|
Wątek:
|
Szukam rzetelnych biur podróży, czy logos travel do nich należy?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 87.207.17.*
|
Data wysłania:
|
2012-12-26 23:28
|
Temat:
|
Szukam rzetelnych biur podróży, czy logos travel do nich należy?
|
Treść:
|
Dzień dobry, zawsze będę odradzał wszystkim ludziom w całej europie podróżowania z państwa firmą"Rudnik Tumay" Wracałem z Niemiec 22 grudnia 2012 autokar miał być o 20.00 przyjechał o 21.15 ale to normalne takie opóźnienia.W Katowicach 23 grudnia 2012 była przesiadka do autokaru nr.19 jadącego do Gdyni czy Gdańska z Włoch chyba i było ze 2 godziny spóźnienia w takich warunkach pogodowych było w pewnym stopniu to do zaakceptowania.
Ale nie o to chodzi... chodzi o koszmarną jazdę do Polski która zaczeła sie w Katowicach razem z siedmioma pijakami którzy zajeli ostanie miejsca w autokarze połowa z nich była bardzo nachlana i każdy z pasażerów myślał ze kierowca ich nie wpuści do autokaru, ale kierowcom to nie przeszkadzało ze ledwo co stali na nogach i sie przewracali w autokarze na podłoge przy zajmowaniu siedzen i kłócili sie z ludzmi bo oni musza siedziec razem.Kierowca tylko był zainteresowany liczeniem czy jest komplet i to wszystko z jego strony.
Ledwo co autokar ruszył wyciągneli wielka flache wódki i zaczeli chlac z kubeczków drzeć sie przklinać i to non stop całą noc tak było, pani obok która tam siedziała najbliżej była wyzywana i zaczepiana przez jednego pijaka ale inni tez chcieli z nia dyskusje prowadzić i reszta na nia bluzgała jak poszła do kierowcy zgłosić sprawę.....a kierowca z daleka krzyknął ze nie bedzie sie uzerał z nimi i pogroził ze go wywali jak bedzie głosno.
Ale na tym się skończyło ludzie juz nie zgłaszali do kierowcy bo panom kierowcom to nie przeszkadzało jak paru pijaków terroryzuje cały autokar w sumie to połowe autokaru dalej w strone kierowców sie nie zapuszcali tylko co pare minut do ubikacji. Wszyscy pasażerowie z przodu sie ogladali co tam sie dzieje z resztą autokaru ani spac ani filmu obejżeć skupic na niczym tylko słuchać wydzierania i bluzgania meneli.
Butelki po wódce piwie i śmieci słoiki po ogórkach wszystko walało sie po autokarze, małe dzieci a było ich sporo wszystko musiały ogladać i słuchac tych przekleńśtw i gadek pijaków i awantór jednej pani pijaczki co meza po mordzie lała i szarpali sie tam z tyłu i wydzielarli .... szkoda gadać a wszyscy ludzie którzy mogli uciekali na przód autokaru tak śmierdziało i tak ciężko było to wszystko wytrzymać a kierowcy mieli to w dupie! widzieli.. słyszeli ...ale widocznie klient nasz pan nawet jak sie zeszcza i pożyga na siedzenie i bedzie jak świnia ważne ze kupił bilet.
Tymi liniami którymi jeżdziłem zaden kierowca nie zabrał by takiego pijaka a co dopieru paru..sam widziałem jasna i twarda gadka nie i koniec nie wsiada pan, albo wysiada pan i nie ma dyskusji. A tu kierowcy bez jaj i szacunku do ludzi żadnego !!! ale chodzi mi tylko o panów kierowców z autokaru nr.19 nie wiem jak by postapili inni...
Pozdrawiam "pasażer"
|