|
Wątek:
|
Jaką macie opinię o tramptravel?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 87.105.115.*
|
Data wysłania:
|
2007-12-30 17:59
|
Temat:
|
Jaką macie opinię o tramptravel?
|
Treść:
|
Byliśmy na wczasach w Leptokarii "apartamenty" DAFNE ;) buhehehe w terminie od 2.09 do 14.09 2007 jestesmy CALKOWICIE NIE ZADOWOLENI To ja nazwalem to biuro trup travel :) Odradzam wczasy z tym biurem. Zaczne moze od samego poczatku. Juz w Polsce zaczely sie problemy autobus bo Grecji mial byc w Cieszynie o godzinie 6.00 czekamy w wyznaczonym miejscu 2 godziny zaniepokojeni bo nas nikt nie poinformowal co sie dzieje. Okazalo sie ze autobus zapomnial w Gliwicach 5 osob tak sobie i przez to jest opoznienie, oczywiscie 0 informacji ani przepraszam. Podroz nie za wygodna z tylu autobusu nie dzialala klimatyzacja, nie bylo czym oddychac, nie mozna nawet bylo rozlozyc siedzenia z tylu, ogolnie ciasno , duszno i goraco. Po rzyjezdzie do Leptokarii czekamy 2 godziny az ktos zechce nas zakwaterowac. Kiedy w koncu zobaczylismy nasz apartament to szkoda mowic. Aneks kuchenny mial byc w apartamencie niestety nasz aneks wygladal jak jakis magazyn. Musielismy wychodzic z "apartamentu" i otwierac inne drzwi od "lazienki i kuchni", o lazience nie wspomne, raczej jej braku, doslownie grzyb wszedzie, sufit nie tynkowany, brak okien, calkowity brak wody!!!! instalacje elektryczne zagrazajace zyciu wiszace pod "sluchawka od prysznica podlaczona do kranu, o brodziku czy zaslonie mozna zapomniec podczas prysznicu wszystko wylewa sie na kuchnie. Muszla toaletowa cieknie to zamo ze spluczka. W pokoju to samo grzyb wszedzie, karaluchy, przedwojenna lodowka( trzeba bylo wylaczac zeby spac w nocy). Rano budzenie przez smieciarke, dzikei zwierzetaw pokojach( psy koty). Kantuja na wycieczkach fakultatywnych, nie wypelniaja planu wycieczek, jedyna kompetentna osoba to przewodnik pan R. Pozdrawiamy, Rezydentka udaje ze wszystko ok i tlumaczy sie ze mieszka w takich samych warunkach, obiecuje przeniesienie bo nie maja innych pokoi narazie, oczywiscie nie doczekalismy sie tego osobiscie bralem kapiele ze szlauchu ktory byl w ogrodzie:) bylo czysciej. Po zlozeniu reklamacji rezydentka nie chciala jej podpisac kiedy w koncu przyjela to i tak nie wyslala jej do polski. Tu takze zlozylismy reklamacje niestety napisali ze wszystko bylo wliczone w koszty :) buheheheh :) i zaproponowali rabat 10% :) buhehehe. Ale walczymy o swoje i zalozylismy sprawe u rzecznika ochrony praw konsumenta. Odradzam to biuro, i pozdrawiam cala walczaca ekipe. Wojtek z Cieszyna:) PS. jesli kogos interesuje to mam fotki naszych super apartamentow i filmy wideo :) jesli ktos zainteresowany prosze pisac imitiger@wp.pl POZDRAWIAM WSZYSTKICH
|