|
Wątek:
|
Jest akt oskarżenia za śmierć turystów
|
Autor:
|
Czytelnik IP 87.206.213.*
|
Data wysłania:
|
2012-12-06 10:06
|
Temat:
|
Min. 5 lat dla przewodnika za narażenie na utratę życia
|
Treść:
|
W obliczu deregulacji zawodów pilota i przewodnika nabiera ta informacja nowego wymiaru. Ten młody człowiek skończył pewnie trzymiesięczny kurs jako student, ale nie miał odpowiedniego doświadczenia. To czy biura oszczędzają, sprzedają wycieczki taniej w pracy pilota nie powinno mieć żadnego znaczenia - zgodziłeś się na taka stawkę jedziesz i robisz swą pracę najlepiej jak potrafisz -odliczasz, sprawdzasz, śledzisz po drodze, czekasz na maruderów, obserwujesz starszych i słabszych (dyskretnie, ale oni to widzą i są wdzięczni, że indywidualizujesz swoje podejście). I możesz być spokojny, że wszystko gra. Nie wiem jak to będzie w czasie wolnej amerykanki, na pewno znajdą się ludzie bez uprawnień dobrzy, ale jak ich wyłuskać z morza anonsów internetowych? Ile będzie wpadek z przewodnikiem, pilotem zanim się to ulukruje, uleży?
|