Odpowiedzi:

ZU WAYS z Poznania - [2013-07-25 11:50 77.253.70.*]
Ja też byłam w Albanii Vlora od 04.07-15.07.br wczasy wykupiłam w Viktoria Travel miałam mieć zgodnie z umową Hotel Olympia ale dnia 01.07. zadzwoniła Pani z biura Zu Ways że muszą nas zakwaterować w Aliko. Na trzy dni przed wyjazdem nie ma się wyboru więc wyraziłam zgodę ale uważam że byliśmy na tym stratni ponieważ w Olympi miałabym plaże i leżaki za darmo bo przecież to było w cenie wykupionych wczasów, a niestety w Aliko trzeba było płacić za leżaki 500 leków tj. 15 zł może wyda się to śmieszna kwota ale przecież ja to miałam mieć bezpłatnie. Jeżeli chodzi o hałas że wokół Aliko plac budowy jest to prawda ale nie było tak źle, ja betoniarę słyszałam tylko raz i w sumie hałasu nie było fakt jest że idąc do drogi głównej pełno śmieci i można było spotkać świnki ale przecież to Albania i po to się pojechało teraz żeby jeszcze zobaczyć ten "dziwny świat". Pani rezydentka Beata służyła zawsze pomocą, czasami bywała z lekka zakręcona jak drops (sama używała takiego określenia) ale złego słowa nie można o jej pracy powiedzieć (wyjątek- wprowadziła trochę zamieszania dotyczącego autokaru i drogi powrotnej) ale takie rzeczy się szybko zapomina. Pani Beata jest super rezydentką i na pewno moim zdaniem się do tego nadaje ponieważ każda sprawa zawsze była załatwiana od ręki i jeszcze dodatkowo od razu pytała w czym może jeszcze pomóc. Faktycznie jadąc do Albanii za "pilotkę" robiła Pani Marzenka bardzo konkretna osoba, każdorazowo przeliczała ilość osób, informowała na bieżąco o postojach i o tym żeby korzystać z wc w autokarze bez ograniczeń (mało które biuro zezwala na takie korzystanie). Dojeżdżając do Vlory na autostradzie czekała Pani Beata, gdy wsiadła do autokaru przekazała najważniejsze informacje oraz poznaliśmy numery pokoi które na nas czekały więc to duży plus (sami wiecie że w większości biur podróży jest tak zorganizowane że kilka godzin trzeba czekać aż się dostanie pokój po 30 godzinnej podróży) a tu miła niespodzianka. Pani Marzenka odwiedziła nas jeszcze w Aliko za parę dni i można było wtedy wylać swoje żale - myśmy takowych nie mieli fakt faktem że wtedy było cicho wokół hotelu ale to była niedziela :) ale jak wspomniałam pytała się czy wszystko w porządku i czy jesteśmy zadowoleni. Na pewno do dzisiaj mam trochę żalu że nie mieszkałam w Olympi ale w sumie z wypoczynku jestem zadowolona więc nie ma co rozdzierać szat, takie rzeczy się zdarzają mnie to spotkało drugi raz więc nie będę utyskiwać. Wracając do Hotelu Aliko czysto, miła obsługa, jedzenie dobre (jak dla mnie za dużo oliwy), właściciel hotelu zawsze służył pomocą nawet można było korzystać bezpłatnie z busa aby dojechać do plaży publicznej lub centrum miasta. Narzekać tylko mogę na to że do centrum miasta jak i do plaży brakowało przy drodze głównej chodnika aby się bezpiecznie poruszać, a to jest bardzo ważne, ponieważ na drogach jest bardzo niebezpiecznie a poruszając się poboczem trzeba mieć oczy wkoło głowy i jeszcze jeden minus wycieczki... odpowiedz »