|
Wątek:
|
Greenpeace walczy przeciw polskiej autostradzie
|
Autor:
|
Czytelnik IP 999.999.999.*
|
Data wysłania:
|
2004-10-09 18:49
|
Temat:
|
Dotacją w nich, to zamkną się :-)
|
Treść:
|
Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że o kasę. Organizacje tzw ekologiczne nie utrzymują się z tego, że piesek, czy kotek odejmie sobie z miski i da na ich utrzymanie. Żaden ptaszek też jajka nie sprzeda i nie podzieli się zyskiem. każdy orze jak może panie prokuratorze.
Nie jestem zwolennikiem zaasfaltowania całego kraju, ale jakieś granice rozsądku muszą być. Jestem ciekawy, czy tzw ekolodzy na miejsce swoich protestów dojeżdzają wozami drabiniastymi - a jeżeli tak to co z wyzyskiem koni? Czy spodnie/spódnice podtrzymuje im sznur konopny, czy pasek skórzany ? Czy chodzą w normalnych ubraniach, przy produkcji których zatruwane jest środowisko naturalne, czy we włosienicach wyprodukowanych chałupniczo z zastosowaniem ekologicznych metod.
|