|
Wątek:
|
Kraków: awantury o mandaty za oprowadzanie wycieczek bez lic
|
Autor:
|
Czytelnik IP 84.10.34.*
|
Data wysłania:
|
2008-01-05 12:11
|
Temat:
|
Kraków: awantury o mandaty za oprowadzanie wycieczek bez lic
|
Treść:
|
Problem z przewodnikami jest jeszcze bardziej skomplikowany. Ci kontrolujący i donoszący straży miejskiej, czy policji sami nie mają uprawnień do oprowadzania np. w języku obcym, tylko po polsku, a oprowadzają zagraniczne grupy i to jest też łamanie prawa- sprawdźcie ich uprawnienia, a zobaczycie. Nie mają zdanych egzaminów z języka, nie mają pokończonych studiów filologicznych, przyuczyli się języka i tyle. Druga sprawa to nie wystawianie rachunków i oprowadzanie na czarno. I tacy stanowią również konkurencję dla uczciwych przewodników, zatrudnianych przez biura podróży, w których trzeba przedłożyć rachunek za oprowadzenie wycieczki. I tacy przewodnicy mają czelność donosić na innych. Skandal. W Krakowie jest tak dużo turystów, że istnieje problem z ich obsługą, jak na razie. Irena Topolnicka
|