|
Wątek:
|
patron travel
|
Autor:
|
Czytelnik IP 77.255.68.*
|
Data wysłania:
|
2012-12-15 15:58
|
Temat:
|
patron travel
|
Treść:
|
To nieprawdopodobne, jak można być tak zawistnym, kiedy usłyszy się/przeczyta pochwałę o człowieku! Nie mogę nic zarzucić Panu Franciszkowi, za to organizatorowi -Travel- dość sporo. Obrzydliwy brudny hotel w Jerozolimie i obskurny w Nazarecie, program wyczerpujący, co nie sprzyja modlitwie zwykłego człowieka-może święty by to wytrzymał. Nocny lot-pierwsza nieprzespana noc, góra Synaj-druga noc w plecy, a zakończenie pielgrzymki-ostatnia noc to koczowanie w Egipcie, bez pokoju i oczekiwanie na lot o trzeciej w nocy. Tylko Pan Franciszek swoją postawą rekompensował te niedogodności. Czyżby od kwietnia tak bardzo się zmienił?!
|