|
Wątek:
|
Jak niemieccy restauratorzy radzą sobie z zakazem palenia
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2008-01-02 16:30
|
Temat:
|
Jak niemieccy restauratorzy radzą sobie z zakazem palenia
|
Treść:
|
Aktualność: Niemiecki restaurator Michael Windisch wpadł na oryginalny pomysł na ominięcie przepisów o zakazie palenia w barach i restauracjach. W Niemczech bowiem w wielu landach od Nowego Roku obowiązuje całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych.
Właściciel baru i restauracji Maltermeister Turm w Goslar w Dolnej Saksonii wyciął trzy dziury w ścianie niedaleko stolików. Przez otwór palacz może wystawić głowę na zewnątrz i puszczać dymki.
Klienci spragnieni papierosa wytykają głowę a ręce wystawiają przez dwie mniejsze dziury poniżej. Aby zimno nie wpadało do lokalu, zamontowano zasłonki.
Pomysł może przyjąć się też w innych częściach kraju - spekulują miejscowe media.
|
Odpowiedzi:
Zakaz palenia w miejscach publicznych [2008-01-02 16:30 84.10.41.*]
W tej Monachomachii, albo, jakby powiedział Jan Tadrusz Stanisławski, wonie zwolenników wyższości Wielkanocy nad Świętami Bożego Narodzenia - ani jedni, ani drudzy nie mogą w kraju zbliżającym się do demokracji narzucać swojej woli. Jesli parę miesięcy temu znajduję jedyne pół wagonu w jakimś składzie Szczecin-Warszawa, z dozwolonym paleniem, godzinę wicześniej, przed odjazdem zajmuję miejsce - jest to dla mnie legalne miejsce do palenia. Kiedyś wychodziłem na korytarz - ale dziś nawet w wagonach dla palacych palenie na korytarzach jest zakazane. Tuż przed odjazdem wsiadły dwie młode bojowniczki o "wolność i demokrację" lub "prawo i sprawiedliwość". By coraz głośniej komentoać, jaki jestem h... - bo palę w przedziale dla palących, gdy one tu są. Potem wychodzac na korytarz każdą matkę z dzieckiem przekonywały, iż najlepsze miejsce będzie w przedziale gdzie jestem z 4 palaczami. Robiąc przez szybę małpie miny - widzac iż przy dzieciach nie palimy. Na korytarzu, w toalecie, przejscu między wagonami - też. Restauracyjnego nie było - to "tym bardziej by było" Notka o wystawianiu głowy przez dziurę w ścianie dowcipna - można też wypożyczać maski gazowe - oczywiście palaczom... Ja niestety palę - ale nie lubię smrodu petów - do bardzo szacownego zwiazku artystów wchodząc zaczynam od oprózniania popielniczek - z 2 dni, dwóch tygodni, 2 miesiecy - zależy, jak długo mnie nie było. Jak w tym kraju można zaakceptować palaczy - jesli nie są tylko akceptowani homoseksualiści i lesbijki, lecz nawet PiS, SLD, PO? Irazel i Palestyńczycy? Pewnie jak sama nazwa wskazuje - palący... Budzi święte wojny jak w imię demokracji jednym na wszystko zezwolić - innemu wszystkiego zabronić???? Im bardziej prawo jest rozbudowywane - tym bardziej jest poniżane. Jest zakaz sprzedawania alkoholu i papierosów dla nieletnich - zakaz uprawiania seksu też mają. Czy w każdym z tych przypadków sklepikarz, restaurator, dyskoteka ma wykupić koncesję - iż będzie prawa przestrzegać? Może politycy bedą mieli obowiązek nie weksli wypisywania, lecz kupowania koncesji - że nię będą kłamać i łapówek brać? Także przestrzegania pzykazania "nie rób drugiemu, co tobie nie miłe". Jesli Religa i wicereliga jako ministrowie zdrowia chcą rzucić palenie, picie i p..e - nie musza to robić zmiana ustaw i konstytucji. Jesli ksiądz Jankowski teraz gotów wypić "brudzia" z Tuskiem, wcześniej z Kaczyńskimi, ministrantami, Leszkiem Millerem, jesli rozszerza swój handel alkoholami - teraz trzeba będzie zrobić wyjątek do ustaw antynikotynowych - jesli zacznie handlować cygarami, papierosami, tytoniem fajkowym, Wyjdzie - iż tylko na strychu jego plebanii i przy jego organach można będzie wypić i zapalić... odpowiedz »
|