była raczej wywołana czymś innym. Faktycznie, ci co rezerwują wakacje w ostatniej chwili przestraszyli się cen na EURO. Daje temu jakieś 3-5%. Największym czynnikiem jest tu jednak sam mundial. Wszyscy, którzy zawsze przyjeżdżają w sezonie, tym razem wszyscy przyjechali na hura. W skali krajowej, przez dwa tygodnie pomieściliśmy tylu turystów ilu z reguły przyjeżdża przez dwa miesiące. Mimo iż przyjechało ich mniej niż rezerwowało. To jednak jest kolejny czynnik. Mianowicie "bandycki" film wyemitowany w BBC. Myślę, że to wystraszyło nie tylko kibiców, ale też tych którzy chcieli przyjechać w innym terminie. Kolejny czynnik, to że po tworzyło się całe mnóstwo małych placówek noclegowych właśnie z myślą o euro. Wiele z nich zamknie się po sezonie. To normalny czynnik. Część z nich będzie próbowała przetrwać na i tak już przepełnionym rynku Hosteli i prywatnych kwater. Stąd właśnie kolejne 15 - 20% strat.
Właściciel Hostelu w Gdańsku. odpowiedz » Wolnych pokoi w nadmorskich kurortach brak [2012-08-09 20:23 80.48.185.*]
W hotelarstwie nie ma pojęcia odrobienia strat.
H3* odpowiedz »
|
