Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Biura turystyczne

Wątek: Czy ktoś może powiedzieć coś pozytywnego o Almaturze?
Autor: Czytelnik IP 88.156.132.*
Data wysłania: 2013-08-10 16:26
Temat: Czy ktoś może powiedzieć coś pozytywnego o Almaturze?
Treść: Ja również byłam uczestniczką obozu w Żeleznej Rudzie i wypowiedzieć się jako tako pozytywnie nie mogę. O kadrze wypowiedziało się już kilka osób, więc bez sensu jest powtarzać ich słowa. Co do ośrodka: ogólnie nie było źle, prócz tego, że niektóre rzeczy były zepsute, sprzątaczka niedokładnie odkurzała, pod nosem mówiła o nas źle, choć to nie my byłyśmy za przeproszeniem leniami i brudasami :) Właścicielka ''hotelu'' - Pani Maria, traktowała nas niesprawiedliwie, podnosiła na nas głos i odniosłam wrażenie, że uważa nas za gorszych od siebie. Kolejna sprawa to posiłki. Śniadania były wyśmienite w porównaniu z obiadami i kolacjami. Jedynym minusem śniadań było to, że codziennie był taki sam wybór, co się niektórym mogło znudzić. Obiady i kolacje, nawet nie będę wspominać... Miałam też duży problem, ponieważ jestem wegetarianką, a codziennie było do jedzenia mięso; na obiad i kolację. Gdy powiadomiłam o tym wychowawców, oni mnie po prostu olali, co często robił wobec mnie Pan Darek. Wycieczki; po kilkugodzinnej (jeżeli nie dłuższej) jeździe autokarem pojechaliśmy prosto do Pragi, spoceni, śmierdzący... Kolejne były lepsze: sporo zwiedzania, dużo czasu wolnego na mieście. Co do czasu wolnego, byłby bardzo ok, gdyby nie to, że był źle zorganizowany. Minusem wszystkich wycieczek były też wysokie temperatury i to, że kadra nas nie informowała, żebyśmy wzięli coś na ochronę. Bayern Park u mnie bez zastrzeżeń, był super.
Ktoś się wcześniej wypowiadał o braku wieczorka zapoznawczego, tak, to był wielki minus. Większość uczestników się nie znała, co było troszkę niekomfortowe. Wyjścia do pub'u nam to ułatwiały, co miało swoje plusy i minusy. Większość obozowiczów była w wieku 13-15 lat, czyli jeszcze dzieci. Normalne, że chcieliśmy się trochę ''zabawić'', ale trzeba to było robić z umiarem. Niestety niektórzy nie wytrzymywali i spali na podłodze, na co nie zwracali uwagi nasi jakże kochani wychowawcy. Nikt jeszcze nie dodał, że właściciel pub'u był bliskim znajomym Pana Dariusza. Zabierał on nas tam, by jego koleżka miał utarg, mądre i sprytne, nieprawdaż?
Chcę jeszcze dodać, że nie wszystkie obozy z Almatura takie są. Rok temu byłam w Zakopanem na Tatrzańskich Wędrówkach i było super! Pierwszy dzień: wieczorek zapoznawczy (wielki +). Kadra była bez zastrzeżeń, wszyscy znali nasze imiona, interesowali się nami, opiekowali się, robili nam dużo gier i zabaw. Informowali nas o wszelkich niebezpieczeństwach, czyli np. wysoka temperatura, co było przydatne, gdyż wybieraliśmy się na kilkugodzinne wycieczki w górach. Czas wolny był w przeciwieństwie do obozu w Żeleznej Rudzie świetnie zorganizowany. Wraz z obozowiczami z wędrówek i parków wodnych do dziś utrzymujemy kontakty. Muszę pochwalić Pana Grzegorza Kulikowskiego, jest on zdecydowanie najlepszym wychowawcą jakiego znam. Zatrudniajcie osoby takie jak on :) Pozdrawiam.

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij