|
Wątek:
|
Turyści czekali 17 godzin na odlot do Egiptu z Itaką
|
Autor:
|
Czytelnik IP 78.8.162.*
|
Data wysłania:
|
2012-12-22 08:25
|
Temat:
|
Kłopoty z powrotem z Egiptu
|
Treść:
|
jak bym siedział w domu przed telewizorem to to nie był byś pilotem wycieczek tylko kasjerem w "BIEDRONCE" ćwoku!!!
|
Odpowiedzi:
Kłopoty z powrotem z Egiptu [2012-12-25 22:00 83.243.105.*]
Po pierwsze nie ćwoku, bo to nie jest forum dla takich jak ty BUROKU! Po drugie jak zostaniesz w w kapciach przed TV albo przy kasie Biedronki BUROKU to każdy pilot odetchnie z ulgą, że nie musi męczyć się z takimi BUROKAMI. Ja jako turystka marzę o eliminacji z wycieczek takich Polaczków-Maruderów-Buroków, którzy psują wakacje wszystkim dookoła jęcząc na wszystko jeszcze przed wyjazdem. I po trzecie jak masz zepsuty samochód, a zakładam, że masz BMW, to jedziesz dalej czy naprawiasz?? A może podstawiasz sobie zastępczego Mercedesa? Może jak w końcu jakiś samolot poleci jednak z usterką, żeby nie słuchcać potem mądrości BUROKÓW i rozpierdzieli się w powietrzu to wtedy w końcu BUROKI cierpliwie poczekają, żeby kolejny jednak się nie rozwalił. I tak na koniec, wracałam w listopadzie z Dominikany rejsówką. Obsuwa 2 godziny w Punta Cana, a potem w Paryżu kolejne 3 godziny. Dezorientacja na lotnisku, przebukowywanie biletów... I co z tego, że rejsowe linie Air France. To się zdarza! Całe szczęście, że BUROKI latają czarterami i nikt mi w końcu nie marudził. Pisanie o kimś, kto odważył się podpisać, ze jest ćwokiem jest nie na miejscu, a na pewno nie na forum, które powstało dla TURYSTÓW wymieniejących się opiniami, a nie jęczeniem i wyzwiskami. Z pewnością na innych stronach będzie Ci łatwiej. odpowiedz »
|